czwartek, 3 października 2024

620. Kartka okolicznościowa - wyzwanie z mapką.

 Hej, hej!

   Założyłam sobie, że latem nadrobię wszystkie zaległości, wrócę do regularnego blogowania i publikowania, miałam też pomysł na kolejną odsłonę Jacewiczówki, tym razem bardziej jurnalową... Znacie to? Plany sobie, a potem wkracza życie, w całej swojej okazałości ;) Było trochę wyjazdów, trochę prac w domu i ogrodzie, było przygotowanie do szkoły... Tak, tak już cała moja trójeczka odwiedza codziennie szkolne mury ;) I tak też minął nam wrzesień - na adaptacji do nowej sytuacji, zebraniach, organizacji całego tego zamieszania itd. A w dodatku na Podlasiu wrzesień był piękny i ciepły, więc nadal można było spędzać czas na  pracach w ogrodzie, lub na weekendowych wypadach, żeby złapać jak najwięcej słoneczka, przed jesienną pluchą i zimową słotą. :)

   No i dziś właśnie mamy taką ponurą, deszczową, jesienną aurę, więc jeszcze letnie ujęcia kartki, którą stworzyłam, świetnie ją rozjaśnią!

   Kartka powstała na wyzwanie jednej z moich ukochanych facebookowych grup. Był to projekt wykonany na podstawie wskazanej mapki. Świetne wyzwanie zarówno w doborze kolorów, jak i połączeniu okrągłego z kwadratowym. 

   Kartka powstała na kwadratowej, beżowej bazie 13,5 cm x 13,5 cm, z użyciem papierów  scrapowych, wstążki oraz kwiatów papierowych. Wszystko to oczywiście w kompozycji według wytycznych mapki.








Kartka, wraz z życzeniami od razu powędrowała jako dodatek do prezentu. 

   Jak wygląda u Ciebie tworzenie kartki z mapką? Stanowi wyzwanie? Ogranicza? Pobudza kreatywność? Koniecznie daj znać, co o tym sądzisz!


Pozdrawiam serdecznie,

Ania z Kreatywnej Jacewiczówki :)


środa, 5 czerwca 2024

619. Chrzest Święty Tomka.

 Hej, hej!

   Nadal pozostajemy w świątecznych, religijnych klimatach, chociaż dziś nieco inny powód do celebracji.

   Tym razem to pamiątka Chrztu dla chłopczyka. Było to zamówienie "na już", z małą rezerwą czasową do realizacji. Dlatego postawiłyśmy na mały, ale bardzo uroczy haft, który w zasadzie jest chyba schematem na kartkę, ale jak widać sprawdził się także w przypadku pamiątki. Wystarczyło odpowiednio rozmieścić elementy i uzupełnić całość w napisy. 
Delikatne kolory przeplatają się tu ze srebrną nicią, na żywo dając piękny efekt.

Dodam tylko, że haft jest co prawda niewielki, ale wszelkie detale konturowane, są bardzo wymagające. Wbrew pozorom najtrudniejsza była...twarz bobasa, którą przerabiałam kilka razy! Drugie wyzwanie, to z kolei dłoń kapłana. Źle poprowadzone, choćby pół kreseczki psuje niestety cały efekt. Trzeba naprawdę uważać.







   Oprawą zajęła się Zamawiająca, a ja mam nadzieję, że mały Tomuś będzie miał piękną pamiątkę, tego wyjątkowego dnia :)


Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki :)

poniedziałek, 3 czerwca 2024

618. Kartka z okazji Pierwszej Komunii.

 Hej, hej!

   Maj to czas projektów komunijnych, a w tym roku i ja miałam przyjemność taki przygotować. 

   Stworzyłam kartkę dedykowaną dziewczynce, zatem pojawił się delikatny róż, w połączeniu z bielą i zielenią. Wykorzystałam gotowe grafiki (takie do wycięcia), odpowiedni napis, oraz tekst wewnątrz (znalezione w Internecie i wydrukowane) i piankowe różyczki, które świetnie pasują do okazji,  z dodatkiem wstążki, oraz półperełek. Na koniec dodałam jeszcze drewnianego aniołka :) Nawet grafika z ciemnowłosą dziewczynką pasuje idealnie!

   Ponieważ moja córeczka także chciała mieć swój wkład, to stworzyłyśmy jeszcze delikatną bransoletkę na gumce, z białych perełek, z małą zawieszką misia i ozdobną kokardką.






Mamy nadzieję, że nasz drobiazg się spodobał i dodał otuchy w tym pięknym, ale i trochę jednak stresującym dniu :)

Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki :)

środa, 29 maja 2024

617. Kartki na Dzień Mamy.

 Hej, hej!

   W kilka dni temu obchodziliśmy Dzień Mamy i z tej okazji, jak co roku, ja również przygotowałam kartki, jako dodatek do słodkości i kawusi :)

   Oczywiście plany były ambitniejsze, ale niestety z przykrością muszę stwierdzić, że w natłoku zajęć, zwyczajnie zabrakło czasu. Dlatego karteczki są bardzo proste i dość skromne. 

Zresztą ich zdjęcia też takie 'na szybko', bo niemal od razu kartki powędrowały dalej. Wybaczcie ;)

   Na beżowej bazie 13,5 x 13,5 cm pojawiło się kwiatowe tło, napis (znaleziony w Internecie i wydrukowany), różowa delikatna wstążka i papierowe kwiatuszki (od Dorotki) wraz z białymi scrapowymi listkami.

