sobota, 3 grudnia 2016

329. Między nami Hafciarkami (26) - spotkanie z Basią Sosną, autorką bloga "Odkrywam na nowo".


    Witajcie! Dziś zapraszam Was serdecznie na 26 spotkanie z cyklu "Między nami Hafciarkami". Tym razem moim Gościem jest Osoba, którą znam w sumie od niedawna, ale od razu złapałyśmy kontakt.  Basia, o której mowa, pisze o sobie na blogu "Niepokorna i niepokonana...mama dwóch urwisów, żona swojego męża,niepoprawna marzycielka poszukująca swojego 'ja'." Ja bym jeszcze dodała - Kobieta ciepła, serdeczna, z taaaaakim sercem, a w dodatku o wielu talentach.





Witaj Basiu! 
Strasznie się cieszę, że zgodziłaś się na rozmowę. Nieczęsto spotyka się takie Osoby jak Ty, a ja bardzo się cieszę, że ja miałam to szczęście :)

 Jestem bardzo ciekawa jaka była mała Basia? Kim chciałaś zostać w przyszłości?

- Byłam cichutką, nie dopominającą się o swoje, drugą w kolei z pięciorga dzieci moich rodziców:), w życiorysie do liceum napisałam - pochodzenie robotnicze - matko! - kiedyś miało to znaczenie :) Poza tym kiedy byłam całkiem mała chciałam być muzykiem, grać na skrzypcach, na pianinie... śpiewać również chciałam - udzielałam się nawet w parafialnej grupie Dzieci Marii, później w scholi i w ruchu Światło Życie... Śpiewanie kocham do dziś - podróżując śpiewamy z chłopakami na cały głos - mąż już się przyzwyczaił, że chłopaki po mamusi to mają.... Później chciałam pracować z dziećmi...ostatecznie wylądowałam w ekonomiku, dalej na AE i tak chcąc nie chcąc całe moje zawodowe życie jestem ekonomistką, finansistą i analitykiem - co strasznie nie pasuje do duszy artysty, prawda???



Basia fajnie opisała siebie na blogu (klik)

Kim jesteś na co dzień?

- Tak od rana: żoną, mamą, pracodawcą i pracownikiem jednocześnie, w międzyczasie znowu mamą i żoną. Wieczorami rękodzielnikiem, a w międzyczasie staram się być po prostu dobrym człowiekiem i pomyśleć również o innych :)



Najczęściej spotkamy Cię w parku, kawiarni, pubie, a może w zaciszu domowym?

- Oj ostatnio z konieczności w zaciszu domowym - najlepsze dla mnie chwile to poranki kiedy chłopaki jeszcze śpią; wstaję wcześniej tylko po to żeby pobyć ze sobą i swoimi robótkami - na dobry początek dnia :) Ale nie gardzę również parkiem i kawiarnią w dobrym towarzystwie :)

Czy towarzyszy Ci jakieś życiowe motto?

- "Mierz siły na zamiary" i "chcieć to móc"- staram się jak mogę :)

Największa zaleta i wada to...

- Naiwność i łatwowierność - zdecydowanie te dwie :) Szybko otwieram się przed ludźmi, co dotychczas w większości przypadków, miało bolesne skutki; na szczęście mam też wokół parę bardzo dobrych Duszyczek :)

Od czego zaczynasz dzień?

- Jak wstanę odpowiednio wcześnie, to mała kawa i szydełko lub krzyżyki - taka moja godzinka :)

Ulubiony smak i zapach?

- Uwielbiam zapachy w ogóle - kwiatowe, orientalne - jestem strzelcem gnającym w marzeniach po wszystkich egzotycznych krajach... Kocham czekoladę, ale i "pachnące" francuskie sery ;)

Drobne pokusy, których nie możesz sobie odmówić?

- Słodkie - zdecydowanie (niestety :)) i wszelkie owoce świata ! :)

Ulubiony kosmetyk?

- Tusz do rzęs.

Jeśli relaks to tylko...?

- W domu - cisza, spokój, mój fotel i kocyk i robótki... Poza domem - góry.... Poza tym mam słabość do sauny parowej i masaży relaksacyjnych.... (ostatnio bardzo odpoczywam w towarzystwie pewnych Nitek pewnej Ariadny ... :)) hi...hi...)

No coś jakby kojarzę hihi. Zazdroszczę Wam tych spotkań! A Magdę ściskamy i pozdrawiamy :)


Gdybyś miała porównać się do kwiatu, który by to był i dlaczego?

- Hmmm. nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ciekawe pytanie Aniu - na zewnątrz kolorowy i wesoły a jednocześnie kruchy i delikatny??

Basiu, o czym marzysz?

- O wydłużeniu doby oraz umiejętności teleportacji i bilokacji - wtedy mogłabym spędzać więcej czasu z bliskimi oraz z ludźmi o podobnych pasjach z każdego zakątka naszego kraju i nie tylko :) A! ... i jeszcze mam podróż marzeń - wyprawa do Peru marzy mi się od zawsze ;)



Na bezludną wyspę zabrałabym...

