Witajcie!
Dziś zapraszam na spotkanie z różową karteczką.
Kartka powstała już jakiś czas temu i o dziwo, nie dlatego, że taka była potrzeba, jak to się u mnie często dzieje, ale ot tak po prostu... No może z chęci wykorzystania całkiem sporych skrawków, które pozostały z innych projektów. Pomyślałam, że od przybytku głowa nie boli, poleży sobie, a okazja się znajdzie... I się znalazła! Jak na zawołanie! Kilka dni po stworzeniu kartki okazało się, że jedna z naszych Koleżanek Hafciarek została Babcią małej królewny! I tak różowa karteczka stała się całkiem konkretną kartką z gratulacjami :) Adresatka niestety się nie odezwała, ja także nie dopytywałam, więc nie wiem czy dotarła.
Tak jak pisałam, kartka powstała ze skrawków, które pozostały z innych projektów, a dokładnie z pasków białego i różowego w krateczkę, kartonu. Każdy paseczek "potraktowałam" kreatywnymi nożyczkami, a następnie naklejałam na siebie, tak by jeden zazębił się za kolejny. By wykończyć całość dodałam jeszcze motylki, scrapkowe kwiatki, diamencik oraz napis. Skromna karteczka zyskała też kolorowe wnętrze.
I tym sposobem, przypadkiem nieprzypadkiem powstała całkiem fajna karteczka :)
Pozdrawiam cieplutko,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki
Śliczna :)
OdpowiedzUsuńSłodka :)
OdpowiedzUsuńi to się nazywa kreatywne wykorzystanie skrawków! pięknie :)
OdpowiedzUsuńcukiereczek!
OdpowiedzUsuńŚlicznie pokleiłaś te skrawki.A z pocztą różnie bywa, moja przesyłka do Grecji szła dwa tygodnie.Sama nie wiem, kiedy zacząć wysyłać świąteczne życzenia, aby dotarły na czas.
OdpowiedzUsuńSuper karteczka, może jeszcze dojdzie i się dowiesz. Ja ostatnio jak wysłałam kartkę to adresatka dopiero ją otrzymała po 3 tygodniach...
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka, bardzo podoba mi się jej wnętrze, całość ładnie się komponuje ☺.
OdpowiedzUsuńSliczna :)
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuń