Witajcie!
Naszą piękną, białą, idealną na ferie zimę, diabli wzięli! Zimno, wilgotno, wieje i leje, błoto i kałuże... Siedzimy zatem w domku, ale za to razem jest nam bardzo wesoło ;)
A dziś zapraszam na post w klimacie karnawałowym ;)
W ramach nagrody za zabawę "Rok z misiem Fizzy Moon", do Kasi poleciał nowy, tegoroczny projekt - kapelusz igielnik.
Do zrobienia konstrukcji tradycyjnie użyłam pudełeczko po jogurcie i płytę cd. Fioletowa tkanina, należy do tych rozciągliwych, dzięki temu bardzo ładnie ułożyła się na podstawie. A ponieważ mamy okres karnawału, postanowiłam, że kapelusik dostanie ozdoby 'na bogato', z odrobiną szaleństwa i nutką fantazji :) Dlatego sięgnęłam po takie dodatki jak srebrna cekinowa taśma (guma), srebrna i fioletowa wstążka i białe piórko. Dwie różyczki uszyłam sama. Wydaje mi się, że udało mi się stworzyć fajny i mam nadzieję, że również przydatny, igielnik ;)
Do zrobienia konstrukcji tradycyjnie użyłam pudełeczko po jogurcie i płytę cd. Fioletowa tkanina, należy do tych rozciągliwych, dzięki temu bardzo ładnie ułożyła się na podstawie. A ponieważ mamy okres karnawału, postanowiłam, że kapelusik dostanie ozdoby 'na bogato', z odrobiną szaleństwa i nutką fantazji :) Dlatego sięgnęłam po takie dodatki jak srebrna cekinowa taśma (guma), srebrna i fioletowa wstążka i białe piórko. Dwie różyczki uszyłam sama. Wydaje mi się, że udało mi się stworzyć fajny i mam nadzieję, że również przydatny, igielnik ;)
Karnawałowy igielnik zapozował do zdjęć z moim prywatnym kapeluszem, stworzonym dawno temu. Jak widać, mimo ciągłego użytkowania, mój igielnik nadal jest w świetnej formie ;)
Zabawa w modystkę bardzo przypadła mi do gustu ;) Kto wie czy w przyszłości nie pojawią się kolejne kapelusiki ;)
Zajrzyjcie do Jacewiczówki w czwartek ;) Po pierwsze ogłoszę zwycięzcę czytelniczego wyzwania, a po drugie pojawi się druga para wytycznych do bajkowej zabawy :) Zapraszam!
Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki
Bardzo ładnie wyszedł Twój kapelusik-igielnik :) Takie kapelusiki robię od czasu do czasu już od kilku lat ... potwierdzam, to jest świetna zabawa!
OdpowiedzUsuńWiem Danusiu i z przyjemnością podglądam ;) Fakt, że zabawa jest fajna, szczególnie kiedy stoi przed tobą taki jeszcze 'nieubrany' kapelusik i tylko od ciebie zależy jak bedzie wyglądał!
UsuńCudny kapelusik powstał :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kapelusik prawdziwie karnawałowy:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Prawdziwie królewski kapelusik!!!
OdpowiedzUsuńCudowny kapelutek-igielnik, sama bym taki założyła na Bal Karnawałowy :)
OdpowiedzUsuńSuper ten kapelusik. Też muszę coś wymyślić na swoje igły, bo ciągle się gubią :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczny kapelusik :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten kapelusik-igielnik, świetny pomysł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny igielnik, bardzo pomysłowy i przydatny.
OdpowiedzUsuńMoje kolory :-) A całość tak piękna, że szkoda igły wbijać.
OdpowiedzUsuńŚwietny igielnik! Ja już od roku mówię, że w końcu jakiś sobie zrobię. No i zrobić nie mogę! Ale kiedyś na pewno...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Pięknie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńKapelusz jest niesamowity! Świetny pomysł na igielnik.
OdpowiedzUsuńEkstra sa :)
OdpowiedzUsuń