Hej, hej!
środa, 5 czerwca 2024
619. Chrzest Święty Tomka.
poniedziałek, 3 czerwca 2024
618. Kartka z okazji Pierwszej Komunii.
Hej, hej!
Maj to czas projektów komunijnych, a w tym roku i ja miałam przyjemność taki przygotować.
środa, 29 maja 2024
617. Kartki na Dzień Mamy.
Hej, hej!
W kilka dni temu obchodziliśmy Dzień Mamy i z tej okazji, jak co roku, ja również przygotowałam kartki, jako dodatek do słodkości i kawusi :)
Oczywiście plany były ambitniejsze, ale niestety z przykrością muszę stwierdzić, że w natłoku zajęć, zwyczajnie zabrakło czasu. Dlatego karteczki są bardzo proste i dość skromne.
Zresztą ich zdjęcia też takie 'na szybko', bo niemal od razu kartki powędrowały dalej. Wybaczcie ;)
Na beżowej bazie 13,5 x 13,5 cm pojawiło się kwiatowe tło, napis (znaleziony w Internecie i wydrukowany), różowa delikatna wstążka i papierowe kwiatuszki (od Dorotki) wraz z białymi scrapowymi listkami.
Wewnątrz oczywiście zagościły życzenia dla Mam :)
środa, 22 maja 2024
616. Motocykl (diamond painting).
Hej, hej!
W kwietniu, tego roku prezentowałam obraz wykonany techniką diamond painting. We wpisie znalazły się moje spostrzeżenia a propos wspomnianej techniki, więc jeśli ktoś ma ochotę odwiedzić 'Dziewczynę w kapeluszu', to zapraszam :)
Z diamond painting jest taki kłopot, że nie jesteśmy zazwyczaj w stanie zobaczyć jak będzie wyglądał obraz ostatecznie. Tu niestety nie ma, tak jak w przypadku np haftu krzyżykowego, symulatora widoku gotowego obrazu. Mam też wrażenie, że diamond painting jest bardziej 'pikselowy', ale być może wynika to z dostępności mniejszej liczby kolorów?
Niemniej, prezentuję kolejny obraz wykonany techniką diamond painting. Tym razem to motocykl - prezent dla męża.
Póki co, rama jeszcze nie dobrana, ale myślę, że kiedy w nią trafi i zawiśnie gdzieś na ścianie, oglądany z pewnej odległości (mam wrażenie, że wtedy te obrazy nabierają wyrazu) będzie się świetnie prezentował :)
poniedziałek, 20 maja 2024
615. Kartka z myszką na huśtawce.
Hej, hej!
Ostatnio córeczka została zaproszona na urodzinki i poprosiła o przygotowanie karteczki, tak by oprócz prezentu, koleżanka miała jeszcze fajną pamiątkę tego dnia. Bardzo mi się ten pomysł spodobał i cieszę się, że córka na niego wpadła :)
Na samym pomyśle wykonania kartki się nie skończyło, bo córka miała konkretne wytyczne, co do jej wyglądu. Na hafcie miała pojawić się myszka lub szczurek, a wszystko miało zawierać jak najwięcej koloru żółtego, który, jak nie trudno się domyślić, koleżanka lubi najbardziej.
Mój wybór padł na popularną myszkę, której mnóstwo schematów znajduje się w Internecie (np na Pinterest), a córka wybrała tę konkretną - na huśtawce. Trzeba ją było tylko nieco spersonalizować, zmieniając kolor sukienki i butków, na pożądany żółty.
Wszystkie kolory dobrałam sama, haftując dwiema nitkami mulin z resztkowego pudełka, na białej Aidzie 64/10 i konturując jedną nitką. Haft zaczęłam, tak jak bardzo często to robię, od konturów, a później uzupełniłam kolory.
Myszka dostała jeszcze żółtą oprawę, a do dekoracji wstążkę, półperełki, kwiatuszki i wydrukowany napis. A kartka powstała na kwadratowej, beżowej bazie 13,5x13,5 cm.
piątek, 17 maja 2024
614. Okładki notesów.
Hej, hej!
Nie wiem jak Wy, ale ja nie wyobrażam sobie życia bez zapisywania sobie różnych rzeczy. I nie ważne, czy mowa tu o kalendarzu, planerze, zwykłym notesie, zeszycie, czy popularnym BuJo - jakkolwiek, by tego nie nazwać, jest to dla mnie rzecz absolutnie niezbędna. Lubię mieć wszystko ogarnięte, zaplanowane, a chyba najbardziej lubię pisać odręcznie ;)
W tym roku postawiłam na dwa notesy - jeden to zeszyt A4, w którym są moje wszystkie listy, pomysły, spisy itd (bardziej zbliżony do BuJo), a drugi to w zasadzie taki kalendarzo - planer B5 (bez podziału na dni jak w tradycyjnym kalendarzu), w którym ograniczam się tylko do rozpisek dziennych, wraz z zaplanowanymi, czy związanymi z danym dniem/miesiącem rzeczami. Oba mają grubą, twardą oprawę.
A ponieważ notatniki są dla mnie bardzo użyteczne, to dlaczego nie miałaby być też ładne? Dlatego oba zyskały piękne tkaninowe okładki z haftowaną dekoracją.
Tkaninę do każdego notatnika, przycięłam pod odpowiedni rozmiar, a następnie przykleiłam do okładek przy pomocy kleju introligatorskiego, dopracowując rogi (także wewnątrz) oraz grzbiety.
