Witajcie!
Jeszcze podczas wakacji zapisałam się na kurs szycia prostych zabawek, który zorganizowała Diana. Kurs ruszył 1 sierpnia, a w jego ramach, co dwa tygodnie, Organizatorka stawia nam za zadanie uszycie kolejnej maskotki. Lekcja pierwsza to bardzo prosty miś :)
Ja, na bazie przesłanego przez Dianę wykroju misia 'chłopca', stworzyłam uroczą misię Hanię, dla córeczki, która właśnie skończyła cztery latka.
Moja misia powstała z resztek materiału, który pozostał ze współpracy z Weroniką (pamiętacie Jej haft z lalą i moją oprawę?). Delikatny beż w białe kropki przeleżał sobie w szafie ponad dwa lata i chyba na tę maskotkę czekał ;) Część uczestniczek kursu, według wskazówek Diany, narysowała markerem buzię i łapki, a ja postanowiłam te części misia wyszyć haftem płaskim. Misia dostała jeszcze spódniczkę z różowej wstążki (2,5 cm) w kropki oraz różową wstążkę (1cm) zawiązaną pod szyją. Przytulanka jest przyjemnie mięciutka, bo wypełniona kulką sylikonową.
Dodam tylko, że córeczce się spodobała i od początku czuwa nad "dobrymi senkami" :)
Misia była zadaniem z pierwszej lekcji. Kolejna lekcja, to konik, który także jest gotowy i czeka na swoją publikację. Następne dwa zadania, to gąska i wieloryb. I tu, ze względu na powrót synka do szkoły, a co się z tym wiąże, dodatkowe obowiązki, oraz przygotowania urodzinowe córeczki, niestety mam zaległości. Ale oczywiście postaram się je nadrobić ;) Zaciśnięte kciuki za powodzenie misji, bardzo wskazane!
--------------------------------------------------------
Misia to #leftoverdising / #projektresztkowy.
Wykorzystałam tu:
-resztki materiału, który pozostał ze współpracy z Weroniką;
- muliny z resztkowego pudełka.
--------------------------------------------------------
Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki ;)
Misia jest przeurocza!! ♥♥ Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńCudna Misia i zdolna twórczyni. Pozdrawiam. Najlepsze życzenia dla małej Jubilatki.
OdpowiedzUsuńPrzeurocza Misia
OdpowiedzUsuńFantastyczna jest ta misiowa panienka, taka w sam raz do przytulania:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
wcale się nie dziwię, że czuwa, ma taki Kochany pyszczek :)
OdpowiedzUsuńJaka urocza misia :-)
OdpowiedzUsuń