poniedziałek, 31 stycznia 2022

587. Kartka z Olafem :)

Hej, hej!

   Pozostajemy w dziecięcym klimacie i tym razem zapraszam na prezentację urodzinowej karteczki dla naszego małego bratanka :)

   Za chwilę Olek będzie obchodził swoje kolejne urodzinki, a tymczasem chwalę się karteczką przygotowaną na roczek :)

   Zawsze staram się, by na takiej urodzinowej kartce dla dziecka zagościł jego ulubiony bohater. Wiadomo jednak, że taki maluszek raczej jeszcze nie ma sprecyzowanych zainteresowań, dlatego postawiłam na wesołego, kontrastowego bałwanka :) Olaf pewnie też wywołał uśmiech na twarzy starszej siostry  - fanki "Frozen" :)

   Haft wykonany mieszanką mulin (dobranych przeze mnie), na zwykłej kanwie, podklejony kartonikiem, by nieco tkaninę usztywnić, tak by można było wyciąć kontur postaci. 

   Kartka ma szereg różnych dodatków, a wszystko dopasowane pod kątem konkretnej scrapbook'owej mapki, z wyzwania na jednej z facebookowych grup.

   Jubilat lutowy, to i kartka utrzymana w zimowych tonacjach kolorystycznych i takiejże tematyce :)

   Pora zastanowić się, jaką kartkę przygotować w tym roku, ale pewne wiarygodne źródła podają, że nasz (niedługo) dwulatek zaczyna 'zawieszać' oczko na popularnych pieskach ;)







Pozdrawiam zimowo,
Ania :)

czwartek, 27 stycznia 2022

586. Pamiątka Chrztu Świętego - Natalia.

Hej, hej! 

   W 2018 roku powstała Pamiątka Chrztu wyhaftowana, specjalnie dla Emilki. Dlatego, gdy dwa lata później stanęłam przed zadaniem stworzenia pamiątki dla jej siostrzyczki, bez wahania sięgnęłam po kolejny wzór z serii aniołków. Specjalnie wybrałam taki, by aniołki obu dziewczynek były zwrócone do siebie buźkami.

Schematy aniołków znalazłam w internecie, a kolory dobrałam sama wśród różnych mulin z zapasów. Podobnie jak podczas haftowania pamiątki dla Emilki, postawiłam na odcienie szarości, a dla podkreślenia całości, dodałam jeszcze srebrną nić Metalux. 

Pamiątkę wyhaftowałam jedną nitką, na białej Aidzie 64/10. Mimo, że jest to haft składający się niemal z samych backstitch'y, to wyszywa się go błyskawicznie. Muszę jeszcze dodać, że i tym razem schemat nieco zmieniłam, tak by dostosować go do aktualnych potrzeb.

Pamiątki obu dziewczynek mają identyczny rozmiar i oprawę.

Dziś oba aniołki wiszą na ścianie obok siebie w pokoju siostrzyczek :)





Pozdrawiam serdecznie,
Ania :)

poniedziałek, 24 stycznia 2022

585. Zakładka drewniany królik.

 Hej, hej!

   Dziś na blogu, coś w nawiązaniu do mojego czytelniczego zamiłowania, a mianowicie zakładka do książki.

   Zakładka powstała jako inspiracja w ramach gościnnych występów na jednej z facebookowych grup. 

Sama w sobie jest dość niezwykła, bo tak naprawdę powstała z zawieszki - "Dekoracja króliczek". 

Sam króliczek wykonany jest z drewna i w oryginalnym zestawie miał kolorowe, wiosenne muliny. Ja postawiłam jednak na jeden kolor - czerwień. Tak naprawdę pierwszy raz haftowałam na czymś innym niż tkanina, czy kanwa plastikowa, ale okazało się, że nie jest to specjalnie trudne. 

By zakładka mogła spełniać swoją rolę, królik dostał cieniutką, okrągłą i czerwoną gumkę, a do 'plecków' przykleiłam czerwony filc.

Rzadko kiedy wykorzystuję wszelkiego rodzaju zawieszki, dlatego pomysł na taki sposób wykorzystania królika, był strzałem w dziesiątkę :) 

W dodatku jakim praktycznym!



Pozdrawiam cieplutko,
Ania :)

czwartek, 20 stycznia 2022

584. "Po prostu szyj" - kurs szycia DianaArt. Lekcja piąta - Laleczka.


Hej, hej!

   Moje archiwum zdjęć, gromadzące kolejne projekty, stale się powiększa. Zaległości publikacji postów rosną w szalonym tempie, a ja ciągle odkładam wizytę na blogu i uzupełnienie wpisów. Może trochę ten ostatni czas niekoniecznie też do tego skłaniał - a to zdalna nauka (oblegany komputer i obciążony internet), a to wyszukiwanie w sieci prezentów świątecznych, potem okres świąteczno - noworoczny... A kiedy udało się wygospodarować jakąś wolną chwilkę, to wolałam ją poświęcić na pasję :) 

   No, ale mamy już drugą połowę stycznia, nieco spokojniejszy czas, więc na tyle na ile pozwolą mi chęci, wracam do pisania. Chyba odrobina przerwy była mi potrzebna :)

   Tych zaległych prac jest tyle, że postanowiłam je po prostu publikować w miarę po kolei, bo inaczej pogubię się chyba całkowicie! Dziś dziękuję sama sobie za pomysł zrobienia listy projektów do publikacji, jakże to ułatwia orientację!

I tym sposobem, dziś zaprezentuje się jedna z takich zaległych prac.

   Kto zagląda na blog, ten może pamięta, że podczas wakacji w 2019 roku, zapisałam się na kurs szycia prostych zabawek, zorganizowany przez Dianę. Ruszył pierwszego sierpnia, a w jego ramach, co dwa tygodnie, Organizatorka stawiała nam za zadanie uszycie kolejnej maskotki. Lekcja piąta, to już pewne wyzwanie, bowiem szyliśmy... laleczkę!

   Moja lala powstała z kawałka białej bawełny. Podobnie jak poprzednie maskotki, laleczka jest przyjemnie mięciutka, bo wypełniona kulką sylikonową. 

Włosy, a więc grzyweczka i warkocze, zrobione są z czarnej włóczki i jest to moje odstępstwo od oryginału. Diana w swoim kursie pokazała z jakich innych materiałów, można wykonać fajną fryzurę. 

Twarz mojej laleczki jest wyhaftowana czarną muliną, według mojego pomysłu.

Lalka dostała także, specjalnie dla niej uszytą, piękną sukienkę :)

Przyznaję, że piąta lekcja kursu była już wyzwaniem :) 

Ale dodam, że chociaż od uszycia laleczki minęło już trochę czasu i córeczka dość  często się nią bawi, to nadal zabawka wygląda tak jak tuż po uszyciu.







Pozdrawiam serdecznie,
Ania :)


poniedziałek, 3 stycznia 2022

583. Wyzwanie Czytelnicze 3650 stron! (2022)

Hej, hej!


 W 2021 roku podjęłam po raz szósty swoje Wyzwanie Czytelnicze - 3650 stron, czyli co najmniej 10 stron przeczytanych każdego dnia roku. Dziś z satysfakcją stwierdzam, że udało się sprostać wyzwaniu z tradycyjną już nawiązką :)

   W 2021 roku przeczytałam w sumie 17718 stron, czyli nie zamierzone 10, a aż 48 stron dziennie! Na ten wynik złożyły się 62 książki, głównie ebooki. Sprostałam zadaniu prawie pięciokrotnie!!

Pod postem wyzwaniowym z ubiegłego roku kilkanaście Osób zadeklarowało chęć przyłączenia się do zabawy. Jak Wam poszło? Udało się sprostać wyzwaniu? Zadziwiliście sami siebie?

Podlinkujcie proszę, w komentarzu pod tym postem swoje albumy/listy wyzwaniowe do 31 .01. 2022 roku. Z przyjemnością obejrzę Wasz czytelniczy "dorobek", poszukam tytułów, których jeszcze nie znam.

   Wyzwanie wygra Osoba, która w 2021 roku sprostała wyzwaniu, spełniła wymagania zawarte w zasadach zabawy i oczywiście, przeczytała najwięcej stron. Tradycyjnie w podsumowaniu na początku lutego, pojawi się lista Uczestników, a także banerki oraz ogłoszenie Zwycięzcy.

A tymczasem...

W tym roku bawimy się po raz siódmy! 

Dołącz do Wyzwania Czytelniczego - 3650 stron, czyli, co najmniej 10 stron przeczytanych każdego dnia :)




Zasady "Wyzwania Czytelniczego - 3650 stron":

1. Bawić się można na blogu lub/i Facebooku;

- to w jaki sposób stworzycie listę czytelniczą, zależy od Was. Może być zawarta w poście, albumie, zakładce, albo spisana odręcznie :) Ważne byście regularnie ją uzupełniali :)

W poście lub opisie albumu możecie dodać hasztag ...
#wyzwanieczytelnicze3650stron

2. Rodzaj literatury, po którą sięgniecie zupełnie nie robi różnicy - czytajcie to, co lubicie najbardziej! Mogą to być również e-booki. Nie liczymy audiobooków, bo chodzi nam przecież o czytanie :)

3. Liczenie przeczytanych stron rozpoczynamy od 01 stycznia 2022 roku, a kończymy 31 grudnia 2022 roku.

4. Uwaga! By mieć szansę na nagrodę na koniec naszego wyzwania, zgłoście swój udział w zabawie pod tym postem , pod postem z wyzwaniem na fanpague'u bloga na Facebooku ( można dołączyć także w jej trakcie), oraz przeczytajcie w tym roku co najmniej 3650 stron!

Kto czyta z nami kolejny rok, ten wie, iż jest to zasada wprowadzona po to, by sprawiedliwości stało się zadość ;) oraz by wyeliminować przypadkowe osoby, które zgłoszą się tylko po nagrodę.

Jeśli macie ochotę, dodajcie podlinkowany, wyzwaniowy banerek na pasku bocznym swego bloga, lub do albumu na Facebooku, będzie mi bardzo miło ;)

Zaproście do zabawy także Znajomych, zachęcając ich do czytania 10 stron dziennie! To naprawdę niewiele!

A nawet jeśli nie uda wam się przekroczyć tej założonej bariery 3650 stron, nic się nie stanie! Co przeczytamy - to przecież nasze :)


Zapraszam serdecznie do podjęcia wyzwania!

Pozdrawiam cieplutko,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki :)