poniedziałek, 18 marca 2024

605. Wspólne haftowanie z Coricamo i Klub Twórczych Mam (2023).


Hej, hej!

   Z pięknych kobiecych i kwiatowych postów goszczących ostatnio na blogu,  płynnie przechodzimy w tematykę wielkanocną :)

   Przyznaję, że mimo zapowiedzi nadejścia wiosny i budzącej się do życia przyrody, zdecydowanie wolę magię Bożego Narodzenia, niż Wielkanoc. 

   Może dlatego, że wraz ze zmianami klimatu, święta te są często chłodne, wietrzne, a czasem także deszczowe/śnieżne. Zdecydowanie przyćmiewa to świętowanie z okresu mego dzieciństwa, gdzie na przykład każdy z niecierpliwością czekał na Lany Poniedziałek, nikt nie siedział w domu, a rewelacyjnie bawił się na zewnątrz, wracał mokry od stóp do głów i nigdy nie nabawił się kataru, bo zawsze było ciepło! ;) Moje dzieci mają za to wspomnienia z lepienia bałwana - zająca, który zamiast koszyka z pisankami, dzierży miecz z wielkiego sopla! Albo, że parę lat temu trzeba było wydobywać samochód dziadka z zaspy... Która opcja sprawdzi się w tym roku? Zobaczymy!

   Jednak zawsze można sobie poprawić humor, kolorowymi i wiosennymi projektami. Można poprawić humor sobie, ale też dla wyjątkowej osoby, do której trafi na przykład wielkanocna kartka :)

   W ubiegłym roku z przyjemnością wzięłam udział we wspólnym haftowaniu ogłoszonym przez Coricamo i Klub Twórczych Mam :) A to wspólne haftowanie zaowocowało powstaniem trzech pięknych kartek!

   Schematy okazały się być świetnie zaprojektowane, dlatego wyszywanie ich było czystą przyjemnością. Nawet kontury nie stanowią w tym przypadku problemu, bo są naprawdę dopracowane. 
I mówię to z całą odpowiedzialnością, bo postanowiłam schematy przenieść na kanwę plastikową. Kto kiedykolwiek się z nią zmierzył, ten wie, że w przeciwieństwie do kanwy tkaninowej,  ta plastikowa posiada pewne ograniczenia (np. nie jesteś w stanie wbić igły w środek krzyżyka, czego czasem wymaga odwzorowanie konturów).

   Tak jak wspomniałam, hafty trafiły na kartki w formie sztalugi. Nie chciałam ich już bardzo obciążać, czy przytłaczać, dlatego wykorzystałam tylko delikatne dodatki: pastelowe kolory, ażurowe skrapki, półperełki, odrobinę dekoracyjne napisy.


Kartki wraz z życzeniami powędrowały do nowych domków :)










  W tym roku Coricamo i Klub Twórczych Mam ponownie zaprosili hafciarki do wspólnego wielkanocnego wyszywania! Co z tego wyszło? O tym już w następnym poście! Zajrzyj!


Pozdrawiam cieplutko, 
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki :)

środa, 13 marca 2024

604. Magiczne fuksje.

 Hej, hej!

   Ostatnio na blogu pojawiały się małe projekty, ale tych większych też u mnie nie brakuje! Jednym z nich są właśnie prezentowane dziś "Magiczne fuksje".

  Za wspomnianym haftem, kryje się fajna historia :) 

  Dawno, dawno temu..., a dokładnie w listopadzie 2015 roku, wraz z Renatką z bloga mojeroznecudawianki.blogspot.com, postanowiłyśmy zaprosić Czytelników naszych blogów do wspólnego haftowania "Magicznych fuksji". Schemat pochodzi od Coricamo i  znalazł się w "Igłą malowane" 6/2015. 

   Do wykonania haftu potrzeba 29 kolorów muliny, które tworzą obraz z 38250 krzyżyków.

   Dla moich "Magicznych fuksji" sama dobrałam kolorystykę mulin, a haftowałam je na jasnobeżowej kanwie 54/10, dwiema nitkami. Z racji koloru kanwy, na "cienie" zdecydowałam się na intensywniejsze kolory, niż w oryginalnym wzorze. Wydaje mi się, że pomysł jest trafiony, bo fuksje wyszły dzięki temu trochę żywsze.

   Chociaż na zabawę zaplanowałyśmy sobie, aż 9 miesięcy, to jednak z różnych przyczyn, haftowanie nam się przeciągnęło. 

   Najważniejsze jednak, że ostatecznie udało mi się haft dokończyć, dobrać odpowiednią oprawę, a nawet powiesić w miejscu docelowym :) 

   Było to dla mnie szczególnie ważne, bo obiecałam sobie, że będzie to haft od mamy dla córki - taki na zawsze, na pamiątkę. Gdy zaczynałam haftować, córeczka miała zaledwie dwa miesiące, a już od jakiegoś czasu obraz zdobi ściany pokoju (już!) ośmiolatki! 








  Podczas wspólnego haftowania stworzyłyśmy specjalną grupę na portalu społecznościowym, więc wiem, że część Uczestniczek także dokończyła haft w swoim własnym tempie i także cieszą się swoimi fuksjami. 

Mam nadzieję, że nawet jeśli u kogoś trafiły, do "ufokowych" zasobów, to nie popadły tak całkiem w zapomnienie ;) Chętnie poznałabym dalsze losy tych 'naszych' fuksji :)

Pozdrawiam cieplutko,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki :)

wtorek, 12 marca 2024

603. Upominki na Dzień Kobiet.

 

Hej, hej!






   Dzisiejszy wpis zaczęłam od kwiatów i taki też będzie jego cały klimat :)
 Czerwona kalanchoe (żyworódka) oraz goździki i róże, to tegoroczne prezenty z okazji Dnia Kobiet od "moich" panów - Męża, Synków i Teścia.

   Tymczasem każdego roku, odkąd tylko starszy syn poszedł do szkoły, staramy się, by Dzień Kobiet był wyjątkowy. Dbamy o to, by panie nauczycielki oraz koleżanki z klasy zostały obdarowane jakimś drobiazgiem. W tym roku synowi wpadły w oko drewniane magnesy i zakładki, więc po prostu je zamówiliśmy. W zeszłym roku takie drobiazgi stworzyliśmy sami. 

  Jak widać na zdjęciach, to bardzo prosty projekt, ale po pierwsze ciekawy pomysł, a po drugie praktyczny drobiazg na dłużej, coś innego wśród słodkości i kwiatów.

   Kupiliśmy zielone ołówki, które stanowiły łodyżkę, oraz bukiet żonkili, z którego 'podkradliśmy' pojedyncze kwiaty.  Kwiatuszek taki trafił na końcówkę ołówka, wraz ze wstążeczką i winietką z życzeniami  :)

Osobiście spodobał się efekt końcowy: prosty, a w dodatku wiosenny :)

No i zrobiliśmy go wspólnie i sami:)





A Ciebie ucieszyłby taki upominek? 


Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki :)


środa, 6 marca 2024

602. Kartka okazjonalna - niebieskie szpilki.


Hej, hej!

   Zgodnie z zapowiedzią z ostatniego wpisu, dziś, podobnie jak poprzednio, na blogu gości kolejna kobieca kartka.
 
   Pośród lutowych wpisów pojawiła się kartka z czerwonymi bucikami, która bardzo Wam się spodobała. Na jeden z komentarzy odpowiedziałam właśnie, że istnieje także podobny projekt, chociaż w innym kolorze. Oto on!

   Schemat haftu znalazłam, w niebywałej skarbnicy, czyli na Pinterest. Jest równie prosty, jak poprzednie (buciki, lub sukienka), ale również posiada niesamowity urok. 

Tu jako ciekawostkę dodam, że haft został wyszyty nie tradycyjną muliną, a przepięknym kordonkiem Camellia, gdzie błękit przeplata się ze srebrem. Dało to efekt mieniących się, brokatowych szpileczek!

   Haft jest niewielki i sam w sobie uroczy, podobnie jak poprzednio, nie chciałam go przytłoczyć zbyt wieloma dodatkami. Otacza go kawałek tapety, z delikatną fakturą, z jednego boku potraktowany dziurkaczem brzegowym. Do wykończenia kartki użyłam tylko wydrukowany napis oraz wstążkę.

   Taka prosta kartka, wraz ze skromnym upominkiem, została podarowana z okazji urodzin.







Widzimy się na blogu w najbliższy poniedziałek, a już dziś...


Życzę Wam kochane Kobietki, 
by spełniały się Wasze marzenia, te duże i mniejsze,
by zawsze znalazł się czas na głębszy oddech, chwilę odpoczynku,
gorącą kawę, drobne, a jakże potrzebne przyjemności :)
Życzę Wam uśmiechu, zdrówka, siły i niezłomnej wiary w siebie!



Ściskam mocno!
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki :)

 

poniedziałek, 4 marca 2024

601. Kartka okazjonalna - biała sukienka.

 

Hej, hej!

   Właśnie rozpoczął się marzec. I jakoś tak to się ostatnio składa, że wiele rożnych okazji kumuluje się, czasem nawet w jednym dniu. W marcu tradycyjnie świętujemy Dzień Kobiet, witamy Pierwszy Dzień Wiosny, ale również w tym roku mamy Święta Wielkanocne oraz (jednocześnie) zmianę czasu na letni.

   Początkowo planowałam, by przez cały marzec na blogu pojawiały się projekty kobiece. Jednak wystarczyło popatrzeć w kalendarz, by plany się nieco zmieniły.

   Niemniej zaczynamy właśnie od projektu kobiecego, a jest nim karteczka z białą sukienką. Schemat haftu znalazłam chyba na Pinterest. Ja osobiście uwielbiam takie dziewczęce sukienki i pewnie dlatego, wzór od razu wpadł mi w oko. Jest naprawdę bardzo prosty, ale posiada niesamowity urok. Patrząc na gotowy haft, mam nieodparte wrażenie, jakby za chwilę sukienka miała zawirować :) 

   Jeśli chodzi o wykonanie, to jako ciekawostkę dodam, że haft został wyszyty na kanwie, którą sama pofarbowałam herbatą. Biel muliny ładnie odcina się na kolorze tkaniny, który powstał po moim farbiarskim eksperymencie. Natomiast obramowanie dla kartki, stanowi kawałek tapety z przestrzennym, fakturowanym wzorem kojarzącym mi się z koronką.

   Kółeczko pod haft, wycinałam specjalną wycinarką i na przyszłość będę już pamiętać, by kawałek tapety podkleić twardszym papierem, choćby kartką z bloku technicznego. Sama tapeta, a szczególnie ta, jest po prostu zbyt miękka i nie do końca współpracuje z wycinarką, że o kleju introligatorskim, nie wspomnę ;)

   Z racji tego, że haft jest niewielki i sam w sobie uroczy, nie chciałam go przytłoczyć zbyt wieloma dodatkami, dlatego do kartki dodałam tylko wydrukowany napis oraz wstążkę.

   Taka prosta kartka, wraz ze skromnym upominkiem, została podarowana z okazji urodzin.








Zajrzyj koniecznie w najbliższą środę, po kolejny kobiecy wpis :)


Pozdrawiam cieplutko, 
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki.

środa, 28 lutego 2024

600. Kartka okazjonalna "Mały Książę".

 

Hej, hej!

   Ostatnio na Podlasiu mamy iście wiosenną aurę, więc nie tylko udało się zrobić porządki wokół domu, ale nawet zaliczyć, pierwszą w tym roku, kawę na tarasie ;) Aż się nie chce wierzyć, że to dopiero luty i jeszcze tę moją pograbioną trawkę może przykryć śnieg! Chociaż mam cichą nadzieję, że jednak zostaniemy przy słoneczku i cieplejszych dniach :)

   Kończy nam się luty i tym samym ostatni lutowy wpis, znów z odrobiną czerwieni. Podobnie jak w ostatnim poście, tak i tym razem jest to kartka okolicznościowa z haftowanym elementem. 

   Oczywiście nie ma wątpliwości, że jest to haft przedstawiający "Małego Księcia". Schemat znaleziony na 'Pinterest' i wydaje mi się, że jest to tylko fragment całej serii, czy większej części.

Skąd pomysł akurat na "Małego Księcia"?  Ano stąd, że Osoba, dla której powstała kartka jest fanką tej opowieści. W ten sposób kartka nabrała bardziej personalnego charakteru. 

   Jak widać wszystko jest tu proste, zaczynając od samego haftu, po wykończenie kartki. Ale mam wrażenie, że więcej akurat w tym przypadku nie trzeba ;)







Ps: To już 600 post na blogu! :)

Pozdrawiam cieplutko,

 Ania z Kreatywnej Jacewiczówki :)


poniedziałek, 26 lutego 2024

599. Kartka urodzinowa - Spiderman.


Hej, hej!

   W miniony weekend mieliśmy przyjemność świętować kolejne urodziny pewnego małego kawalera. 
Chłopiec jest fanem superbohaterów, między innymi Spiderman'a. Stąd taka tematyka urodzinowej kartki, która idealnie wpisuje się w 'czerwony' luty.

   Oczywiście najwięcej pracy zajęło wyhaftowanie postaci Spiderman'a. Schemat znalazłam w internecie i chociaż jest to dość popularny bohater, to odszukanie odpowiedniego wzoru (pasującej wielkości, dopracowanego graficznie) również wymagało nieco zachodu. 
Niemniej najpierw powstał kontur, a następnie go ' pokolorowałam', wykorzystując resztki muliny, często bez nazw i numeracji. 
Kiedy haft powstał, wpadłam na pomysł umieszczenia go na pajęczynie. Mimo moich przeciętnych umiejętności rysunkowych, wyszła chyba całkiem nieźle, a srebrny długopis żelowy, na czarnym markerze sprawia ciekawe wrażenie, szczególnie gdy na pajęczynę pada światło słoneczne. 
Sam haft podkleiłam białym kartonikiem przy użyciu dwustronnej taśmy klejącej, a następnie wycięłam kontur postaci. 
Haft oraz napis przykleiłam na kostkach dystansowych, by całość sprawiała przestrzenne wrażenie. 

Kartka wypełniona serdecznymi życzeniami i w towarzystwie odpowiedniego do zainteresowań prezentu, została oczywiście wręczona osobiście :) 






 


Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki :)