Witajcie!
Podlasie dziś deszczowe, ale za to przyjemnie popatrzeć, jak ponownie wszystko się zieleni, a kolory nabierają głębi ;) Nawet kwiaty na rabatach wystrzeliły jak szalone!
Pogoda idealna na porządki i dziś padło na komputer. A tam, długaśna kolejka projektów przeróżnych, czekających na publikację. I od czego by tu zacząć?
Dziś padło na czekoladownikowy debiut. Nie dość, że pierwsza taka oprawa czekolady w moim życiu, to jeszcze stworzona na potrzebę chwili, zupełnie od podstaw.
Bazę stanowi biały karton złożony i wycięty według instrukcji z internetu. Podstawę zdobi kawałek tapety, z tłoczonym wzorem, scrapkowa owalna ramka, motyl z naklejonymi półperełkami, a wszystko to w delikatnej kolorystyce. Mocny akcent stanowią jedynie kwiaty (które kiedyś dostałam) oraz listki (pozostałość po bukiecie sztucznych kwiatów). Dodałam jeszcze srebrną, wąską wstążkę do związania skrzydeł czekoladownika.
Środek, tego ozdobnego opakowania, pozostał biały i posiada kieszonkę na czekoladę wzdłuż dłuższego boku. I tu musicie uwierzyć na słowo, bo jakimś trafem zachowały się tylko trzy zdjęcia, a wśród nich, jak widać nie ma wnętrza czekoladownika.
Dodam tylko, że jest to opakowanie na tradycyjnej wielkości czekoladę.
Jak teraz na niego patrzę, z perspektywy kilku miesięcy, które upłynęły, od czasu jego stworzenia, to wydaje mi się jakiś taki skromny, odrobinę pusty... No, ale pierwsze koty i tak dalej ;) Poprawię się ;)
--------------------------------------------------------
Czekoladownik to projekt
#leftoverdising / #projektresztkowy.
Wykorzystałam tu:
- kawałek tapety
- listki, czyli pozostałość po bukiecie sztucznych kwiatów
--------------------------------------------------------
Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki ;)
Aniu podobno w skromności siła :). Bardzo mi się podoba. Mój pierwszy też był skromny.....
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa ;)
UsuńWyszło pięknie :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA ja lubię takie skromne :) bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nie miałam pomysłu, co by tu jeszcze...
UsuńCzekoladownik piękny ,niczego jemu nie brakuje .Wcale nie jest taki skromny,pięknie wszystko skomponowałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję ;) Tak sobie myślę, że może napis by się przydał i bukiecik można było wzbogacić... Ech następnym razem będzie lepiej :)
UsuńDebiut czekoladnikowy na szóstkę, wygląda super! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, chociaż chyba bardziej na 5- ;)
UsuńAniu, jest pięknie i idealnie. Niczego bym w nim nie zmieniała. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, nie jest pusty dzięki tloczeniom na papierze brazowym.
OdpowiedzUsuńMniej znaczy więcej - czekoladownik jest piękny, a to wielka sztuka stworzyć coś pięknego przy niewielkim nakładzie środków.
OdpowiedzUsuń