Witajcie!
Tradycyjnie po porze upałów, nastała u nas chłodna pora deszczowa hihi.
Ale nawet deszcz i chłód nie przeszkodziły nam w uczestniczeniu w weekendowym święcie małej Emilki.
A sam pamiątkowy haft powstał zaraz po tym, gdy dostaliśmy zaproszenie na tę ważną uroczystość.
Schemat aniołka znalazłam w internecie, a kolory dobrałam sama wśród różnych mulin z zapasów. Postawiłam na odcienie szarości, a dla podkreślenia całości, dodałam jeszcze srebrną nić Metalux. Pamiątkę wyhaftowałam jedną nitką, na białej Aidzie 64/10. Mimo, że jest to haft składający się niemal z samych backstitch'y, to wyszywa się go błyskawicznie. Nawet ja, przy swoich zasobach czasowych, stworzyłam go w dwa dni, wraz z rozpisywaniem liter i cyferek. Muszę jeszcze dodać, że schemat nieco zmieniłam - przy pieluszce aniołka nie ma kokardki, a sam aniołek trzyma tabliczkę z imieniem, podczas gdy w oryginale jest, sama nie wiem - kamień, czy poduszka, z przycupniętym ptaszkiem.
Aniołek dostał identyczną ramę, jak ta, wybrana przez nas do oprawy metryczki dla Emilki.
Schemat bardzo mi się podoba i mam ochotę takiego aniołka stróża wyhaftować dla swoich dzieciaków, może w różnych wersjach kolorystycznych? Zobaczymy :)
Dodam jeszcze, że sama uroczystość bardzo mi się podobała i wszytko się udało!
Wrzesień tuż tuż, a następny post pojawi się pewnie za około tydzień, dlatego już dziś zdradzam...
----------
Wrześniowe wytyczne w zabawie "365 dni w bajkowej krainie" to GUZIK lub KROPKA :)
----------
----------
Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki