Witajcie!
Od kilku dni mamy lato, a od dziś wakacje :) Tymczasem u nas dziś naprzemiennie, a to deszcz, a to odrobina słonka.
Dzisiejszy post jest, więc jak najbardziej na miejscu :) Na blogu zagościły bowiem słoneczniki :)
Pierwszy raz słoneczniki pojawiły się pod koniec lutego i od tamtej pory przybyło kilkadziesiąt kolejnych xxx. Wynik może nie jest imponujący, ale jest to taki haft, po który sięgam na przykład, gdy mam tylko chwilkę, lub gdy dzieci akurat bawią się w piaskownicy lub na trampolinie.
Dla przypomnienia, haft powstaje na nadrukowanej kanwie gobelinowej. Całość tradycyjnie haftowana dwiema nitkami mieszanki mulin z moich
zasobów, z dobieraną przeze mnie kolorystyką.
Teraz, kiedy domek już w zasadzie uporządkowany po robotach wykończeniowych i przeprowadzkach, znajdzie się pewnie więcej czasu na robótki. Kilka haftów czeka w kolejce, ale w planach też kilka projektów niehafciarskich... Zaglądajcie i podglądajcie, co i jak w Jacewiczówce :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę słonka ;)
Dziś przede mną jeszcze wiadro szczęścia do "przerobienia", czyli działam przetwory z truskawek :)
Prześliczne są te słoneczniki:) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;) Kolory na pewno rozweselają ;)
Usuń:) miło zaglądnąć do Ciebie!
OdpowiedzUsuńMiło mi, że jesteś ;)
Usuńbardzo ładne słoneczniki! temat bardzo na czasie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Obawiam się tylko, że nim skończę to po tych prawdziwych nie zostanie nawet ślad hihi.
UsuńDziękuję ;) W taką pogodę jak dziś u nas, tym bardziej :)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest słonecznik. Bardzo, bardzo ciepłe kolory. Mocno kojarzy się z wygrzewaniem na słoneczku. Piękny ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne, letnie kolory słoneczników :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem nowych projektów :)
Jacewiczówka pięknem stoi jak widać, więc i słoneczniki inne być nie mogą. Działaj dalej i upiększaj świat wokół siebie a potrafisz to robić świetnie.
OdpowiedzUsuńSłoneczniki na czasie. Działaj i pokazuj :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !