Witam serdecznie! Dziś mam przyjemność zaprosić Was na rozmowę z przesympatyczną Kobietą! Sama o sobie pisze tak : "Z natury oaza spokoju ( oczywiście do czasu ). Wszelakie robótki ręczne
towarzyszą mi w życiu od kiedy pamiętam. Nic mnie bardziej nie uspokaja
niż dobra książka, kubek znakomitej herbaty, kanwa i igła z niteczką lub
szydełko ( druty ) i kordonek ( wełna )." Ja osobiście na bloga mojej Rozmówczyni trafiłam bardzo dawno temu i przepadłam! Chociaż po otwarciu strony zobaczycie kropelki deszczu i szare niebo, to sam blog jest kolorowy i ciekawy! Ile tam się dzieje: są hafty, szydełko (oj złote rączki!), kartki, karczochy, szycie, duuużo książek, a nawet coś słodkiego :) Dla każdego coś miłego!
Zapraszam na spotkanie z Ewitą, autorką bloga "Robótkowy kącik czytelniczy".
Witaj Ewuniu!
Strasznie się cieszę, że udało nam się porozmawiać!
Zacznijmy tradycyjnie. Jaka byłaś w dzieciństwie? Kim chciałaś zostać w przyszłości?
- Podobno byłam grzeczna:) Na pewno nie chciałam być nauczycielką. Od zawsze marzyłam o skończeniu chemii i pracy w laboratorium kryminalistycznym... cóż życie wszystko zweryfikowało.
Kim jesteś na co dzień?
- Matką, chociaż mój syn już jest pełnoletni... to jednak jestem matką. A w pracy "wredną i wymagającą" polonistką:)
Ty wredna i wymagająca? Nie do uwierzenia!
Najczęściej spotkamy Cię w parku, kawiarni, pubie, a może w zaciszu domowym?
- Zdecydowanie w zaciszu domowym... tu czuję się najlepiej. Nie lubię bezsensownego tracenia czasu w lokalach.
Czy towarzyszy Ci jakieś życiowe motto?
- "Być sobą" bez względu na to czy to się komuś podoba czy nie.
Największa zaleta i wada to...
- Zalet nie posiadam, składam się z samych wad... ale jest ich zbyt wiele, żeby wymienić. Po co mam zanudzać czytelników.
Oj, coś mi się zdaje, że uchylasz się od odpowiedzi!
- Od otwarcia oczu...:)
Drobne pokusy, których nie możesz sobie odmówić?
- Dobra mocna herbata, najlepiej Earl Grey :)
Też lubię ten rodzaj herbaty, między innymi za piękny zapach!
- Książka i robótka... a ostatnio spacery z Aleksem :)
Chyba malec skradł ci serce :)
Na bezludną wyspę zabrałabym...
- Książki... bardzo dużo książek... niteczki i szydełko... kanwy, mulinki i igiełki... no i Aleksa :)
- Oset... bo odstrasza...
Odstrasza? Może i tak, ale też pięknie prezentuje się na łące :)
O czym marzysz?
- Aby dane mi było zobaczyć własne wnuki...
Zobaczysz, zobaczysz i jeszcze wnuczce przekażesz swoje talenty i wiedzę :) A skoro o tym mowa, zacznijmy od haftu. Jak długo Ci towarzyszy?
- Chyba od zawsze. Haftowała moja Babcia, u której kolan spędzałam w dzieciństwie wiele godzin. Moja Mama szydełkowała i robiła na drutach ( chociaż haftować też potrafiła ) to i z tymi robótkami byłam obeznana.
Cudnie jest się otaczać, takimi osobami od dziecka. Jakie były Twoje początki z haftem? To pasja, którą zaraziły Cię bliskie Ci Kobiety?
- Przyszło samo. Najpierw u Babci, później u Babci Zastępczej ( opiekunki ). Pierwsze próby haftów powstawały gdy miałam jakieś 6-7 lat ( o Boże jak to dawno temu :) ), a pierwszy sweter na drutach zrobiłam sobie jak miałam 13 lat. Byłam z niego bardzo dumna, a wszystkie koleżanki mi zazdrościły:)
Rewelacja! To jest dopiero staż!
