W tym roku zostałam testerką Kokardki :)
Jak wszystkie testerki, dostałam zestaw "Ozdoba wiosenna - kolorowe ptaszki". Z dwóch możliwych do wyboru, zdecydowałam się, na ten bardziej różowy, z myślą o córeczce, bo to dla niej docelowo powstaną te ptaszki.
Troszkę trwało, zanim udało się wyszyć pierwszego ptaszka - sami wiecie jak to jest: a to inne zobowiązania, a to obowiązki, a to dzieciaki. No i sam fakt, że pierwszy raz pracowałam z plastikową kanwą. Niemniej pierwszy ptaszek już powstał i tworzy się następny.
Zdążyliście pewnie poczytać recenzje z testów u innych Koleżanek i ja również zapraszam na kilka słów ode mnie, spisywanych w trakcie realizacji projektu.
Testowanie - minusy i plusy:
- mulina w organizerze, bez numeracji, a oznaczona jedynie symbolami i pocięta na pasemka, które jak dla mnie były za długie. Prędzej czy później bym się pogubiła, więc mulinki trafiły na prowizoryczne bobinki;
- schemat mógłby być odrobinę wyraźniejszy, może większy, a najlepiej kolorowy, bo przy wieczornym oświetleniu wyszywało się ciężko;
- jeden arkusz plastikowej kanwy, bez podziału na poszczególne obrazki, sprawił, że kilkukrotnie przeliczałam oczka, by się nie pomylić i by wystarczyło miejsca na każdy z haftów;
- nie jestem pewna, czy dołączony do zestawu opis sposobu haftowania, jest w stanie pomóc, szczególnie początkującej hafciarce. Nie ryzykowałabym, także z prasowaniem plastikowej kanwy (co znajduje się w opisie), zresztą nie wydaje mi się by była taka potrzeba.
+ materiały dobrej jakości;
+ mulina dobrze się prowadzi i nie plącze, dobrze się układa;
+ dobrze dobrana wielkość igły;
+ kanwa nie zmienia się, nawet po wypruciu nitki;
+ krzyżyki są równe;
+ krzyżyki są równe;
+ wydruk schematu dobrej jakości - nie rozmazuje się, nie ściera;
+ kolory bardzo dobrze dobrane, soczyste i żywe, przyciągające oko;
+ dobrze poprowadzone kontury, które podkreślają haft i dodają mu uroku;
+ przystępna cena zestawu, zważywszy na zawartość muliny dmc.
To moje pierwsze wrażenia, spisywane "na gorąco".
Mimo kilku niedogodności, z przyjemnością haftuję dalej, tym razem ptaszka przy domku.
Zapraszam serdecznie na kolejne odsłony testów z Kokardką w najbliższej przyszłości, a już dziś, na prezentację ptaszka z koszyczkiem kwiatów :)
Kokardce serdecznie dziękuję, za możliwość współpracy i testowania produktu, a Was zapraszam właśnie do sklepu internetowego www.kokardka.pl, czeka tam sporo wyprzedaży :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Super ptaszek :-) ciekawa jestem co z niego bedzie :-)
OdpowiedzUsuńDziekuje ;)
UsuńNo wlasnie...pierwszy pomysl to "naklejki" na sciane nad luzeczkiem coreczki, ale moze jednak cos innego? Sama nie wiem ;)
Śliczny ten ptaszorek:) taki radosny:)
OdpowiedzUsuńTe zywe kolory to ogromny plus tego haftu ;)
UsuńŚliczny
OdpowiedzUsuńDziekuje ;)
UsuńHafcik wyszedł pięknie! Mam podobne spostrzeżenia do Twoich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziekuje ;)
UsuńWyglada na to, ze wiekszosc testerek uwaza podobnie.
świetne
OdpowiedzUsuńDziekuje :)
UsuńGratuluję testowania dla Kokardki.
OdpowiedzUsuńDziekuje ;) W ubieglym "rozdaniu" sie nie udalo, bo blogowi zabraklo dwa miesiace to wymaganego stazu dwoch lat, a w tym roku testuje i ja ;)
UsuńPtaszorki są naprawdę urocze :) No a Tobie gratuluję zostania testerką Kokardki :)
OdpowiedzUsuńDziekuje ;) Takie testowanie to sama przyjemnosc!
UsuńŚliczny :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł by kanwę dociąć jedynie do prostokąta.
Dziekuje ;) Jeszcze mysle nad tym, jak ptaszki wykorzystac, wiec poki co - prostokat.
UsuńŚliczny ptaszek :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziekuje ;)
UsuńObrazek prezentuje się pięknie. A ja po raz pierwszy widzę obrazek na białej plastikowej kanwie, bo sama wyszywam na przezroczystej.
OdpowiedzUsuńDziekuje ;)
UsuńWlasnie taka biala plastikowa kanwa jest w testowanym zestawie ;)
bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńDziekuje ;)
UsuńWitam Cie u siebie ;)
Ptaszek prześliczny i niecierpliwie czekam na kolejne oraz ostateczną odsłonę pomysłu na ich zagospodarowanie.
OdpowiedzUsuńCo do testu, to pierwszy raz czytam o pomyśle z prasowaniem plastikowej kanwy. Wydaje mi się to całkiem zbędne, a nawet grożące zniszczeniem haftu.
Recenzja bardzo ciekawa i szczera. Takie czyta się bardzo przyjemnie.
Dziekuje ;)
UsuńPlastikowa kanwa jest tak sztywna, a nitki na niej tak ladnie sie ukladaja, ze nawet by mi do glowy nie przyszlo prasowanie!
Cudny ptaszek! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziekuje ;) To chyba "wina" tych kolorow, ktore naprawde przyciagaja oko!
Usuń