poniedziałek, 12 grudnia 2016

332. W bieli i fioletach, czyli imienne bombki.

Witajcie ;)

   Dziś na Podlasiu świeci piękne słonko, ale mamy też mróz i odrobinkę śniegu. Jednak do świąt pozostało 12 dni, wiec mam nadzieję, że zima da o sobie znać i będziemy mieli pięknie i biało!

   A skoro już jesteśmy w temacie świąt, zapraszam na post, w którym, w roli głównej wystąpią imienne, karczochowe bombki. W bieli i fioletach w dodatku, co dla mnie stanowi, bardzo nietypową kolorystykę świąteczną. 

   Jakiś czas temu, zostałam obdarowana kilkoma nadrukowanymi kanwami i kilkunastoma mulinami. Postanowiłam, chociaż skromnie się Kindze odwdzięczyć ;) I tak wpadłam na pomysł dwóch karczochowych bombek - dla Kingi i jej Męża. Wszystko, we wspomnianych już, bielach i fioletach, a więc kolorystyce Obdarowanej ;) Do całości dołączyła świąteczna kartka z życzeniami, w podobnej kolorystyce. Mam nadzieję, że całość fajnie się wpisze w Kingi piękny fioletowy salon z kominkiem ;)

A oto i bombeczki...






A także karteczka, która im towarzyszyła ...





   Co jeszcze nowego? Na tamborek wskoczył szybki haft na metryczkę. Tworzy się także kolejny projekt dla mnie ;) Bratki się krzyżykują, metryczka dla Olusia także, za to fuksje i dolina - leżą (zła pani!).
 Pora też powoli adresować i wysyłać kartki... hmm, tylko czy ich wystarczy?

No to zakasuję rękawy ;)

Pozdrawiam ;)


Ps: Jeszcze wspomniane cuda od Kingi ;)


27 komentarzy:

  1. Piękne bombeczki. Fajne by były nawet na prezent ślubny - chociażby w środku lata :D

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne są, Aniu sprawiłaś nam wiele radości. zrobię zdjęcie jak zawisną na choince.
    jeszcze raz bardzo dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Cieszę się, że bombki przypadły Wam do gustu!
      I to ja dziękuję za kanwy i nici ;)

      Usuń
  3. Śliczne te bombki :) Sama nie umiem robić karczochów, a te Twoje cieszą oczy :) No i piękne cuda dostałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;)
      Warto spróbować, ja już jakiś czas upinam, a i tak zdarza mi się, że wyciągam szpilki i układam całość na nowo!

      Usuń
  4. Raczej nie przepadam za karchochowymi bombkami, ale te mi się wyjątkowo podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) Może właśnie chodzi o odpowiednie kolory? Każdy ma przecież swoje!

      Usuń
  5. Pięknie to wymyśliłaś :)
    Ja właśnie dzisiaj już wysłałam...

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne bombeczki! sama bym taką chciała

    OdpowiedzUsuń
  7. No właśnie! Kolory zupełnie nie świąteczne by się wydawało, a jednak!

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne bombeczki:-) Od lat zamierzam spróbować taką zrobić, a wczoraj kupiłam nawet wstążki, to może się uda;-)
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny prezencik :) Podobają mi się takie personalizowane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;)
      Mam podobnie,taki prezent to nie jeden z wielu tylko jeden jedyny wyjątkowy!

      Usuń
  10. Bardzo, bardzo udany zestaw i połączenie kolorystyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne Ci te bombeczki wyszły. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Igiełko! Pozdrowienia się przydadzą, bo u nas mróz od kilku dni!

      Usuń

* DZIĘKUJĘ za czas, który poświęcasz, by do mnie zajrzeć, za odwiedziny i pozostawione komentarze!

* Zastrzegam sobie prawo do usuwania złośliwych lub obraźliwych komentarzy oraz spamu!