sobota, 12 marca 2016

Między nami Hafciarkami (8) - spotkanie z Judytą, autorką bloga "Haftowane opowieści"



   Zapraszam serdecznie na ósme spotkanie z cyklu "Między nami Hafciarkami. Dziś moim gościem jest Osoba, którą tak naprawdę dopiero od jakiegoś czasu poznaję. Sama byłam ciekawa tego wywiadu - odpowiedzi i prac mojej Rozmówczyni. Kiedy zetknęłyśmy się po raz pierwszy sprawiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie - bardzo dziewczęca, sympatyczna, otwarta, raczej wesoła :) Do tego uroczy piegowaty nosek ;) Czego jeszcze dowiemy się o moim dzisiejszym Gościu? Zapraszam na spotkanie z Judytą, autorką bloga "Haftowane opowieści" ;p



Witaj Judytko! Strasznie się cieszę, że zgodziłaś się na rozmowę. 
Zacznijmy tradycyjnie od pytania o to, jaka była Judyta w dzieciństwie?

- Uparta, wesoła, i nieznośna, ale jednocześnie przyjacielska, pomocna i bardzo zaradna. Wszędzie było mnie pełno, nie było dla mnie niemożliwego zadania. Byłam typową chłopczycą, do tej pory pamiętam, że częściej i lepiej bawiłam się z chłopakami, lalki nigdy mnie nie interesowały wolałam łazić po drzewach i skakać po murach.

Kim dziś jest Judyta?

- Przede wszystkim mamą i żoną, a do tego hafciarką i wielbicielką muzyki. Dodatkowo jestem testerką kulinarną, bo uwielbiam testować i wymyślać nowe smaki, a poza tym szczęśliwą i spełnioną kobietą.

Najczęściej spotkamy Cię w parku, kawiarni, pubie, a może w zaciszu domowym?

- Wszystko zależy od pory roku, jesienne i zimowe dni najchętniej spędzam w zaciszu domowym pod kocem i z kubkiem pysznej herbaty, natomiast wiosną i latem częściej można mnie spotkać w parku lub u rodziców na działce.




Czy towarzyszy Ci jakieś życiowe motto?

- „Kto czyta żyje podwójnie” – Umbero Eco oraz „Badaj twarze, nie słuchaj tego co mówią usta” – Umberto Eco „Imię róży”

Twoja największa zaleta i wada to...

- Upartość jak dla mnie zarówno wada i zaleta. Jestem okropnie uparta, co nieraz przysparza mi wiele kłopotów, a czasami bardzo pomaga.

Jakbym o sobie czytała :)
Czy jest coś co byś w sobie zmieniła?

- Nie, raczej nie ma.

Czy istnieje książka, film, piosenka, które szczególnie lubisz?

- Uwielbiam muzykę klasyczną, a zwłaszcza Mozarta. Co do książek, to ciężko byłoby mi wybrać jedną ulubioną. Co do filmu to godzinami mogę oglądać „Zieloną milę” i „Foresta Gumpa”.

Ja także uwielbiam oba te filmy :) Ale muszę przyznać, że upodobaniem do muzyki klasycznej mnie zaskoczyłaś ;)
Gdybyś miała porównać się do pory roku, która by to była i dlaczego?

- Chyba wiosna, a dlaczego -  chyba z powodu radości jaką wnosi w życie, uwielbiam patrzeć jak wszystko budzi się do życia i sama wtedy czuję że żyję.

Kim będzie Judyta za 10 lat ...

- Zupełnie nie wiem, gdzie bo nauczyłam się nie wybiegać aż tak w przyszłość, ale na pewno będę robiła wszystko, żeby za 10 lat być szczęśliwa.

Napisałaś o sobie, że jesteś hafciarką. Jak długo towarzyszy Ci haft?

- Tak około 20 lat (zacząłem jakoś między 3 a 4 klasą szkoły podstawowej), oczywiście w tym okresie miałam różne przerwy czasem dłuższe, czasem krótsze ale nigdy haftu nie porzuciłam. A tak „biegle” i bez przerwy to 12 lat.

Wow! Jaki piękny staż!
Pamiętasz jeszcze jakie były początki z haftem? To pasja, którą ktoś cię zaraził?

- Jak już pisałam pierwszy kontakt z haftem miałam około 9 roku życia, pamiętam do tej pory, że moim pierwszym haftem był klaun na drukowanej kanwie. Wyszedł koślawo i krzywo, ale byłam dumna, bo był mój. A krzyżykami zaraziła mnie babcia koleżanki z klasy, która tworzyła cuda i to właśnie dzięki niej pokochałam rękodzieło.


Jedne z nas tworzą dla własnej przyjemności, inne dla podreperowania domowego budżetu, jeszcze inne traktują haft jako odskocznię od codzienności, rodzaj terapii. Jak jest w Twoim przypadku? Dla kogo tworzysz?

- Dla mnie jest to odskocznia od codzienności, forma relaksu i odstresowania i sztuka ćwiczenia cierpliwości. Zazwyczaj tworzę dla siebie i swoich najbliższych rodziny i przyjaciół, którym uwielbiam sprawiać radość haftowanymi drobiazgami.

Z której swojej pracy jesteś najbardziej dumna?

- Szczerze mówiąc z każdej, bo w każdą wkładam serce, według mnie nie liczy się wielkość. Ale uwielbiam chwalić się moimi większymi pracami. Szczególne miejsce w mojej pamięci mają prace wykonane dla moich rodziców (Papież i Konwalie) a także dynia zrobiona na czarnej kanwie.

 





Dynia na czarnej kanwie to rzeczywiście świetna praca!
Czy praca zawodowa/dom/dzieci/rodzina/obowiązki pozwalają na realizowanie pasji, jaką jest haft?

