środa, 11 marca 2020

511. Metryczka dla Aleksandra :)


Hej, hej!

   Dziś zapraszam na post nieco zaległy, czyli moja 'odpowiedź' na lutowe losowanie w zabawie "Kości zostały rzucone". Post powinien ukazać się w zeszłym tygodniu, ale nie udało nam się odwiedzić małego Olka, a niespodzianki nie chciałam psuć :)

    W lutym kości wylosowały mi "paski" i naprawdę długo zastanawiałam się jak wybrnąć z takiego obrotu sprawy. W jaki sposób, to zrobiłam? Ano, wykorzystałam paski wstążek do oprawy! Ale od początku...

    W drugiej połowie lutego na świecie pojawił się kolejny maluszek w naszej rodzinie - bratanek męża :) Dla małego Aleksandra postanowiłam wyhaftować sympatycznego królika, którego schemat znalazłam w internecie. Ciekawostką jest, że najpierw wyhaftowałam kontury, a następnie zajęłam się ich wypełnianiem. I tak kontury, to pojedyncza nić, czarnej muliny Ariadna, a wypełnienie, to już dwie nici beżowej i białej (i odrobinkę różowej) Ariadny, oraz piękny niebieski Atłasek 30 (col.1654) także od Ariadny. Całość haftowana na białej aidzie 64/10. Kolory dobrałam sama i oczywiście bardzo je uprościłam.

   Haft prosty, ale niezwykle uroczy w swojej prostocie! Całości dopełniła jeszcze ciekawa, dość fantazyjna czcionka, którą wyhaftowałam imię chłopca.

   Do oprawy wykorzystałam białą, dość szeroką ramę i paski ze wstążek - błękitna jednocentymetrowa wstążka satynowa, oraz niebieska koronka. Ta koronka jest samoprzylepna i w zasadzie służy do projektów scrapowych, ale jak się chce to można kombinować, bo czemu nie ;)
 
   Podczas weekendu udało nam się odwiedzić Maluszka i wręczyć mu przygotowany prezent, wraz z serdecznymi życzeniami pięknego, szczęśliwego życia :) 

Mam nadzieję, że kiedyś metryczka będzie i dla małego Olusia stanowić miłą pamiątkę :)









Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki :)

13 komentarzy:

  1. Przesłodki zajączek, a metryczka cudna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajączek słodziak i pięknie wygląda na metryczce.
    Świetny pomysł an ozdobienie metryczki wstążkami.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście, królik jest zabójczy! Piekna metryczka.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O raju jaki śliczny haft :) brawo, brawo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Metryczka cudna, podziwiam za wyszywanie w pierwszej kolejności konturów , chyba nie spotkałam się jeszcze z takim sposobem. Pomysł na paski świetny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Przesympatyczny ten króliś. Oluś kiedyś doceni tą pamiątkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny hafcik, bardzo mi się podoba ta metryczka! Pozdrawiam serdecznie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny haft, a te paski dodają całości uroku :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przesympatyczna metryczka, króliczki z tej serii są kapitalne, i zainspirowałaś mnie, muszę w końcu siąść do metryczki Nikodema.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie dopracowana metryczka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam wzory z tej serii, przepiękny obrazek.

    OdpowiedzUsuń

* DZIĘKUJĘ za czas, który poświęcasz, by do mnie zajrzeć, za odwiedziny i pozostawione komentarze!

* Zastrzegam sobie prawo do usuwania złośliwych lub obraźliwych komentarzy oraz spamu!