- Zdecydowanie robótki - duuuużo robótek, no ale myślę, że towarzystwo w postaci osoby rozumiejącej moje pasje i słabości emocjonalne zdecydowanie również :) (no dobra - masażysta z doskoku ;-) hi,...hi....)

Skoro przywołałaś temat, poznajmy Basię hafciarkę. Jak długo towarzyszy Ci haft?

- Od dzieciństwa, początki szkoły podstawowej; później gdzieś pomiędzy 18 - 38 miałam "małą przerwę".
Jakie były początki z haftem? To pasja, którą ktoś cię zaraził?

- Haft płaski (wyszywała mama, jej mama Babcia Elza)- wyszywanki na święta - mam do dzisiaj moje kurczaki, robiłam je mając lat może 10? hmmm... Hrichelieu - wyszywała mama - wiesz (albo z racji wieku i nie wiesz ;-)) czasy kryzysu - serwetkami można było się odwdzięczyć w służbie zdrowia na przykład - jako że mam niepełnosprawnego brata, to wiele tych serwetek było... serwetki też można było wymienić na trudno dostępną kawę lub kakao....


Powyżej, jedna z serwetek mamy Basi :)




Jedne z nas tworzą dla własnej przyjemności, inne dla podreperowania domowego budżetu, jeszcze inne traktują haft jako odskocznię od codzienności, rodzaj terapii. Jak jest w Twoim przypadku? Dla kogo tworzysz?
- Terapia, zdecydowanie terapia... moje życie tak się potoczyło, że zdecydowanie dla mojego wewnętrznego adhd emocjonalnego potrzebowałam rozładowania; Poza tym dla innych - uwielbiam obdarowywać ludzi, którzy potrafią docenić taki rodzaj prezentu, czyli najczęściej innego rękodzielnika :)




Z której swojej pracy jesteś najbardziej dumna?

- Oj chyba z wielu :)


Czy praca zawodowa/dom/dzieci/rodzina/obowiązki pozwalają na realizowanie pasji, jaką jest haft?

- Nie pozwalają, ale zmuszają - zbyt dużo emocji do rozładowania - na robótki, które dzielę pomiędzy haft i szydełko, poświęcam każdą wolną chwilę.

 
Skąd czerpiesz inspiracje?

- Kiedyś mama miała taką tajemniczą, pełną skarbów teczkę... teraz jak większość - internet,.... dzieła innych dziewczyn z całego świata.

Twoja ulubiona hafciarska tematyka to...
- Hmmm..... chyba natura, magia,.... sama nie wiem - tyle pięknych wzorów do wyszycia!


Raczej małe hafty czy wręcz odwrotnie raczej kolosy?

- Chyba średnie, lubię szybki efekt, ale marzy mi się też jakiś piękny HEAD.
Preferowane materiały? Tamborek. krosno, kanwa, mulina itd.

- Tamborek kwadratowy plastikowy, mulina DMC, kanwa? chyba jeszcze szukam swojej ulubionej, len bardzo mnie zauroczył... kiedyś będę haftować tylko na lnie :)


Co sądzisz o blogowych zabawach? Bierzesz w nich udział? Organizujesz? Które z nich należą do Twoich ulubionych?

- Biorę.... choć nie zawsze, kiedy wiem , że nie zdążę... szczególnie biorę udział w blogowych zabawach dziewczyn , z którymi mam już długo kontakt - nie bawię się za wszelką cenę, zdecydowanie dla przyjemności :)

Jakieś hafciarskie marzenie?
- Oj sporo - Nimue, zielniki Veroniki, hafty francuskie wszelakie...

Basiu gdzie jeszcze w sieci, oprócz bloga robótkowego  "Odkrywam na nowo" , możemy Cię spotkać?
 - Fanpage mego bloga na Facebooku Odkrywam na nowo.  Jest jeszcze blog z naszych wypadów rodzinnych Nasze capmerowanie, a zdjęcia można podglądać o tutaj.

Niektóre hafciarki kolekcjonują naparstki, nożyczki itd. Czy Ty także posiadasz podobne zbiory?

- Nie; kiedyś jako dziecko zbierałam opakowania z czekolad :D

Basia, Twoje prace to nie tylko haft. Szyjesz, szydełkujesz, pracujesz z filcem. Skąd pomysł na tego rodzaju rękodzieło? Co Cię inspiruje?

- Kiedy po dwudziestu latach wróciłam do rękodzieła, internet otworzył przede mną takie możliwości, że sama nie wiedziałam, co robić; fascynowało mnie wszystko i wszystkiego chciałam spróbować; teraz wiem, że czasu mamy ile sami wydrzemy rzeczywistości i nie da rady robić wszystkiego... żeby się rozwijać; tak więc pozostałam wierna haftowi, głównie krzyżykowemu no i szydełku, mam nadzieję, też czasami poigrać z moją maszyną do szycia :)

Jak wygląda Twój warsztat pracy? To przestronna pracownia czy niewielki kącik?
- Ciągle w sferze marzeń - póki co w pokoju, w towarzystwie moich panów.


Skąd się wzięła miłość do fotografii?

