Witajcie ;)
Dziś na Podlasiu świeci piękne słonko, ale mamy też mróz i odrobinkę śniegu. Jednak do świąt pozostało 12 dni, wiec mam nadzieję, że zima da o sobie znać i będziemy mieli pięknie i biało!
A skoro już jesteśmy w temacie świąt, zapraszam na post, w którym, w roli głównej wystąpią imienne, karczochowe bombki. W bieli i fioletach w dodatku, co dla mnie stanowi, bardzo nietypową kolorystykę świąteczną.
Jakiś czas temu, zostałam obdarowana kilkoma nadrukowanymi kanwami i kilkunastoma mulinami. Postanowiłam, chociaż skromnie się Kindze odwdzięczyć ;) I tak wpadłam na pomysł dwóch karczochowych bombek - dla Kingi i jej Męża. Wszystko, we wspomnianych już, bielach i fioletach, a więc kolorystyce Obdarowanej ;) Do całości dołączyła świąteczna kartka z życzeniami, w podobnej kolorystyce. Mam nadzieję, że całość fajnie się wpisze w Kingi piękny fioletowy salon z kominkiem ;)
A oto i bombeczki...
A także karteczka, która im towarzyszyła ...
Co jeszcze nowego? Na tamborek wskoczył szybki haft na metryczkę. Tworzy się także kolejny projekt dla mnie ;) Bratki się krzyżykują, metryczka dla Olusia także, za to fuksje i dolina - leżą (zła pani!).
Pora też powoli adresować i wysyłać kartki... hmm, tylko czy ich wystarczy?
No to zakasuję rękawy ;)
Pozdrawiam ;)
Ps: Jeszcze wspomniane cuda od Kingi ;)
Piękne bombeczki. Fajne by były nawet na prezent ślubny - chociażby w środku lata :D
OdpowiedzUsuńNo fakt! Z datą ślubu na przykład i ozdobione różyczkami!
Usuńpiękne są, Aniu sprawiłaś nam wiele radości. zrobię zdjęcie jak zawisną na choince.
OdpowiedzUsuńjeszcze raz bardzo dziękuję!
Dziękuję ;) Cieszę się, że bombki przypadły Wam do gustu!
UsuńI to ja dziękuję za kanwy i nici ;)
Śliczne te bombki :) Sama nie umiem robić karczochów, a te Twoje cieszą oczy :) No i piękne cuda dostałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńWarto spróbować, ja już jakiś czas upinam, a i tak zdarza mi się, że wyciągam szpilki i układam całość na nowo!
Przepiękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńRaczej nie przepadam za karchochowymi bombkami, ale te mi się wyjątkowo podobają :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Może właśnie chodzi o odpowiednie kolory? Każdy ma przecież swoje!
UsuńPiękne, delikatne bombki!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńPięknie to wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie dzisiaj już wysłałam...
Dzieki Ula ;)
UsuńKurcze muszę się zmobilizować ;)
śliczne bombeczki! sama bym taką chciała
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Może warto spróbować zrobić taką dla siebie?
UsuńNo właśnie! Kolory zupełnie nie świąteczne by się wydawało, a jednak!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bombeczki:-) Od lat zamierzam spróbować taką zrobić, a wczoraj kupiłam nawet wstążki, to może się uda;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Dziękuję ;)
UsuńJasne, że tak! Próbuj koniecznie ;)
Fajny prezencik :) Podobają mi się takie personalizowane :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńMam podobnie,taki prezent to nie jeden z wielu tylko jeden jedyny wyjątkowy!
Bardzo, bardzo udany zestaw i połączenie kolorystyczne :)
OdpowiedzUsuńDzięki Jarzebinko!
UsuńŚliczne Ci te bombeczki wyszły. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDzięki Igiełko! Pozdrowienia się przydadzą, bo u nas mróz od kilku dni!
UsuńBombki śliczne!
OdpowiedzUsuńDzięki Adrianko ;)
Usuń