Witajcie!
Na początek, w woli wyjaśnienia, małe wytłumaczenie ubiegłotygodniowej blogowej absencji :) Powód jest jeden :) Wszystkie swoje siły skupiłam na dokończenie "London elegance" i zostało już naprawdę niewiele - kilkadziesiąt xxx i kilka kreseczek :) Przy dzieciakach wiadomo, że tych chwil z haftem nie jest wiele, ale są (!) i pewnie już niedługo londyńska dama zagości na blogu :)
A w czasie, kiedy trzymanie krosna nie wchodziło w grę, bo właśnie byłam 'uziemiona" pod moim słodkim ciężarem (czytaj córeczką, której najlepiej śpi się w maminych ramionach), udało mi się dokończyć bratki :)
Haft wykonany na nadrukowanej kanwie gobelinowej, którą dostałam kiedyś w prezencie. Całość wyszyta dwiema nitkami mieszaniny mulin, z kolorystyką dobieraną przeze mnie. Środeczki kwiatków zamiast krzyżykami, wyhaftowałam koralikami.
Oprawa haftu, to też moja sprawka. Wykorzystałam drewnianą ramkę 'z odzysku', która nieźle się dała mi w kość. Chociaż wygląda na idealnie prostą i 'wymiarową', to wewnątrz już taka nie jest i trzeba było kombinować z pas partu. Może nie do końca wyszło tak jak chciałam, ale efekt i tak mi się podoba :)
Tymczasem na takie właśnie chwile, jak sen córeczki w maminych ramionach, lub inne, gdzie nie mam możliwości rozłożenia się z całym swoim hafciarskim "majdanem", rozpoczęłam nowy haft. Tym razem będą to słoneczniki, również nadrukowane na kanwę gobelinową. Żółcie, brązy, pomarańcze - to zdecydowanie dobre kolory na obecną aurę.
Na adres mailowy Jacewiczówki napływają kolejne misie Fizzy :) Piękne hafty tworzycie! Podziwiam z uśmiechem na twarzy i do końca lutego czekam na więcej :) A już teraz zapraszam na kolorowe podsumowanie, które pojawi się na początku marca!
Pozdrawiam serdecznie!
Sliczne te bratki i fajny pomysl z tymi koralikami. Bardzo ladnie oprawilas, ale szczerze to wydaje mi sie ze duzo lepiej by to wygladalo bez tego pas partu (i mniej bys sie nameczyla). Kolor ramki ladnie wspolgra z kolorem tla haftu i wydaje mi sie ze wtedy kwiatki by pieknie kwitly i nie bylyby takie "wcisniete" ;). To tylko taka sugestia mam nadzieje ze cie nie obrazilam
OdpowiedzUsuńAbsolutnie się nie obrażam ;) Niestety, jakby haftu nie odprawiać i tak byłby 'wcisniety'. Bratki mają 13/18 cm i sięgają każdego brzegu. Więc wydaje mi się, że lepiej tak z kawałkiem przestrzeni w postaci paspartu, niż w ogóle oprawiony w ciasna ramkę ;)
UsuńPrześliczne są te bratki, a ramę dobrałaś idealnie do tego :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki Justyna ;)
UsuńBardzo pomysłowo z koralikami w środku. Praca nabrała przez to głębi
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Tam był trochę misz masz kolorów i te koraliki, ładnie to stonowały.
UsuńŚliczne bratki :) już sié nie mogę doczekać wiosny...
OdpowiedzUsuńTroszkę już tęskno do słoneczka, do kolorów...
UsuńPiękny hafcik wiosenny!
OdpowiedzUsuńPrawda? To dobry pomysł na taki haft zimą ;)
UsuńŚliczne bratki... Chcę już wiosny:) Ależ masz śliczną szydełkową serwetkę:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Dziękuję Ewuniu ;)
UsuńMówisz śliczna serwetka? Ta akurat w kuchni, a jeszcze dwie w salonie w stałym użyciu :) No i jeszcze jedna na 'podmianke' :) Moje ukochane! Od wspaniałej Kobietki <3
Dzięki Twoim ślicznym bratkom zapachniało już wiosną :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Tęskno już trochę do tej wiosny ;)
UsuńSympatyczne kwiatki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńAch...wiosną zapachniało :)Śliczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńAle piękne :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Iwonko!
UsuńPrześliczny obrazek:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńSuper obrazek 😀
OdpowiedzUsuńDzięki Reniu ;)
UsuńŚliczne bratki :) A ich serduszkiem są te czerwone koraliczki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Te koraliki to w zasadzie taki rudawy brąz ;)
Usuńbardzo kolorowe, to takie wiosenne kwiaty!
OdpowiedzUsuńPrawda? Idealne na aurę za oknem!
UsuńPiękne bratki - jakie kolorowe:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńFajne kwiatki, pomysł z koralikami świetny:)Ale ta oprawa trochę psuje efekt, może jednak lepiej byłoby dać samą ramkę ?
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam Kasi, gdyby była taka możliwość pewnie bym poprawiła inaczej. Tu niestety trzeba było pokombinować ;)
UsuńPrześliczne te bratki :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńWitam Cię serdecznie ;)
Jak ślicznie wyglądają te bratki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) To chyba te żywe kolory ;)
Usuńśliczne wiosenne bratki!
OdpowiedzUsuńDzięki Adrianko ;)
UsuńDziękuję Dorotko :) Idealnie to może nie, ale tworzą całkiem zgrany duet ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszły bratki :) Nieźle wykombinowałaś z tymi koralikami :) A oprawa, jak pięknie Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Koraliki trochę chyba uatrakcyjniają całość ;)
UsuńAniu śliczne bratki i fajnie dobrane passe. Mam nadzieję że zdążę miedzy jednym karmieniem a drugim z misiem do końca lutego-uroki macierzyństwa są wspaniałe jednak na robótki trochę mniej czasu ale dzięki dołączeniu do czytelniczego wyzwania karmiąc czytam, czytam. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńZnam to, oj jak ja to znam ;) Na pewno się uda!
UsuńPięknie się napracowałaś Aniu!!! A z Maleństwem w ramionach?? hmmm... korzystaj z tych chwil... tak szybko umykają, niestety ;-))
OdpowiedzUsuńbuziaki!!
Dziękuję ;) Ja wiem Basieńko. Chyba obie z Hania na równi tego potrzebujemy!
UsuńRamka idealnie pasuje do tego obrazka:) Bratki piękne, fajnie wymyśliłaś te koraliki.
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńPiękny wiosenny hafcik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńUroczy hafcik :) zawsze się zastanawiam jak koraliki się zachowują w ramie pod szkłem
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Ja już któryś raz wykorzystuje koraliki do takich drobnych aplikacji i w niczym nie przeszkadzają podczas oprawy ze szkłem.
UsuńPrzepiękne bratki nicią namalowane :)
OdpowiedzUsuńJest na co popatrzeć :)
Dziękuję ;)
Usuń