- Odkąd pamiętam, zawsze chciałam mieć własny aparat, tak samo jak maszynę do szycia... ponad cztery lata temu tak naprawdę zaczęłam swoją drogę do siebie, do swojego wnętrza... rozpoczęłam od spełnienia marzeń...na których realizację mogłam sobie pozwolić i tak w jednym miesiącu zakupiłam aparat i maszynę do szycia; Uwielbiam wędrówki z aparatem po górach, lasach i łąkach - przyroda to niekończąca się opowieść, kiedyś kupię lepszy obiektyw, żeby móc przyglądać się jej jeszcze bardziej z bliska.


 












 



 










 
 






 



 
Dużo podróżujesz. Skąd pomysł na taki sposób spędzania czasu? 
- Z mężem dużo pracujemy - własna działalność na własnym podwórku to praca 24h/dobę i bardzo mało czasu na życie rodzinne; póki co nie możemy sobie pozwolić na długie wczasy, stąd nasze weekendowe, najczęściej wypady - dzieci szybko rosną - starszy syn ma już prawie 18...

Czy pasjonujesz się czymś jeszcze? Wiem, że posiadasz też inne ukryte talenty?

- Uwielbiam śpiewać - niestety głównie w samochodzie (ha...ha....ha...), kocham moją Tajgę (owczarka kaukaskiego). Czasami coś skrobnę...


CZEKAM
Przenika mnie całą, do szpiku
Ciąży na powiekach,
Panoszy się w sercu
Nie pozwala oddychać
Nie mam chwili wytchnienia
Nie mam chwili spokoju
w ciszy szukam ukojenia
A ono nie przychodzi
Czekam…
Cierpliwie każdego dnia,
Każdej chwili
Od nowa…
Będzie dobrze…. kiedyś
(bs, 21-01-2014)


ZAPISKI ANIOŁA
naśadować, czy robić swoje?
leniwi powiedzą: "naśladować!
wszystko już zostało wymyślone,
powiedziane
i zrobione...
nic więcej nie da się zrobić....
nie warto..."
"a może jednak...." -
nieśmiało powie Anioł
"Szukaj własnej drogi,
własnego ja,
tylko tak możesz być szczęśliwy
tylko tak dojdziesz do celu..."
Idę więc dalej,
biorę to co mam i idę...
po nieudeptanej trawie życia....
do celu...
(bs, 27-11-2013)


Dziękuję Ci Basiu za rozmowę! 
Życzę spełnienia marzeń - wszystkich i tych prywatnych i hafciarskich! 
Wielu inspiracji, wielu prac i wielu wpisów na blogach! Wielu podróży, wielu pięknych zdjęć! Basieńko odkrywaj, odkrywaj na nowo i nowe, a my razem z Tobą!



Uwaga!
Tekst rozmowy nie może być bez zgody Autorki w jakikolwiek sposób powielany czy udostępniany!
Zdjęcia prac, oraz inne wykorzystane w rozmowie zdjęcia, wiersze, pochodzą z prywatnych zbiorów mojej Rozmówczyni i nie mogą być kopiowane! 

 Jeśli macie ochotę, dodajcie banerek "Zapraszam na rozmowę ze mną..." u siebie na blogu (np.: na pasku bocznym), podlinkowując wywiadem z Wami. Wszystko po to, by dzięki wywiadowi każdy, kto odwiedzi Wasz blog, mógł dowiedzieć się o Was czegoś więcej!



Dla przypomnienia - wszystkie dotychczasowe wywiady znajdziecie TUTAJ :)

16 komentarzy:

  1. Fajny wywiad, ale nie wiem dlaczego nie wyświetlają mi się zdjęcia? Nadrobiłam na blogu Basi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje ;)
      Zdjęcia już powinny wyświetlać się normalnie ;)

      Usuń
  2. Dziękuję za uściski i pozdrowienia!;)
    Postawiona tuż obok masażysty czuję się szalenie dowartościowana ;))))) Dziękuję!
    Od siebie mogę dodać, że Basia to po prostu rewelacyjna babka i nie sposób jej nie uwielbiać! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam Basię z bloga, ale dzięki Waszej rozmowie poznałam Basię jeszcze raz, tak troszkę lepiej. Fajnie Aniu wymyśliłaś te rozmowy :)
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  4. Basia to bardzo ciekawa osóbka. Miło się czytało, a problem ze zdjęciami tylko zachęca do odwiedzin na blogu Basi.
    Aniu, kogo nam przedstawisz następnym razem?

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znałam ani Barbary, ani jej bloga - czas to nadrobić :) Niezwykle ciekwa i bardzo utalentowana osoba!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dziękuję - to dla mnie zaszczyt znaleźć się w tak szacownym gronie :) Jeszcze raz Aniu bardzo dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa osoba,żeby nie powiedzieć "kobieta renesansu":))

    OdpowiedzUsuń

* DZIĘKUJĘ za czas, który poświęcasz, by do mnie zajrzeć, za odwiedziny i pozostawione komentarze!

* Zastrzegam sobie prawo do usuwania złośliwych lub obraźliwych komentarzy oraz spamu!