- Różnie to bywa, wszystko zależy od sytuacji, ale na co dzień tak zawsze znajduję czas na haft. A co do pracy, to obecnie mam możliwość haftowania w pracy i często jest tak, że brak czasu na krzyżyki w domu rekompensuję sobie haftowaniem w pracy :)

Skąd czerpiesz inspiracje?

- Ostatnio najczęściej z internetu, aczkolwiek nie rezygnuję z gazet zawierających wiele ciekawych schematów.

Twoja ulubiona hafciarska tematyka to...

- Bardzo lubię wzory typowo dziecięce, kolorowe i wesołe, poza tym uwielbiam motywy jednokolorowe i wszelkie schematy firmy SODA, to chyba ze względu na ich cudne kolory.

Preferowane materiały? Tamborek. krosno, kanwa, mulina itd.
- Jedyne co muszę mieć zawsze to dobry materiał, bardzo lubię kanwy, które ze mną „współpracują”. Co do tamborka to, używam najczęściej przy małych haftach, a z muliną nie mam większego problemu, używam prawie każdej. Aczkolwiek mam małe marzenie, mianowicie chciałabym kupić sobie krosno, ale jakoś do tej pory się nie zebrało ;) Ostatnio też bardzo polubiłam len i obecnie nie wyobrażam sobie haftowania bez lnu.

Wiele hafciarek mogłoby się podpisać pod Twoim marzeniem. Ja osobiście z pewną nutką obawy dokonywałam zakupu wymarzonego krosna, ale dziś już wiem, że do dużych haftów jest ono jak znalazł.
Co sądzisz o blogowych zabawach? Bierzesz w nich udział? Które z nich należą do Twoich ulubionych?

- Hmm blogowe zabawy, jakby tu powiedzieć, ja jestem od nich uzależniona :) Biorę w nich udział notorycznie i najczęściej są to zabawy SAL-owe i czasami wymianki.


Prowadzisz bloga "Haftowane opowieści". Jakie były początki blogowania? Co Cię skłoniło do stworzenia swego miejsca w sieci?

- Moją przygodę blogową zaczęłam w 2008r prowadząc bloga na portalu blox, następnie w 2011r bloga przeniosłam na bloggera i tam już dłuższy czas urzęduję. Początki były trudne i technicznie i jakościowo, poza tym nie miałam pojęcia czy moje blogowanie się przyjmie. A do stworzenia bloga skłoniła mnie chęć do podzielenia się swoją pasją oraz pragnienie posiadania miejsca do którego zawszę mogę wrócić.

Niektóre hafciarki kolekcjonują naparstki, nożyczki itd. Czy Ty także posiadasz podobne zbiory?

- Nie kolekcjonuję żadnych takich cudeniek, chyba, e posiadanie i nadmierne kolekcjonowanie mulin się liczy ;)

Akurat mulin nigdy dość! Też tak mam ;) 
Czy pasjonujesz się czymś jeszcze, oprócz haftu?

- Jeżeli chodzi o rękodzieło, to ostatnio spodobało mi się robienie kartek, a oprócz tego trochę bawię się robiąc karczochowe bombki, swoich sił próbowałam również w zabawach z filcem.
Pomijając rękodzieło to jestem maniaczką czytania, uwielbiam książki mam ich pełno i ciągle mi mało.







Judytko bardzo Ci dziękuję za rozmowę ;)
Okazało się, że mamy naprawdę wiele wspólnego! Poznając Twoje odpowiedzi miałam wrażenie, że słyszę opowieść o sobie samej ;p
Życzę Ci tego krosna w szczególności, ale i wielu książek do poczytania, przepisów do przetestowania oraz kolejnych wspaniałych prac!


Uwaga!
Tekst rozmowy nie może być bez zgody Autorki w jakikolwiek sposób powielany czy udostępniany!
Zdjęcia haftów wykorzystane w rozmowie pochodzą z prywatnych zbiorów mojej Rozmówczyni i nie mogą być kopiowane!




 ---,--'--@
-.-.-.-.-.-.-.-.-.- W odpowiedzi na Wasze komentarze -.-.-.-.-.-.-.-.-.-

 Katarzyna, Danuta Kielar, Izabela Hebda, Renata Pawlicka, Iskierka, Agulek, bozenas, Asia Stefańska, Iwona Syczowska, Anna S, Mabra dziękuję za ciepłe słowa w imieniu swoim oraz mojej Rozmówczyni :p Cieszę się, że wywiad pomógł Wam poznać Judytę ;)

11 komentarzy:

  1. fajnie poznać Judytę bliżej

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny wywiad. Miło było poczytać o Judytce, osobie o bardzo rzadkim imieniu i do tego wspaniałej hafciarce. O jej tak długim blogowaniu, nie wiedziałam, ale teraz szczerze jej gratuluję wytrwałości w prowadzeniu bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny wywiadzik. Super poznać kolejną hafciarkę. Cudne prace tu pokazała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super wywiad :-)
    Judytkę miałam przyjemność poznać osobiście i jest super osobą :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawie się czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miło poznać:-)
    A cały ten cykl wywiadów to bardzo dobry pomysł
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie poznać twórczo zakręconą dziewczynę:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Miło poznać następną super hafciarkę 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolejna pasjonatka "odkryta" :-)
    Dynia faktycznie super się prezentuje, zwłaszcza ,że na czarnej kanwie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie było poznać Judytę bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy wywiad, ciekawa osoba i ciekawe hafty pokazujesz:)

    OdpowiedzUsuń

* DZIĘKUJĘ za czas, który poświęcasz, by do mnie zajrzeć, za odwiedziny i pozostawione komentarze!

* Zastrzegam sobie prawo do usuwania złośliwych lub obraźliwych komentarzy oraz spamu!