Wewnątrz oczywiście zagościły życzenia dla Mam :)




Skromne, co prawda, ale za to ronione z myślą o Adresatkach :)

   Ja sama także otrzymałam piękne laurki od moich dzieciaków :) Więc wiem, że nawet najskromniejsza kartka, wywołuje emocje warte miliony :)


Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki :)



środa, 22 maja 2024

616. Motocykl (diamond painting).

 Hej, hej!

   W kwietniu, tego roku prezentowałam obraz wykonany techniką diamond painting. We wpisie znalazły się moje spostrzeżenia a propos wspomnianej techniki, więc jeśli ktoś ma ochotę odwiedzić 'Dziewczynę w kapeluszu', to zapraszam :)

   Z diamond painting jest taki kłopot, że nie jesteśmy zazwyczaj w stanie zobaczyć jak będzie wyglądał obraz ostatecznie. Tu niestety nie ma, tak jak w przypadku np haftu krzyżykowego, symulatora widoku gotowego obrazu. Mam też wrażenie, że diamond painting jest bardziej 'pikselowy', ale być może wynika to z dostępności mniejszej liczby kolorów?

   Niemniej, prezentuję kolejny obraz wykonany techniką diamond painting. Tym razem to motocykl - prezent dla męża.

   Póki co, rama jeszcze nie dobrana, ale myślę, że kiedy w nią trafi i zawiśnie gdzieś na ścianie, oglądany z pewnej odległości (mam wrażenie, że wtedy te obrazy nabierają wyrazu) będzie się świetnie prezentował :)




Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki :)

poniedziałek, 20 maja 2024

615. Kartka z myszką na huśtawce.

 Hej, hej!

      Ostatnio córeczka została zaproszona na urodzinki i poprosiła o przygotowanie karteczki, tak by oprócz prezentu, koleżanka miała jeszcze fajną pamiątkę tego dnia. Bardzo mi się ten pomysł spodobał i cieszę się, że córka na niego wpadła :)

   Na samym pomyśle wykonania kartki się nie skończyło, bo córka miała konkretne wytyczne, co do jej wyglądu. Na hafcie miała pojawić się myszka lub szczurek, a wszystko miało zawierać jak najwięcej koloru żółtego, który, jak nie trudno się domyślić, koleżanka lubi najbardziej.

   Mój wybór padł na popularną myszkę, której mnóstwo schematów znajduje się w Internecie (np na Pinterest), a córka wybrała tę konkretną - na huśtawce. Trzeba ją było tylko nieco spersonalizować, zmieniając kolor sukienki i butków, na pożądany żółty. 

   Wszystkie kolory dobrałam sama, haftując dwiema nitkami mulin z resztkowego pudełka, na białej Aidzie 64/10 i konturując jedną nitką. Haft zaczęłam, tak jak bardzo często to robię, od konturów, a później uzupełniłam kolory.

   Myszka dostała jeszcze żółtą oprawę, a do dekoracji wstążkę, półperełki, kwiatuszki i wydrukowany napis. A kartka powstała na kwadratowej, beżowej bazie 13,5x13,5 cm.







Mam nadzieję, że karteczka się spodobała :)


Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki :)

piątek, 17 maja 2024

614. Okładki notesów.

 Hej, hej!

   Nie wiem jak Wy, ale ja nie wyobrażam sobie życia bez zapisywania sobie różnych rzeczy. I nie ważne, czy mowa tu o kalendarzu, planerze, zwykłym notesie, zeszycie, czy popularnym BuJo - jakkolwiek, by tego nie nazwać, jest to dla mnie rzecz absolutnie niezbędna. Lubię mieć wszystko ogarnięte, zaplanowane, a chyba najbardziej lubię pisać odręcznie ;)

   W tym roku postawiłam na dwa notesy - jeden to zeszyt A4, w którym są moje wszystkie listy, pomysły, spisy itd (bardziej zbliżony do BuJo), a drugi to w zasadzie taki kalendarzo - planer B5 (bez podziału na dni jak w tradycyjnym kalendarzu), w którym ograniczam się tylko do rozpisek dziennych, wraz z zaplanowanymi, czy związanymi z danym dniem/miesiącem rzeczami. Oba mają grubą, twardą oprawę.

   A ponieważ notatniki są dla mnie bardzo użyteczne, to dlaczego nie miałaby być też ładne? Dlatego oba zyskały piękne tkaninowe okładki z haftowaną dekoracją.

   Tkaninę do każdego notatnika, przycięłam pod odpowiedni rozmiar, a następnie przykleiłam do okładek przy pomocy kleju introligatorskiego, dopracowując rogi (także wewnątrz) oraz grzbiety. 

Przy okazji wkleiłam w grzbiety także wstążki z koralikami, i jako ozdobne chwościki i jako tasiemki - zakładki. Dodałam gumki (odzyskane ze starych, zniszczonych teczek), które świetnie trzymają całość, gdy w miarę zapełniania się stron, notes znacznie się pogrubia. 

No i wreszcie na sam koniec do każdej z okładek przykleiłam kolorowy haft. Kilka lat temu miałam przyjemność testować te ptaszki dla jednej z hafciarskich firm, ale jak do tej pory, hafty nie znalazły żadnego zastosowania.

Na koniec dodałam jeszcze taki motywujący cytat o kobiecości, ale ostatecznie zrezygnowałam z tych papierowych naklejek (trafiły do środka notesów).

Już wiem, że w tym mniejszym 'zmieszczę się' tylko do września, więc na pewno stworzę mu brata bliźniaka :) Natomiast ten duży, ma mnóstwo stron i posłuży mi na kolejne lata :)







PS: Od dawna noszę się z pomyłem podzielenia się tymi moimi notesami, pomysłami, sprawdzonymi patentami, ale wciąż mam trochę wątpliwości ... Może po prostu pomysł musi dojrzeć ;)

Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki :)