524. Kartka w pomarańczach.

Hej, hej!

   Na Podlasiu upały nieco zelżały i mamy przyzwoite 25*C :) Słońce grzeje, ale nie aż tak, by nie móc wyjść na zewnątrz i cieszyć się pracami w ogrodzie, czy choćby robótkowaniem w plenerze :)

   Dziś pochwalę się kartką, w dość nietypowych dla mnie kolorach i z nieco odmiennymi dekoracjami :)

  Kartka zrobiona jest na białej bazie 13,5cm/13,5 cm. A powstała tak naprawdę z resztek papierów, które miałam pod ręką. Zaczęło się od majowego losowania kości i hasła "kwiat". Potem padło na pomarańczowe, piankowe róże, bo od dawna zastanawiałam się, czy i jak je wykorzystać. I tak, z resztki pomarańczowego kartonu, powstał środek przedniej strony kartki - dwa jego boki zgięłam w przestrzenną harmonijkę. Po obu stronach kartki, pod wspomnianą harmonijką, pojawiła się dosłownie końcówka papieru scrapowego, w takim retro klimacie - wystarczyło  go na pokrycie rogów bazy i 'ledwo, ledwo', na podklejenie napisu. No i wreszcie w samym centrum kartki, pomiędzy papierowymi harmonijkami, pojawił się bukiecik pomarańczowych różyczek :) Wydrukowany napis, oraz pomarańczowe, samoprzylepne półperełki, wykończyły cały projekt :)

   Myślę, że kartka, chociaż jest nieco inna, całkiem fajnie się prezentuje. Nawet ten kolor, niezbyt przeze mnie lubiany, dość fajnie się tu komponuje :)

Tak jak wspomniałam, projekt kartki, to moja odpowiedź na majowe losowanie kości :) Powoli nadrabiam wpisowe zaległości :)

Pozdrawiam serdecznie,

Ania z Kreatywnej Jacewiczówki :)