środa, 29 maja 2019

476. " Świat mnie inspiruje", czyli kartki na Dzień Mamy :)


Witajcie!
  Maj dobiega końca, a więc pora pochwalić się pracą stworzoną w ramach zabawy "Świat mnie inspiruje". 




Hasło przewodnie miesiąca: KOLOR

Zdjęcie lub opis inspiracji odnalezionej wokół Was: prawdę powiedziawszy, tym razem to wiosenny obiad, czyli nic innego jak przepyszna wiosenna botwinka :)

Zainspirowało mnie to niesamowite połączenie bordo z zielenią.

Tym razem projekt kartkowy, bo przecież maj to miesiąc wielkiego święta :) Inspirujący mnie kolor (a w zasadzie kolory) odzwierciedliłam na hafcie matematycznym.


  Podstawę pracy stanowi, tak jak wspomniałam wyżej, haft matematyczny. Schemat jest wyjątkowo prosty, a jednocześnie w tej prostocie, bardzo ciekawy ;) Dodam tylko, że przywędrował do mnie od Weroniki, wraz z morzem jeszcze innych, nieznanych mi do tej pory propozycji. 
Haft wykonałam wykorzystując dwa kolory kordonka, według własnej kolorystyki. Bardzo fajnie się ta róża skomponowała z kartonikiem, na którym powstała. Jeśli mu się przyjrzycie, dostrzeżecie, że ma świetny deseń zapisanego papieru nutowego.
 Hafty (bo powstały dwa identyczne) trafiły na bazę z białego kartonu. Jeden bok zdobi zielona 'koronka' wykonana dziurkaczem brzegowym z kartonika. Tło dla obu stanowi perłowy, połyskujący kartonik. I te nutki i te zielenie w esy floresy i ten perłowy kartonik, przyleciały od Cudnejnienudnej Doroty, więc z jakich kolekcji pochodzą, to chyba tylko ona wie ;p
Kartki uzupełniłam jeszcze zieloną wstążką (1cm) na dwóch brzegach, półperełkami w kolorze delikatnej zieleni, oraz scrapowymi motylami z różowym diamencikiem. Kartki różni właśnie odcień tego motyla - jeden wpada bardziej w bordo, drugi bardziej w róż.
 
Dodam tylko, że obie kartki (z ręcznie wypisanymi życzeniami) podarowane wraz ze słodkościami, zostały przyjęte z uśmiechem ;)






Uwaga! Przypominam zasady zabawy "Świat mnie inspiruje"!
 
 Gdy stworzycie już pracę, napiszcie o tym post (na blogu czy Facebooku), w którym, oprócz zdjęć owej pracy, powinny się znaleźć:
- hasło przewodnie danego miesiąca;
- zdjęcie lub opis inspiracji odnalezionej wokół Was i ostatecznie wybranej,
- kilka słów, dlaczego akurat to Was zainspirowało :)

Może mieć formę podobną do mojego posta. W poście na Facebooku możecie dodać hasztag #swiatmnieinspiruje

Do północy, ostatniego dnia  miesiąca, czekam na zdjęcie pracy, oraz link do posta, w którym o niej piszecie, wysłane na kreatywnajacewiczowka@gmail.com, jeśli chcecie, by pojawiło się ono w podsumowaniu, na początku kolejnego miesiąca.
 
 W każdej chwili możecie także dołączyć do zabawy, uzupełniając 'zaległą' pracę z minionego etapu lub nie :) Bawimy się osiem miesięcy, pojawi się osiem haseł przewodnich. By 'zaliczyć' wyzwanie, w sumie powinno powstać co najmniej 6 prac. Oczywiście może ich powstać więcej. Natomiast co najmniej 6 prac, to warunek konieczny, aby stanąć w szranki po nagrodę na koniec zabawy.
 
 Będzie mi miło, jeśli na swoim blogu, czy profilu zamieścicie podlinkowany banerek zabawy.
 
A ponieważ kolejny post pojawi się za dopiero za tydzień (a w nim prace Uczestniczek zabawy), już dziś podaję...

************ 

Hasło przewodnie na czerwiec to: FAKTURA*

************

Zapraszam serdecznie!
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki
 
 
*  Faktura rozumiana jako budowa, struktura powierzchni czegoś, np. tkaniny, drewna itd.

środa, 22 maja 2019

475. Kostka sensoryczna :)



Witajcie!

   Ostatnio na facebookowej stronie bloga pojawiła się zapowiedź najnowszego projektu. A dziś na blogu zdradzam sekret i chwalę się 'uszytkiem' dla synka. Co można wymyślić dla kilkumiesięcznego malucha?

Oczywiście wybór padł na kostkę sensoryczną. 
Chociaż nie jest perfekcyjna, nie ma w sobie super modnego minky, to jednak jest zupełnie niepowtarzalna!

