wtorek, 30 maja 2017

368. Kartka z gałązką bzu :)


Witajcie!

   Za nami kolejny weekend z piękną pogodą i atrakcjami! 

   Sobotę spędziliśmy na V Ogólnopolskiej Wystawie Makiet Kolejowych. Córeczka z przyjemnością oglądała swoje ulubione ostatnio "ciuś, ciuś", a synek - symulację zderzenia pociągu z samochodem i akcję służb - policji, pogotowia ratunkowego oraz straży pożarnej. Nawet na nas, dorosłych, zrobiło to wrażenie!

   Ale ten weekend, to też święto  mam. W tym roku dla naszych Mam powstały dwie różne kartki. 

   Dziś zapraszam na post z pierwszą karteczką, którą zdobi gałązka bzu. 
Sam bez, to haft wstążkowy, wykonany różową wstążką, o szerokości 1cm. Listki i łodyżka oraz napis, wykonane haftem płaskim, grubym zielonym kordonkiem. Co ciekawe same listki, odwzorowałam z natury. Jest to obrys prawdziwego liścia bzu. Gałązka wykonana na białej Aidzie 54/10 (fragmencie, który pozostał z jakiegoś poprzedniego projektu - nic się nie marnuje!). Kolorowy karton, białe perełki oraz papierowy motylek dopełniły całości :)

   Kto zagląda na blog, ten wie, że nie jest to moje pierwsze spotkanie z haftem wstążkowym. Powstało między innymi etui, ozdobione tym rodzajem haftu :) Niemniej haft wstążkowy, to zawsze wyzwanie, bo tak naprawdę trudno przewidzieć w trakcie pracy efekt końcowy. Wydaje mi się jednak, że tym razem udało mi się sprostać postawionemu sobie wyzwaniu i wstążka zmieniła się w gałązkę bzu :)







Pozdrawiam serdecznie!

wtorek, 23 maja 2017

367. Witamy Kubusia!



Witajcie!


   Weekend minął nam rewelacyjnie! Cały czas towarzyszyła nam przepiękna pogoda, więc znaleźliśmy chwilę na pracę w ogrodzie, gdzie przybyło kilka nowych kwiatów, a skoszona trawka cieszy oko ;)

   I chyba ta piękna pogoda sprawia, że tak trudno wygospodarować chwilę, by usiąść i napisać post. Też tak macie?
Tym samym zrobiło się trochę blogowych zaległości, ale przecież wszystko jest do nadrobienia!

   Miniony weekend, to też spotkanie z nowym Maluszkiem w naszej Rodzinie. W niedzielę, powitaliśmy Kubusia oficjalnie ;)

   Od początku kwietnia, śledząc Kreatywną Jacewiczówkę na Facebooku, czy różne hafciarskie spotkania, mieliście okazję podglądać kolejne krzyżyki na metryczce dla Kubusia.

   Sam schemat znalazłam w internecie, ale interpretacja kolorystyczna, to już mój pomysł. Idealnie pasował tu wzór koronki, zaczerpnięty z jednej z propozycji "Igłą malowane". Wyzwaniem było dobranie odpowiedniej czcionki, takiej, która pasowałaby do całej koncepcji.
  
Pierwszy raz użyłam też, dość popularnej, frazy, personalizując metryczkę.

Całość haftu wyszyta na beżowej Aidzie 54/10, dwiema nitkami mieszanki mulin. Gruba, biała rama, chyba tylko dodała uroku całości.

Rodzicom Maluszka metryczka przypadła do gustu, a ja tradycyjnie mama nadzieję, że będzie stanowiła piękną pamiątkę narodzin :)






Do metryczki i prezentów na powitanie dołączyła jeszcze kartka, ale o tym następnym razem!

Pozdrawiam serdecznie i uciekam na słoneczko!


poniedziałek, 15 maja 2017

366. Pudełko ozdobne.

Witajcie!

   W końcu mamy prawdziwy ciepły i wiosenny maj! Trochę grzejącego słonka i człowiek od razu odżywa! Nabiera sił i chęci do działania!
 
   Takim sposobem moja wymarzona, główna sypialnia jest już niemal gotowa :) Jeszcze tylko odrobina zabiegów 'kosmetycznych' (tu dołożyć listewkę, tam podmalować) i będę mogła urządzać się po swojemu. To wnętrze utrzymane jest głównie w bieli (ściany, sufit), z jedną ścianą z bielonego drewna i jedną dominującą ścianą z piękną tapetą - oczywiście moimi ukochanymi różami. Podłoga, to panel w zimnym odcieniu beżu. Mam zamiar jeszcze, w postaci dodatków, wprowadzić właśnie jasne beże lub stalowe szarości :) Sama nie mogę się doczekać efektu końcowego!

