Hej, hej!
Wiosna rządzi się swoimi prawami, dlatego na chwilę znikłam z bloga.
Jako maniak rabatek, krzaczków i kwiatów, z lubością zatraciłam się w grzebaniu w ziemi :) Póki co wszystko 'ogarnięte' i tylko o wieczornym podlewaniu nie można zapomnieć, bo strasznie sucho...
No, więc wracam do wpisów ;)
Na początek mini maskotki, które uszyłam dla mojego młodszego synka, takie akurat do małych łapek. Mają dosłownie po kilka cm i mieszczą się na dłoni.
Nie trudno się domyślić, że panele pojazdów budowlanych, to nadruk/wzór z bawełnianej (pościelowej) tkaniny. Plecki maskotek, to również bawełniana tkanina, tym razem jednolita w ulubionym, niebieskim, kolorze synka. Wypełnienie maskotek stanowi mięciutka i sprężysta kulka silikonowa.
Oczywiście najistotniejszy jest fakt, że są to autka budowlane, które w dodatku są leciutkie, mięciutkie i z całą pewnością można zabrać ze sobą także do spanka ;)
Powiem Ci, że bardzo fajne są te autka. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń