Nawet mnie sytuacja pozytywnie zaskoczyła ;) Nie myślałam nawet, że tak szybko uda mi się wrócić do haftów. Co prawda pierwszeństwo, jak wiadomo, mają dzieci, obowiązki domowe, ale staram się tak gospodarować czasem, by chociaż chwilkę wykroić dla siebie.
Tym samym udało mi się dokończyć napisy na metryczce dla córeczki. Pochwalę się tą pamiątka, kiedy już ją oprawię, co nastąpi pewnie niedługo.
Udało mi się postawić kilka xxx na "Makowym dworku", ale do końca jeszcze sporo ich zostało. Czy uda się wyhaftować dworek do końca roku? Sama nie wiem, ale będę się starać:) Dziś "Makowy Dworek" wygląda tak...
Zaczęłam także haft nadrukowany na kanwie gobelinowej, który dostałam w prezencie imieninowym. Hafcik zyskał status spacerowo - podwórkowego :) Oryginalna kolorystyka to DMC, ale ja, jak to ja, oczywiście po swojemu :) I na dodatek z pomysłem na środeczki i tło. Zobaczymy co z tego wyniknie.
Dziękuję za Waszą obecność i komentarze :) Do zobaczenia wkrótce :)
Pozdrawiam Was serdecznie!
Pozazdrościć organizacji! W takim tempie na pewno wyszyjesz dworek do końca roku.:)
OdpowiedzUsuńNajlepiej sie czuje jak wszystko jest poukladane. W chaosie nie potrafie sie znalesc. A co do hafciku, zobaczymy ;)
UsuńFajnie , że udaje Ci się postawić choć kilka xxx przy córeczce :)
OdpowiedzUsuńRoznie z tym bywa, bo przeciez jest jeszcze starszy synek, ale staram sie ;)
UsuńTrzymam kciuki i pozdrawiam gorąco :) idziesz jak burza i to jest godne podziwu :)
OdpowiedzUsuńOj do burzy to mi daleko, kapusniaczek raczej ostatnio ;)
UsuńAnia jestem pod wrażeniem Twojej organizacji. Maki rosną cudnie :)
OdpowiedzUsuńIwa nie daje rady w ogolnym zamieszaniu, nie cierpie marnowania czasu i chyba lubie stalosc, bo wtedy mi latwiej ;)
UsuńZazdroszczę organizacji czasu. Z makowym dworkiem pędzisz jak burza i wierzę, że uda Ci się go skończyć do końca roku. I czekam na postępy w bratkach. :)
OdpowiedzUsuńOrganizacja znacznie ulatwia zycie ;) A z dworkiem bede sie starac, zobaczymy ;)
UsuńPiękny ten dworek. Super, że Twój rytm powraca do normy. Oby tak dalej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziekuje ;) Mam nadzieje, ze kazdego dnia bedzie coraz lepiej ;)
UsuńAnuś tylko pozazdrościć... nie mam małych dzieci, ale praca zabiera mi ostatnio tak dużo czasu, że na robótki już prawie nie mam ani siły, ani ochoty. Dworek rośnie... bratki będą piękne...
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Kochana
Pozdrawiam
Ewuniu nie ma czego ;) Sa dni, ze uda sie postawic kilka xxx a sa takie, ze tylko tesknie patrze w srone haftow. Zycze odrobiny wolnego czasu ;)
UsuńGrunt to dobra organizacja czasu. Tobie wychodzi to znakomicie, radzisz sobie jakbyś wszystko miała rozplanowane co do sekundy. Fajnie, że Hania zdrowo rośnie i nie sprawia większych kłopotów.
OdpowiedzUsuńHafciki, jak zwykle super i przybywa im krzyżyków nad podziw szybko. Pokończysz je o czasie, " nie bój żaby", jak zwykł mawiać Walduś Kiepski.
Pozdrawiam Anusiu.)
Co fakt to fakt Danusiu. Radze sobie, bo jak nie ja to kto. Maz caly dzien w pracy, a ja w domu sama z dzieciakami ;) Co do haftu to dziekuje za pokladana we mnie ware, motywacja jest ;)
UsuńAniu, ważna jest chwila oddechu dla siebie:) mam nadzieję, że każdego dnia zdołasz ją dla siebie wykraść:)
OdpowiedzUsuńBardzo wazna ;) Przy malych dzieciach roznie bywa, sama wiesz. Od paru tyg moje weczorne plywanie w pachnacej wannie ogranicza sie do max 10 min na szybkie mycie ;)
UsuńMakowy na pewno skończysz :) Za bratki podziwiam bo nie cierpię malowanej kanwy
OdpowiedzUsuńNo nie wiem Kasiu ;) Jeszzcze sporo do konca. Ja lubie taka kanwe, moze dlatego, ze zawsze sama dobieram do niej kolory, zmieniam jesli cos mi sie nie podoba w nadruku czy kolorystyce.
Usuńja bym szału dostała z wadliwym nadrukiem
UsuńNie ma jak dobra organizacja pracy. :) Podziwiam.
OdpowiedzUsuńDziekuje, chociaz tak jak pisalam to wszystko takze dla wlasnej wygody ;) Organizacja zawsze ulatwia zycie ;)
UsuńMakowy dworek pięknie rośnie :) Gratuluję dobrej organizacji a bratków a zwłaszcza ich środeczków jestem ogromnie ciekawa :)
OdpowiedzUsuńDziekuje ;) Zapraszam do podgladania i dworka i bratkow - kiedys skoncze na pewno ;)
UsuńMasz rację, dobra organizacja to podstawa, a przy maleństwie nie zawsze się to udaje, one często narzucają swój rytm dnia :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych środeczków w bratkach, a Makowy Dworek możesz skończyć po Nowym Roku, przecież nic się nie stanie :)
Pozdrawiam Alina
Oj tak Alinko! Caly dzien wyznacza glownie karmienie ;) A Makowy to chyba wypadaloby skonczyc. Dobrze, ze Renia ratuje honor organizatorek. ;)
UsuńSuper, rośnie w oczach dworek z makami... Bratki miałam kiedyś podobne, ale podarowałam osobie która chciała spróbować haftu...tak na zachętę...Będą śliczne...pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńRosnie krzyzyk po krzyzyku chociaz powoli. Bratkow sama jestem ciekawa ;)
UsuńJesteś wspaniałym przykładem na to, że zawsze można się dobrze zorganizowac i znaleźć czas na wszystko! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńAniu najlepszym przykladem dobrej organizacji to jestes Ty ;) Ja sie dopiero ucze ;)
UsuńPięknie Ci idzie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
Usuńurocze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńBratki się świetnie prezentują aż nie mogę się doczekać jak je wyhaftujesz
OdpowiedzUsuńDziękuję :)Hafcik nie jest duży i bardzo mi się podoba, więc na pewno go skończę.
UsuńJuż czekam na bratki...
OdpowiedzUsuń