Ewito, a dla kogo tworzysz?
- Tworzę niby dla siebie... ale jestem z gatunku uwielbiającego dawanie prezentów, nawet bez okazji, więc w domu niewiele mam swoich wyrobów:) Nie lubię prac na zamówienie ( za pieniądze ), wówczas szybko się zniechęcam i kończę na siłę.
I dzięki Ci za to, bo i ja mam piękności w domu (trzy moje najukochańsze szydełkowe serwetki <3), które przyleciały w ramach prezentów!
Z której swojej pracy jesteś najbardziej dumna?
- Jeszcze taka nie powstała :)
Czyli dzieło życia jeszcze przed Tobą! No właśnie, czy praca zawodowa, dom, rodzina, obowiązki pozwalają Ci na realizowanie pasji?
- Czasami to trudno wszystko pogodzić... ale dla chcącego nic trudnego. Bywają jednak dłuższe przerwy w robótkowaniu.
Skąd czerpiesz inspiracje?
- W dzisiejszych czasach, to jednak internet jest tą kopalnią różnorakiej wiedzy, pomysłów, wzorów... Oczywiście posiadam sporo książek i czasopism z wzorami, do których też zaglądam... No i podglądam prace innych :)
Twoja ulubiona hafciarska tematyka to...
- Kwiaty i ostatnio postacie...
O, to zdecydowanie i moja tematyka :)
Raczej małe hafty czy wręcz odwrotnie raczej kolosy?
- Zależnie od nastroju... jednak prawdziwego kolosa jeszcze nie wyszywałam. Moja największa praca to ok. 35 x 55 cm.
Preferowane materiały? Tamborek. krosno, kanwa, mulina itd.
- Tamborka nie lubię, wyszywam w ręku... krosno pozostaje w sferze marzeń... Najczęściej wyszywam na kanwie 14, chociaż ostatnio powstało kilka drobiazgów na 16 i 18... mam zamiar wypróbować len. Wiele hafciarek nie lubi kanw z nadrukiem, też za nimi zbytnio nie przepadam, jednak po śmierci Mamy, zostało mi ich sporo, to pomału będę je zagospodarowywała. Jeżeli chodzi o mulinę, to jestem wierna Ariadnie, posiadam też jakieś tajemnicze mulinki sprzed lat i w mniejszych pracach je wykorzystuję.
Lubię nadrukowane kanwy, to ciekawe wyzwanie. Przyjęłabym wszystkie hihi. A podgladając Twego bloga, doskonale wiem, że osobiście świetnie sobie z nimi radzisz :)
Masz jakieś hafciarskie marzenie?
- Odrobina czasu do kupienia :) Pracownia... Możliwość częstszych zakupów... Jak widać niewiele mi potrzeba:)
- Robótkuję i czytam, tam gdzie się akurat znajduję... niestety nie dorobiłam się jeszcze pracowni, więc tworzę gdzie mogę :)
Co sądzisz o blogowych zabawach? Bierzesz w nich udział? Organizujesz? Które z nich należą do Twoich ulubionych?
- Zabawy na pewno łączą i zbliżają osoby robótkujące... zmuszają do systematyczności, co przy moim życiu nie jest zbyt możliwe. Kilka razy przyłączałam się, jednak z wywiązaniem się ze zobowiązań miałam małe trudności.
Prowadzisz bloga. Jaki był początek "Robótkowego kącika czytelniczego"? Co Cię skłoniło do stworzenia swego miejsca w sieci?
- Trafiłam na blogi poświęcone rękodziełu... i tak jakoś doszłam do wniosku, że sama też mogę spróbować.
Niektóre hafciarki kolekcjonują naparstki, nożyczki itd. Czy Ty także posiadasz podobne zbiory?
- Typowo hafciarskich zbiorów nie posiadam... zbieram natomiast zakładki do książek.
Ciekawa i nietypowa kolekcja :)
Już wiemy, skąd miłość do wszelkiego rodzaju robótek. Skąd natomiast miłość do książki?
- Przyszła sama, wraz z nauką czytania... do tego na pewno wzorce z domu rodzinnego, w którym wszyscy czytali i tak mi już zostało. Nie wyobrażam sobie dnia bez przeczytania chociażby kilku stron, co często kończy się nad ranem :)
Jakbym o sobie czytała!
Ewuniu, jeszcze raz dziękuję Ci za rozmowę i ogromnie się cieszę, że się zgodziłaś!
Z
całego serduszka życzę by się spełniły marzenia, o których rozmawiałyśmy - godnej następczyni, pracowni z prawdziwego zdarzenia, duuuużo czasu na robótki :) Tak od siebie jeszcze zdrówka i oby Alex nie dokazywał!
Uwaga!
Tekst rozmowy nie może być bez zgody Autorki w jakikolwiek sposób powielany czy udostępniany!
Zdjęcia haftów wykorzystane w rozmowie pochodzą z prywatnych zbiorów mojej Rozmówczyni i nie mogą być kopiowane!
W ramach podziękowania za Wasze zaangażowanie, stworzyłam banerek,
dla Dziewczyn, które już udzieliły wywiadu w ramach mego cyklu "Między
nami Hafciarkami".
Jeśli macie ochotę, dodajcie go u siebie na blogu (np.: na pasku bocznym), podlinkowując wywiadem z Wami. Wszystko po to, by wywiad nie popadł w zapomnienie, a każdy kto odwiedzi Wasz blog, mógł dowiedzieć się o Was czegoś więcej!
Oczywiście przymusu dodania nie ma :)
Dla przypomnienia - wszystkie dotychczasowe wywiady znajdziecie TUTAJ :)
Miło było poznać Ewę bliżej:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Fakt, Ewa zdradzila kilka szczegolow ;)
UsuńSuper, że Ewunia dała się troszkę " odtajnić", bo chociaż od dawna śledzę jej bloga, to malutko o niej informacji. Teraz też tajemniczo odpowiadała, ale zawsze to coś.)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mozna cos "wylapac" ;)
UsuńDanusiu czekam cierpliwie :)
Jak się tylko troszkę " obrobię czasowo", to zaraz wywiążę się z umowy z Tobą.)
UsuńCieszy mnie to niezmiernie ;) Poczekam ;)
UsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Cala i ogromna przyjemnosc po mojej stronie!
UsuńAz zaluje, ze nie moglam pokazac wiecej prac, ale wszystkie do zobaczenia na blogu ;)
Bardzo fajny wywiad. Cieszę się, że mogłam poznać kolejną , sympatyczną osóbkę:-)
OdpowiedzUsuńDziekuje ;) Ciesze sie, ze udalo sie kolejna Osobe przedstawic ;)
UsuńMiło się czytało - idę pooglądać blog, bo go nie znałam. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam w imieniu swoim i Ewy ;)
UsuńNo i kolejna wspaniała postać :)
OdpowiedzUsuńDokladnie tak ;) Ewa ma fajne pomysly np. na kartki do "zgapienia".
UsuńIm częściej czytam Twoje wywiady Aniu, tym bardziej cieszę się, że wpadłaś na ten pomył i go kontynuujesz. Dzięki Tobie mamy okazję tyle wspaniałych dziewczyn, do których można by nigdy nie trafić.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie się czytało wywiad z Ewitą :) Z chęcią zajrzę na jej bloga :)
Jakze milo jest mi czytac takie slowa! Dziekuje ;)
UsuńZapraszam w imieniu swoim i Ewy ;)
fajnie dowiedzieć się czegoś więcej o kolejnej blogerce
OdpowiedzUsuńWarto zajrzeć do Ewy!
UsuńI znowu fajny wywiad. Miło jest się dowiedzieć czegoś więcej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńFajnie poznać kolejną pozytywnie zakręconą osobę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wywiad się ku temu przyczynił:)
UsuńMiło poznać pozytywnie zakręconą rękodzielniczkę.
OdpowiedzUsuńCieszę się zatem, ze udało się przybliżyć postać Ewy :)
Usuń