   A skoro już tak niewiele pozostało do wprowadzenia się do nowej sypialni, pora zadbać o dodatki. Takim to sposobem powstało pierwsze (mam nadzieję, że nie ostatnie) ozdobne pudełko :)

   Pudełko jest jedyne w swoim rodzaju, w dodatku bardzo wyjątkowe, bo w klimacie mojej, pachnącej nowością sypialni! 
 
A co najlepsze jest to "coś z niczego"! A ja uwielbiam dawać rzeczom drugie życie!
 
   Do zrobienia pudełka wykorzystałam kartonik po butach, koronkę ze starej firanki i kawałek tapety, który pozostał, gdy dopasowywaliśmy wzór podczas tapetowania. Do tego róże, które zrobiłam z satynowej, beżowej wstążki (38mm), odrobina siateczki (chyba z jakiejś bluzki) i odrobina beżowej rafii.
 
   Takie pudełko, można wykorzystać na wiele sposobów - ja myślę, że wrzucę do niego moje ukochane korale, albo flakoniki perfum, lub jakieś inne drobiazgi!

Efekt zaskoczył nawet mnie :) 
 
Powstał kobiecy, stylowy dodatek do wymarzonej sypialni...






Pozdrawiam serdecznie!


wtorek, 9 maja 2017

365. Poduszka Barbie.


Witajcie!
   Mamy maj, a tu pogoda robi nam niezłe psikusy.
Dziś było już słonko i deszcz i śnieg (śnieżyca!) i wiatr (wichura!).
Robi się to wszystko odrobinę przerażające, szczególnie gdy w kilka minut woda zalewa nam centrum miasta, czy gdy rolnicy i sadownicy bezradnie rozkładają ręce...
Ale głowa do góry i czekamy na słonko, te prawdziwe - grzejące i opalające :)

   A tymczasem zapraszam Was dziś na podusiowy post.

  Niedawno moja siostrzenica świętowała urodzinki. Isia jest, od jakiegoś czasu, miłośniczką lalki Barbie, więc decyzja, co do wzoru, zupełnie nie stanowiła problemu. Ja miałam ochotę na haft płaski, a siostra wybrała formę poduszki.
W taki oto sposób, przy udziale mieszanki mulin, białej pościelowej bawełny z haftem płaskim (prostymi ściegami, głównie łańcuszkiem), oraz wstążek, powstała poduszeczka dla Isi. Schemat samego haftu to oczywiście kolorowanka dla dzieci :)
Małej Jubilatce prezent przypadł do gustu, a ja mam nadzieję, że będzie dobrze służył.






   Poduszka, to projekt jeszcze z początków kwietnia. Ale nie oznacza to, że w Jacewiczówce nic się nie dzieje, wręcz odwrotnie! Ostatnio ukończyłam jedną metryczkę i właśnie haftuję kolejną. Pojawiło się kilkadziesiąt nowych mono(tonnych) krzyżyków na "Młodej Parze", a dokładnie na jednokolorowym garniturze Pana Młodego :) Pojawił się także wstępny plan kartek dla Mam, no i kilkanaście słoiczków miodku z mniszka :)

Jak widać, kreatywne ręce (wszystkie w domu, ale o tym innym razem) pełne roboty :p

Pozdrawiam serdecznie!
 

czwartek, 4 maja 2017

364. Szaro i żółto dla Doroty :)

 
Witajcie!

   Mam nadzieję, że chociaż pogoda nie rozpieszczała, to jednak odrobinę odpoczęliście od codzienności i z nową energią wkraczacie w kolejny miesiąc!

   Dziś szaro  - żółty post o pracach, które powstały jeszcze przed świętami. Obie powędrowały do Dorotki z bloga "Mój haft moja pasja" z okazji Jej urodzin :) 

O święcie Dorotki dowiedziałam się przypadkiem i nie miałam zbyt wiele czasu na przygotowanie prezentu. Niemniej wiem, że data urodzin, zbiega się z niełatwym dla Niej przeżyciem, postanowiłam chociaż odrobinę poprawić Jej nastój. Stworzyłam, więc coś od siebie i tylko dla Doroty :)

   Cóż mogłam podarować hafciarce? Oczywiście igielnik kapelusik! Tym razem postawiłam na szarości i żółtą, dziewczęcą wstążkę w kropeczki. Myślę, że kolory fajnie się zgrały i, co najważniejsze, przypadły Jubilatce do gustu :) 
Uwaga! Igielnik UWIELBIA kłucie igiełkami, w ramach współpracy z Hafciarką, więc mam nadzieję, że Dorotka go nie zawiedzie :)




   Do igielnika dołączyła jeszcze prosta, urodzinowa karteczka. Utrzymana jest w podobnym klimacie, co kapelusik.  Kolejna karteczka w stylu "coś z niczego", a więc przygotowana z trochę nietypowych materiałów. Wykorzystałam karton, tapetę, filc (zdobiący doniczkę podczas zakupu kwiatuszka), papier, taśmę i scrapki.





Paczuszka dotarła do Adresatki, Dorotka się uśmiechnęła, a więc cel osiągnięty!

   Dziś u nas znów pogoda kaprysi i już nawet na mądrości ludowe, czyli 'w marcu jak w garncu' oraz 'kwiecień plecień' nie można tego zrzucić, bo niepodzielnie od kilku dni panuje maj!
Niemniej nikt nie zaprzeczy, że aura za oknem robótkowa, toteż wracam do krzyżykowania metryczki.

Pozdrawiam serdecznie!

wtorek, 2 maja 2017

363. Rok z Misiem Fizzy Moon - podsumowanie (marzec - kwiecień).

Witajcie!

    Dziś wyjątkowy, misiowy post, podsumowujący kolejne dwa miesiące zabawy z Fizzy Moon. Idealny na niezbyt korzystną aurę za oknem.

Uczestniczki zabawy są jak zwykle niezawodne, a ich pomysłowość nie zna granic!

Podobnie jak poprzednio, jeśli macie ochotę docenić Uczestniczki, zagłosujcie na swojego ulubionego misia, podając w komentarzu  numerek jego Autorki ;)




Niekwestionowaną Zwyciężczynią pierwszego posumowania zabawy z Fizzy Moon została Iwona!
Iwona i jej miś goszczący na okładce, zdobyli, aż 14 Waszych głosów, pozostawionych w komentarzach! 
 Jak pamiętacie na koniec zabawy odbędzie się losowanie, w którym weźmie udział każda Osoba, która wyszyje, co najmniej 6 misiów!
Iwonka dostajesz ode mnie +1 dodatkowy los, w końcowym losowaniu nagrody. Liczę, że wyhaftowanie co najmniej 6 misiów to dla Ciebie jedynie formalność :).
Przygotujcie kawę lub herbatę i zaczynamy!
Zatem zapraszam do galerii misiaków, oraz podziwiania stylów, technik i kreatywności!


1. Ula Kułak
(brak misia)
2. Agulek



3. Ania Maksymiuk
 



4. Cytulina

5. Viola
 
6. Ania Rychel


 
7. Ewa Kalisz Kleszczyńska



8.  Magdalena



 9. Magda Betlej


10. Sylwia Fallopia



 11. Magda Klaman


12. Carpediem30
 

13. Bożena



14. Lidka (Czarna Dama)
 


 15. Ela Klisz


 16. Iwona




 17. Agnieszka Synak



 18. Marzena Nowak




19.  Ania – Andula
 


20. Karolina S.

21. Monika - Zaklęta Igiełka


 22. Alina – A-lenka
(brak misia)


 23. Ela



 24. Agnieszka R.



25. Agnieszka Wardzińska



26. Aniq.Ka (Ania) 
 (brak misia)

27. Elżbieta K.
(brak misia)

28. Ela Gawryś
 ...

 Prawda, że niesamowita galeria?
 Pamiętajcie, że lista cały czas jest otwarta i każdy może się przyłączyć do zabawy, kiedy tylko ma ochotę ;)


Uwaga organizacyjna!
Kochane Uczestniczki, jeszcze raz proszę o podawanie w mailu swego  numeru (stałego i obowiązującego przez cała zabawę)! Bardzo mi to ułatwi tworzenie podsumowania!

Pamiętajcie, że jeśli, z różnych przyczyn, nie udało Wam się przygotować misia, w którymś z etapów, oznacza to tylko, że nie pojawi się w podsumowaniu dwóch minionych miesięcy. W żaden sposób nie wyklucza Was to z dalszej zabawy!
Nadal macie szansę na wzięcie udziału w losowaniu na koniec zabawy! Wystarczy tylko nadrobić zaległości, tak by w ostatecznym rozrachunku do Jacewiczówki przyleciało co najmniej sześć misiów danej Uczestniczki :)


Pozdrawiam i czekam na Wasze głosy i nowe misie Uczestniczek :)