środa, 25 marca 2020

513. "Po prostu szyj" - kurs szycia DianaArt. Lekcja czwarta - Wieloryb :)

 Hej, hej!



    Ostatnio zajrzałam do swojego archiwum zdjęć i przeraziła mnie ilość prac, których jeszcze nie miałam okazji pokazać! Z jednej strony mnóstwo zaległości do opisania, a z drugiej - świetna wiadomość, bo na blogu na pewno przez dłuższy czas pająki nie mają czego szukać :)
 
   I tym sposobem, dziś zaprezentuje się jedna z takich zaległych prac.

   Kto zagląda na blog, ten może pamięta, że podczas wakacji zapisałam się na kurs szycia prostych zabawek, zorganizowany przez Dianę. Ruszył pierwszego sierpnia, a w jego ramach, co dwa tygodnie, Organizatorka stawiała nam za zadanie uszycie kolejnej maskotki. Lekcja czwarta, to przestrzenny wielorybek :)
  
   Mój wielorybek powstał z kawałka materiału, chyba ze starej zasłony. Co prawda żółtych wielorybów za wiele nie ma, jeśli w ogóle, ale ten mój został uszyty z myślą o synku, który ten kolor lubi :) I dobrze, bo żółty pozytywnie nastraja :) 
 
   Podobnie jak poprzednie maskotki, wieloryb jest przyjemnie mięciutki, bo wypełniony kulką sylikonową. Tym razem buźka i oczka są namalowane permanentnym markerem. 
 
   Myślałam, że wyzwaniem będzie wszycie spodu brzuszka i płetw, ale okazało się, że nie taki diabeł straszny :) I chociaż od uszycia wielorybka minęło już trochę czasu i często jest przytulany, to nadal wygląda tak jak tuż po uszyciu.





   Na kolejnej lekcji kursu Diany szyłyśmy lalę, a na ostatniej - dość trudnego misia :) Wyglądajcie kolejnych postów, a wśród nich na pewno pojawią się wspomniane zabawki, bo (tak!,tak!) udało mi się ukończyć kurs  ;)



Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki
 
 

10 komentarzy:

  1. No i pięknie! Gratuluję - wspaniała zabawka do tulenia przez małe rączki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję Aniu ukończenia kursu, ja chyba skończyłam na pierwszej maskotce :-) Delfinek cudny !!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. jaki słodziak :) super :) brawo Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale kapitalny wielorybek :). Radzisz sobie kapitalnie w kursach szycia, chociaż ja uważam że ich w ogóle nie potrzebujesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, gratuluję! Wielorybek jest genialny, podoba mi się ogromnie! Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sympatyczny i żółciutki jak słoneczko :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie wyszedł i taki kolor wesolutki.Ja szyłam go z jeansu. I przypomniałam własnie sobie,że nie pokazywałam z tych lekcji misia i lalki. Będzie co robić w Kwietniu :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

* DZIĘKUJĘ za czas, który poświęcasz, by do mnie zajrzeć, za odwiedziny i pozostawione komentarze!

* Zastrzegam sobie prawo do usuwania złośliwych lub obraźliwych komentarzy oraz spamu!