Przy okazji wkleiłam w grzbiety także wstążki z koralikami, i jako ozdobne chwościki i jako tasiemki - zakładki. Dodałam gumki (odzyskane ze starych, zniszczonych teczek), które świetnie trzymają całość, gdy w miarę zapełniania się stron, notes znacznie się pogrubia.
No i wreszcie na sam koniec do każdej z okładek przykleiłam kolorowy haft. Kilka lat temu miałam przyjemność testować te ptaszki dla jednej z hafciarskich firm, ale jak do tej pory, hafty nie znalazły żadnego zastosowania.
Na koniec dodałam jeszcze taki motywujący cytat o kobiecości, ale ostatecznie zrezygnowałam z tych papierowych naklejek (trafiły do środka notesów).
Już wiem, że w tym mniejszym 'zmieszczę się' tylko do września, więc na pewno stworzę mu brata bliźniaka :) Natomiast ten duży, ma mnóstwo stron i posłuży mi na kolejne lata :)
wtorek, 14 maja 2024
613. Mini maskotki - pojazdy budowlane.
Hej, hej!
Wiosna rządzi się swoimi prawami, dlatego na chwilę znikłam z bloga.
Jako maniak rabatek, krzaczków i kwiatów, z lubością zatraciłam się w grzebaniu w ziemi :) Póki co wszystko 'ogarnięte' i tylko o wieczornym podlewaniu nie można zapomnieć, bo strasznie sucho...
No, więc wracam do wpisów ;)
Na początek mini maskotki, które uszyłam dla mojego młodszego synka, takie akurat do małych łapek. Mają dosłownie po kilka cm i mieszczą się na dłoni.
Nie trudno się domyślić, że panele pojazdów budowlanych, to nadruk/wzór z bawełnianej (pościelowej) tkaniny. Plecki maskotek, to również bawełniana tkanina, tym razem jednolita w ulubionym, niebieskim, kolorze synka. Wypełnienie maskotek stanowi mięciutka i sprężysta kulka silikonowa.
Oczywiście najistotniejszy jest fakt, że są to autka budowlane, które w dodatku są leciutkie, mięciutkie i z całą pewnością można zabrać ze sobą także do spanka ;)
środa, 10 kwietnia 2024
612. Dama z winem (haft koralikowy).
Hej, hej!
Nie wiem jak jest u Was, ale u mnie na Podlasiu, od kilku dni mamy przepiękną pogodę! Z dnia na dzień wszystko niemal w oczach się rozwija i rozkwita! Taka pogoda, to słonko za oknem i pięknie pachnące świeże powietrze, naprawdę dodają siły i motywują do działania!
A dziś na blogu nowość dla mnie, czyli haft koralikowy na nadrukowanej tkaninie.
Co prawda już nieraz haftowałam koralikami, ale zawsze była to tradycyjna, znana kanwa. W przypadku tego projektu tkanina do haftu jest inna, tzn jest gładka, śliska i błyszcząca a'la jedwab, chociaż nieco grubsza i oczywiście nadrukowana. Jak widać koraliki pokrywają tylko część grafiki (miejsca naszywania koralików były dobrze i wyraźnie zaznaczone).
Nie wiem czy sama bym się odważyła na taki zakup, ze względu na tę inną tkaninę właśnie, ale zestaw dostałam w prezencie od zaprzyjaźnionej Doroty (dziękuję ❤️) i postanowiłam jednak spróbować swoich sił.
Zaczęłam od drobniejszych elementów, czyli kolczyków i korali, które na koniec i tak poprawiłam (wyszyłam na nowo) - przy kolczykach się udało poprawić ich kształt, a naszyjnik mimo kilku prób pozostał taki 'niespokojny'. Nie przeszkadza mi to jednak jakoś specjalnie.
Bardzo szybko nauczyłam się jak układać nić i koralik, by tworzyły równe rzędy i by nitka była odpowiednio napięta.
Haftowałam i w ręku i na krośnie i na tamborku (w tym przypadku zabezpieczając fragmenty z już wyszytymi koralikami oddzielając je od tamborka papierowym ręcznikiem), a tkanina współpracowała w każdym przypadku :)
Ostatecznie efekt końcowy bardzo mi się podoba!
Podobnie jak w przypadku dziewczyny z diamond painting, tak i ta, czeka na 'po remoncie', czyli dobranie odpowiedniej ramy i wybranie miejsca na powieszenie gotowego obrazu.
poniedziałek, 8 kwietnia 2024
611. Koniki morskie.
czwartek, 4 kwietnia 2024
610. Dziewczyna w kapeluszu (diamond painting).
poniedziałek, 1 kwietnia 2024
609. Jajka karczochowe z różami
niedziela, 31 marca 2024
608. Gąski dekoracyjne.
czwartek, 28 marca 2024
607. Kartki wielkanocne.
Hej, hej!
W ostatnim poście pochwaliłam się kartkami ze wspólnej zabawy, a dziś jeszcze kilka sztuk, które powstały w tym roku (pierwsze trzy) oraz w roku poprzednim (trzy ostanie).
Wszystkie kartki oparte o haft: krzyżykowy - na kanwie plastikowej i zwykłej, oraz matematyczny. Wykorzystałam bazy gotowe i przygotowane przeze mnie, a do wykończenia scrapki, drukowane napisy i kwiaty.
Chyba najbardziej podoba mi się królik z fioletowymi kwiatami i ten pomysł zdecydowanie powtórzę w przyszłym roku!