sobota, 26 września 2015

"Napisz co sądzisz o...", czyli Igłą Malowane 5/2015 - recenzja




   Dziś przychodzę do Was z najnowszym numerem dwumiesięcznika "Igłą Malowane" 5/2015. 
Muszę przyznać, że już dawno nie miałam do czynienia z gazetką, w której każda strona zaciekawia haftem. Przeglądając nowe wydanie, strona po stronie, byłam coraz bardziej zachwycona. Tym razem, nie ma takiego wzoru, którego nie miałabym ochoty wyszyć! Wszystkie są świetne i na pewno trafią w gust niejednej haftującej osoby. Co więcej, ogromny plus dla Redakcji, która faktycznie odniosła się do sugestii Czytelników i Recenzentów, a tym samym w nowym numerze znajdują się świetne małe dziecinne wzorki, które inspirują do tworzenia wielu ciekawych projektów. Większe wzorki na pewno będą ciekawą i wesołą ozdobą dziecięcych pokoików czy świetnie sprawdzą się jako metryczki dla dzieciaczków. 
Zachwycają także te nieco "poważniejsze" schematy - piękny, jak dla mnie "witrażowy" paw, czerwona dama, subtelne maki, i góralska chata w kolejnej odsłonie.
Na strony czasopisma powróciła także Galeria Czytelników, gdzie możemy podglądać prace, zainspirowane lub wykonane na podstawie wzorów zamieszczanych na łamach IM czy HP.
Ze swojej strony zachęcam do sięgnięcia po nowe wydanie "Igłą Malowane", naprawdę warto! 
A na koniec jeszcze zapraszam do obejrzenia  propozycji haftów z najnowszej gazetki, mówią przecież same za siebie :)


 











 ......................................................................


   Kochani na koniec jeszcze małe wyjaśnienie mojej nieobecności tej do teraz i tej w najbliższej przyszłości. 
Od jakiegoś czasu, jak wiecie, przygotowywałam się do bardzo ważnego wydarzenia w naszym życiu. Niby wszystko zapięte na ostatni guzik, a jednak ... To nasze "wydarzenie" nastąpiło trzy tygodnie wcześniej i na kilka dni nasze życie, dom ogarnął chaos. 
A oto moja córeczka i Sprawczyni całego zamieszania ....




 Dziś już dom odgruzowany, powoli układamy to sobie logistycznie (;p) i wszystko idzie ku dobremu :)
Pozdrawiamy Was serdecznie, już w komplecie - dwóch facetów, dwie kobietki!

poniedziałek, 7 września 2015

Pamiątki Chrztu - Aniołki

   Za mną weekend "wyjęty z życia" - kiedy i gdzie uciekły mi dwa dni zupełnie nie wiem! Nie mniej nie próżnowałam, a nawet działałam (hafciarsko w szczególności) na zdwojonych obrotach. 
   W niedzielę odbył się Chrzest Pauli, którą niedawno powitaliśmy na świecie, oraz jej ciotecznej siostrzyczki - Kingi :) Bardzo chciałam coś przygotować od siebie, tylko jak nigdy, dopadł mnie totalny brak pomysłu - aż do piątku. I tak wraz z utęsknionym deszczem, spadła na mnie wena twórcza, a tym samym powstały dwie, skromne co prawda, ale mam nadzieję, że miłe, Pamiątki Chrztu z Aniołkami. Szczerze powiedziawszy, to mam ochotę wyszyć podobne dla moich dzieciaków - jednak mam jeszcze troszkę inny pomysł. Zobaczymy co z tego wyniknie :)
Wzorek Aniołka pochodzi z IM 4/6 (HP 8/2014). Oczywiście tradycyjnie, nie zabrakło tu mojej inwencji twórczej - własny dobór kolorystyki, pewne rzeczy dodane, pewne pominięte. Całość wyszyta dwiema nitkami mieszaniny mulin (ariadna, b. brand oraz "dostana" ostatnio cieniowana różowa) na białej aidzie14.
Takiego tempa wyszywania jeszcze nie miałam - istne szaleństwo! Całość, wraz z napisami (te najpierw w postaci projektu na kartce) zajęła mi około 12 godzin - uff! Mam nadzieję, że w przyszłości wena potraktuje mnie litościwiej i nie spłynie w ostatniej chwili :)
Tu oryginalny Aniołek, a poniżej i efekty mojej weekendowej, szalonej pracy z igłą  ....










Głosowanie na Twórczo Zakręcone Blog nadal trwa. 
Zapraszam Was Kochani jeszcze raz serdecznie do zajrzenia na stronę konkursu (o tutaj) i zagłosowania na mojezyciepasjauslane.blogspot.com. 
Kilka głosów już od Was dostałam i bardzo za nie dziękuję, bo chociaż ich niewiele, to dla mnie liczy się każdy :)


----,--'--@ 
 
  W odpowiedzi na Wasze komentarze do...
... "Makowy dworek", "Więzień miłości" i start głosowania na Twórczo Zakręcone Blogi (WDiC) z 2 września 2015r.

 Sylwia Murzynowska, Danuta Kielar  Izabela Hebda, Ewita Jot, Katarzyna (dasz, dasz - działaj!), Joanna Trąbała, Lawendowa Kraina Robótek, Anek73, eliszka8, Sylwia Fallopia (uwierz, że ja także :p), Promyk dziękuję za wsparcie dobrym słowem przy budowie dworka :)

 bluebru nete obawiam się, że raczej nie uda się skończyć do października, ale mam nadzieję, że może nie pierwsze, ale następne tygodnie zaowocują nowymi xxx.

 Jarzębinowa masz rację. Wspólne wyszywanie trwa, aż do końca grudnia, więc kiedy za oknem będzie brakowało kolorów, ten haft od razu poprawi humor :)

Jaglana nadal ciągnie mnie do zieleni, więc maki jeszcze trochę poczekają, będą na deserek :)

 ----,--'--@ 
 
Dziękuję za Waszą obecność i pozdrawiam serdecznie!

środa, 2 września 2015

"Makowy dworek", "Więzień miłości" i start głosowania na Twórczo Zakręcone Blogi (WDiC)


  Dziś witają Was moje róże, które pomimo permanentnej suszy, ponownie w tym roku zakwitły!  Ot taki przyjemny i kolorowy akcent cieszący oko :)
   Na Podlasiu wreszcie się nieco ochłodziło i mamy "tylko" 20*C na termometrach. Spadł nawet deszcz, ale niestety, chociaż bardzo intensywny, to jedynie chwilowy. Ostatnio słyszałam, że, by naprawić to co zniszczyły upały, potrzeba trzech tygodni intensywnych opadów! A na to się nie zapowiada ...



   Ja natomiast nadal tęsknię do zieleni. Dlatego staram się, chociaż haftem nadrabiać. Różnie to bywa z tym wyszywaniem, bo nadal sprzątam i reorganizuję (pamiętacie z poprzedniego posta?) domową przestrzeń. Wszystko jednak powoli dopinam na przysłowiowy ostatni guzik i nieco zwalniam. Co, mam nadzieję, poskutkuje kolejnymi krzyżykami na "Makowym dworku". Tymczasem od poprzedniej środy (mniejsze zdjęcie) trochę xxx na hafcie przybyło, efekty pracy nawet dostrzegalne ;p Miałam ochotę na zielenie, ale jakoś nie dałam rady ruszyć z miejsca, dopóki nie "zbudowałam" dachu. Okazało się, że prawy "zielony" róg naprawdę całkiem sympatycznie mi się wyszywa! Może właśnie z braku tej naturalnej zieleni wokół.












 
Dziś środa, a więc i kolejne czytadełko. Tym razem to "Więzień miłości" K. Monk. Moim zdaniem bardzo fajny romans historyczny. Ona - silna kobieta, która nie raz musi walczyć o swoje i on - niby powszechnie znany bawidamek, a jednak odmieniony pod wpływem niespodziewanego uczucia. Do tego dołóżmy jeszcze wątki kryminalne, nieco erotyki oraz aurę dawnych czasów i mamy naprawdę ciekawą, ale i lekką i przyjemną lekturę. Romans czyta się naprawdę szybko i z zainteresowaniem. Dla kogoś, kto lubi poczytać sobie "po babsku" jak najbardziej polecam.









 I jeszcze jedna informacja na koniec, a mianowicie ruszyło głosowanie na twórczo zakręcone blogi. 

W tym roku i ja postanowiłam spróbować swego szczęścia i również zgłosiłam swój blog  

mojezyciepasjauslane.blogspot.com



Zapraszam Was Kochani serdecznie do zajrzenia na stronę konkursu (o tutaj) i zagłosowania, aż na 3 swoje ulubione blogi  :) Ja już swoje trzy głosy oddałam!



----,--'--@ 
  W odpowiedzi na Wasze komentarze do... 

Iwa F, Sylwia Murzynowska (spróbuj i koniecznie się pochwal), Elunia, Izabela Hebda, Nitki Ariadny, Anek73, Ewita Jot, violka, Iwona Syczowska, Promyk, donka66Katarzyna, Wioleta Welc, Joanna Trąbała  bardzo dziękuję za miłe słowa o hafciku i karteczce.

Renata Pawlicka cała przyjemność po mojej stronie :)
 Ula K. ja zawsze wyszywam krzyżyk po krzyżyku, więc dla mnie to akurat nie stanowiło problemu. Kursik Igiełki znam, ale trochę mnie przeraziły te "zawijane" przejścia po hafcie. Chociaż tak naprawdę przedstawienie w taki sposób jest bardzo pomocne przy serduszku Moni.

  Jaglana  i ja mam ochotę spróbować takiego melanżu, sama jestem ciekawa efektu. Może przy jakiejś karteczce się skuszę :)

----,--'--@ 
Pozdrawiam Was serdecznie!