środa, 21 września 2016

307. "Igłą Malowane" 5/2016 - recenzja.

   

   Witajcie! Wczoraj, mile zaskoczona, wyjęłam ze skrzynki najnowszy numer "Igłą Malowane" 5/2016. Pewnie część z Was gazetkę już posiada, bo jest dostępna od kilku dni, ale niemniej serdecznie zapraszam na zapoznanie się z propozycjami w niej zawartymi. 





A co nowego znajdziemy w "Igłą Malowane" 5/2016? 
Na pewno schematy, które niezmiennie kojarzą mi się z wakacyjnymi wspomnieniami. Akcenty marynistyczne, majestatyczne latarnie morskie i letnie ciepłe kolory Toskanii i Afryki. Takie lato zatrzymane w hafcie!

















W dwumiesięczniku znajdziemy także lato z ogrodów, w postaci obrusa ze słonecznikami, jak i przepięknego, wstążeczkowego bukietu kolorowych kwiatów oraz ostów. 
Troszkę mnie te osty zawiodły, bo po przepięknych i radosnych chabrach, rumiankach, te wydają się bardzo szare i smutne. To zupełnie nie nasza Polska złota jesień, pomimo pajęczyny, która mogłaby kojarzyć się z "babim latem".



W nowym "Igłą Malowane" znajdziemy także małą kolekcję zwierzątek - są tu zabawny hipopotamek i miś śpioszek, ale i dwie propozycje (jakże się różniące) kotków.




 Za co ogromny plus i podziękowania dla Redakcji i samego Coricamo? 

W numerze "Igłą Malowane" 5/2016 pojawił się, moim zdaniem świetny, nowy akcent. Przy każdym schemacie, oprócz tradycyjnej legendy - tabeli kolorów mulin i koralików, pojawiły się nowe propozycje (ważne szczególnie dla początkujących hafciarzy, ale nie tylko) - kanwy, jaką możemy użyć do haftu, oraz ramki (także z pas-partu), w którą możemy gotowy haft oprawić. Zdarza się, że po wyhaftowaniu jakiegoś schematu, wyszukanie do niego odpowiedniej ramy, stwarza nie lada trudność. Czasem także wybór kanwy, nastręcza problemów, bo nie zawsze wiemy jaka będzie docelowa wielkość haftu. Tu Coricamo wychodzi nam na przeciw. 
Jeśli macie ochotę, zajrzyjcie na stronę sklepu i dowiedzcie się, jakie ramki posiadają w swojej ofercie :)

 


Natomiast drugi plus, daję za nowe podejście do haftu wstążkowego, a właściwie do jego schematów. I tu znowu, oprócz dodawanego zawsze kursu tegoż haftu, mamy nowość - świetną czytelną legendę! Cały schemat jest przejrzyście opisany cyferkami, a każda ze wspomnianych cyfr, niesie za sobą informacje - kolor wstążki, jej szerokość oraz odnośnik do sposobu wykonania (zawartego w kursie) danego elementu .





Czego mi zabrakło? Mamy piękny wrzesień i w numerze zdecydowanie brakuje mi tej aury jesieni... "babiego lata", rudej wiewiórki, kasztanów, astrów i kolorowych liści klonu. Brak też akcentu szkolnego, ot choćby małych wzorków na szkolny worek, czy ręczniczek do przedszkola!

Niemniej najnowszy numer "Igłą Malowane" 5/2016 ma wiele ciekawych propozycji, które niejednemu przypadną do gustu ;) Jestem pewna, że wkrótce na blogach pojawią się pierwsze prace, wykorzystujace propozycje z tego numeru!

Bardzo dziękuję Coricamo za czasopismo i możliwość recenzji ;)

A Wam dziękuję za poświęcony czas i ślady w postaci komentarzy :)
Pozdrawiam cieplutko!



32 komentarze:

  1. Recenzja pierwsza klasa Aniu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna recenzja. Mnie kręci tęczowy kot i chyba go w niedalekiej przyszłości wyszyję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna recenzja :) ja jeszcze nie mam tego numeru, ostatnio jakoś strasznie trudno kupić... nie wiem w sumie dlaczego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ;)
      Cos w tym jest Ula, bo ja także z ciekawości zerknelam u siebie w stałych punktach i także gazetki nie było.

      Usuń
  4. Te latarnie są fajne, ale ogólnie w tej gazecie zwykle są mało interesujące wzory.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super recenzja :) Tęczowy kot chodzi mi po głowie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawa recenzja. Mnie najbardziej podoba się Tęczowy kot :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super recenzja :) tez brakuje mi jakiegos jesiennego akcentu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ;)
      No właśnie, wielka szkoda, bo taki Fanny akcent by się przydał ;)

      Usuń
  8. Mi także w tym numerze zabrakło jesiennych wzorów, ale mimo to i tak znajdę coś dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. dla mnie osty cudne :)
    jak widać to kwestia upodobań :)

    OdpowiedzUsuń
  10. I tak trzymaj Aniu. Recenzja taka, jak być powinna, pochwaliłaś, ale i skrytykowałaś co nie co. Może wreszcie Redakcja, przejrzy na oczy i zacznie dostosowywać gazetkę, do naszych oczekiwań w sferze haftu.)

    OdpowiedzUsuń
  11. Aniu, dziękuję za ciekawą, a przede wszystkim szczerą recenzję :)
    Osty wg mnie mogłyby być lepiej dopracowane, ale to moje wrażenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Moniu! Akurat Ty wiesz co mowisz, a ja mam podobne wrażenie.

      Usuń
  12. Dziękuję za recenzję i możliwość obejrzenia nowości. U nas jeszcze tego numeru nie ma w sprzedaży. Osty mi się podobają, są takie "melancholijne"...

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawa i szczera recenzja Aniu.

    OdpowiedzUsuń

* DZIĘKUJĘ za czas, który poświęcasz, by do mnie zajrzeć, za odwiedziny i pozostawione komentarze!

* Zastrzegam sobie prawo do usuwania złośliwych lub obraźliwych komentarzy oraz spamu!