   A wszystko to za sprawą materiałów, z których powstała. Są tu tkaniny nowe, 'dostane' od Cudnejnienudnej Dorotki (z ciekawymi motywami autek, samolotów, sów), trochę skrawków z szycia dla Weroniki (pamiętacie naszą współpracę i poduszki, oraz serwetki z haftami?),  ale także te, pochodzące z odzysku! Na przykład ta fajna sówka, to fragment niemowlęcej bluzeczki, która niestety bardzo zmieniła się po wielokrotnym praniu i już nie nadawała się do użytku. Z odzysku pochodzą także wszystkie sznurki i są to uszy z prezentowych torebek. Gumki, na których nanizane są koraliki, to 'zamknięcia' papierowych teczek, a same koraliki, to elementy starej biżuterii. Niebieskie kółeczko oraz guziki (specjalnie przyszyte kolorową nitką), to elementy odzyskane z bluzek czy swetrów. Kostkę wzbogacają jeszcze wstążki i tasiemki. A w środek wrzuciłam dodatkowo grzechoczącą piłeczkę, która także pochodzi ze zniszczonej już zabawki.
Każdy bok ma pod spotem owatę, a całość wypełnia sylikonowa kulka. Wszystko dokładnie przeszyte kilka razy, by nic nie miało prawa się urwać!

Jedynie troszkę chyba przesadziłam z wielkością, co widać poniżej na jednym ze zdjęć (obok kostki hafciarskie nożyczki). Każdy bok kostki to 15x15 cm!

Niemniej kostka przetestowana przez małe rączki i co najważniejsze - zaakceptowana! Synkowi najbardziej spodobały się nóżki i skrzydełka sowy, które łatwo chwycić, podobnie jak gumki z koralikami i sznurkowy przeplataniec :)











Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki



środa, 15 maja 2019

474. Kartka z niebieskim kwiatem.


Witajcie!

   Na Podlasiu deszczowo i chłodno, ale przy obecnej suszy, każda kropla jest na wagę złota. A nawet z przymusowego wyjścia na zewnątrz, można zrobić fajną przygodę. Wystarczy płaszczyk przeciwdeszczowy, parasol, kalosze i wszystkie kałuże nasze ;) A jak człowiek docenia potem swój ciepły, suchy domek! Jak świetnie smakuje gorąca kawa!

A skoro pogoda dziś blue, to i na blogu niebiesko, chociaż znacznie weselej. Dziś chwalę się kartką, która powstała już kilka miesięcy temu. 

   Podstawę pracy stanowi haft matematyczny z dodatkiem koralików. Schemat znalazłam na internecie, a sam haft wykonałam mulinami z resztkowego pudełka, według własnej kolorystyki. Ponieważ kartka powstała dla mężczyzny, to bazę z białego kartonu, uzupełniłam brązową tekturą falistą w ciemnozielony, roślinny deseń. Dla podkreślenia koloru koralików, dodałam wstążkę w podobnym odcieniu (pochodzącą z odzysku). Dołożyłam jeszcze jasnoniebieskie diamenciki, oraz znaleziony w internecie i wydrukowany napis. Oczywiście środek wypełniły, ręcznie wpisane życzenia.

Dodam tylko, że kartka została przyjęta z uśmiechem ;)








Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki ;)


--------------------------------------------------------


Karteczka powstała z mulin z resztkowego pudełka i tym razem ośmielę się zgłosić ją na wyzwanie Moniki Igiełki - "Wymiatamy resztki".
Dawno już nie miałam okazji wziąć udziału w tej pomysłowej zabawie, aż w końcu się udało!



--------------------------------------------------------





środa, 8 maja 2019

473. Zaproszenia dla Rodziców Chrzestnych :)


Witajcie!

   Miniona niedziela była dla nas ważnym dniem - nasza najmłodsza pociecha przyjęła Sakrament Chrztu.  
Od ustalenia terminu, do samego Chrztu mieliśmy zaledwie dwa tygodnie, a zważywszy na to, że postanowiłam przygotować poczęstunek dla naszych gości w domu, czas jeszcze niemiłosiernie się skurczył! 
W zasadzie świętowaliśmy tak jak lubimy, czyli w gronie najbliższych, więc wystarczyło nasze osobiste zaproszenie ustne, ale dla Rodziców Chrzestnych postanowiłam, stworzyć ręcznie robione zaproszenia - pamiątkę Chrztu Łukasza :)

   Bazę do zaproszeń stanowi biały karton, uzupełniony kolorowym kartonem w delikatny niebieski deseń. Ramkę dla haftu stanowi karton beżowy/ecru z okienkiem wyciętym wycinarką do kół. 
Sam haft krzyżykowy wyszyłam na białej aidzie 54/10, jedną nitką złotej nici Metalux. Schemat haftu znalazłam w internecie. 
Do ozdoby zaproszenia użyłam niebieskiej centymetrowej wstążki, papierowych kwiatków, scrapowych listków, samoprzylepnych, delikatnie niebieskich półperełek. Na koniec dodałam stworzony przez siebie napis. 
Środek kartki uzupełniłam jeszcze o drukowaną część, z typowym tekstem umieszczanym na zaproszeniach. Oba zaproszenia wyglądają identycznie, więc do zdjęć pozowało tylko jedno z nich ;)
































   Na koniec dodam jeszcze, że synek był bardzo grzeczny podczas całej uroczystości, a w zasadzie przez cały dzień :) Żartuję sobie, że zrozumiał powagę sytuacji, chociaż tak naprawdę skończył przed tygodniem rapem 4 miesiące.

   Coraz więcej zaległości do pokazania na blogu mi się tworzy, ale to oznacza tylko, że mimo całego rozgardiaszu, znajduję także czas dla siebie ;) Dlatego postanawiam sobie tworzyć post w każdą środę i mam nadzieję, że uda mi się tego trzymać ;)


********************

Swoje zaproszenia na chrzest zgłaszam na Majowy Konkurs Świrów Rękodzieła ;)

   W pracy użyłam kolorów z palety wymienionej przez Organizatorki, czyli biel, złoto i beż, który można uznać, za ecru. Mam nadzieję, że Dziewczyny spojrzą łaskawym okiem i miotłą nie pogonią ;)





********************


Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki


PS: Kartoniki wykorzystane w pracy pochodzą od pewnej Cudnejnienudnej Duszyczki ;) Dorotka, dziękuję ;)

czwartek, 2 maja 2019

472. Komin i opaska, czyli mój pomysł na kwietniowy etap zabawy "Świat mnie inspiruje".

Witajcie!

   Rozpoczyna się maj, a więc pora pochwalić się pracami stworzonymi w ramach zabawy "Świat mnie inspiruje". 



Hasło przewodnie miesiąca: DESEŃ

Zdjęcie lub opis inspiracji odnalezionej wokół Was: obsypane mniszkiem łąki, rabata upstrzona czerwienią i żółcią tulipanów, oraz piękna 'dostana' tkanina;

Zainspirowało mnie to, gdyż... jeszcze kilkanaście dni temu było szaro, ponuro, a nawet śnieżnie! I nagle pojawiły się te wytęsknione kolorowe plamki :) I wtedy przypomniałam sobie, że ja taką piękną 'łąkę' mam! 


   Tym razem projekt "szyciowy" :) Od dawna córeczka prosiła o uszycie komina i w końcu się udało!

    Trochę z tym projektem było mi pod górkę i wcale nie dlatego, że jest niezwykle skomplikowany, bo przecież nie jest. Otóż moja najmłodsza latorośl, chociaż nie boi się kosiarki, dużego huczącego odkurzacza, nawet motoru taty, na sam dźwięk uderzającej stopki maszyny, sztywnieje i zanosi się płaczem. Będąc jeszcze w brzuszku zupełnie nie protestował, kiedy szyłam.

   Najważniejsze jednak, że w końcu się udało. A do kompletu do komina powstała jeszcze opaska. Oba dodatki uszyłam z kolorowej, wesołej i dziewczęcej dzianiny, a podszewkę stanowi delikatny, cieniutki polar. Obie tkaniny pięknie ze sobą współgrają i fakturą i kolorem. Mam wrażenie, że zieleń fajnie podkreśla kwiatowy deseń. Dodam jeszcze, że opaska jest na tyle szeroka, że chroni i uszka i część główki, a w dodatku fajnie 'współpracuje' z fryzurką. 

Mamy wiosnę, a przy tym pogodę w kratkę, więc myślę, że jeszcze nie raz skorzystamy :)







Tak wygląda mój projekt, ale w ramach zabawy powstały jeszcze dwa, wykonane przez Uczestniczki zabawy. Jakie? Spójrzcie sami.




- inspiracją Agnieszki był kwiat pigwowca, pięknie połączony z blackworkiem.



-------------------------------------


- Dorotę zainspirowała "wszędzie widoczne wiosenne poruszenie – moc kwiatów tworzących swoiste desenie na łąkach i ogródkowych rabatkach"



-------------------------------------


Jeśli macie ochotę docenić Uczestniczki, zagłosujcie na pracę, która Wam się najbardziej podoba, podając w komentarzu numerek jego Autorki ;) 
Uczestniczka, która dostanie najwięcej głosów, otrzyma ode mnie tradycyjnie +1 dodatkowy punkt. Proszę o konkretny wybór :)
Uwaga! O tych dwóch pracach (wiem, że powstaje jeszcze jedna) wiedziałam i chociaż nie dotarły na mail, to je tu zamieszczam. Jeśli stworzyliście jakąś pracę, a ona jednak do mnie nie dotarła (mail jest pusty), zapraszam do wysłania jej ponownie na kreatywnajacewiczowka@gmail.com  Z przyjemnością uzupełnię  podsumowanie :)
 W każdej chwili możecie także dołączyć do zabawy, uzupełniając 'zaległą' pracę z minionego etapu :)

************
Hasło przewodnie na maj to: KOLOR
 ************

Zapraszam serdecznie!
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki