Hej, hej!
Dziś zaglądam na blog z lutowym projektem na naszą zabawę "Kreatywnie Zaszukani". W mijającym miesiącu szukaliśmy zarówno inspiracji, jak i jakichś elementów, które następnie wykorzystamy w projekcie, w kuchennej szufladzie.Moja kuchenna szuflada, a raczej dwie mniejsze, chyba nie mają dna! Czego tam nie ma! Aż strach zajrzeć, ale zdecydowanie trzeba tam zrobić porządek (wpisane na listę rzeczy do zrobienia!). Z drugiej strony znalazłam w ich wnętrzu skarby w postaci dwóch czerwonych, okrągłych guziczków!
I tak, w połączeniu z makami (ostatnio taki zestaw przyleciał od Weroniki), powstał projekt, który marzył mi się od dawna! Moja własna książeczka na igły :)
Przód okładki, to kawałek kanwy z wyhaftowanymi makami (schemat od Coricamo). Haft wykonany dwiema nitkami Madeiry, na białej kanwie z zestawu, w oryginalnej kolorystyce.
Kanwa z haftem od wewnątrz zszyta jest z taką dość sztywną, beżową tkaniną z kolorową babeczką. Z tej samej tkaniny uszyłam także tylną część okładki. Obie części okładki mają wszytą w środek owatę i są wiązane zieloną wstążeczką.
Wnętrze książeczki stanowią filcowe, kolorowe strony. Każda ze stron już teraz zawiera różne igły, czy szpilki. Ale nie jest to na pewno wszystko, co posiadam, bo mam taki brzydki zwyczaj, pozostawiania igieł w motkach, czy bobinkach (nu, nu, nu!).
Książeczkę zdobią delikatne koronki, naszyty napis, oraz wspomniane guziczki - dwa okrągłe, odnalezione w szufladzie i jeden, w kształcie kwiatuszka, który, chociaż z innego kompletu, to fajnie się dopasował do całości.
Przepiękna ta makowa książeczka, bardzo lubię kwiatowe motywy, ale maki chyba są moimi ulubionymi...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! ;)
Piękna książeczka powstała.
OdpowiedzUsuńTeż myślę o takiej, ale póki co ciągle kończy się na myśleniu.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny igielnik :)
OdpowiedzUsuńTa torebka i co w niej będzie...daje do myślenia;)