Ponieważ wczorajszy dzień był cały zajęty, uznajmy, że piątek został przedłużony na sobotę :) A tym bardziej, że muszę się pochwalić wynalezionym w internecie i sprawdzonym osobiście przepisem na pycha drożdżowe zajączki. Bardzo w klimacie zbliżających się Świąt. Przepisu nie będę kopiować, bo ten oryginalny i świetnie opracowany znajdziecie tutaj,
Przedstawię tylko składniki:
- 250 ml mleka
- 80 g masła
- 600 g mąki
- 1 opak. Drożdży instant Dr. Oetkera
- 100 g cukru
- ¼ łyżeczki soli
- 2 szt. jajek
W mojej wersji zajączków do składników dołączył jeszcze dżem wiśniowy, który wypełnił brzuszki, co okazało się fajnym pomysłem. Wierzch posypałam cukrem pudrem, rezygnując z lukru itd.
Przy takiej ilości "mokrych" składników nie dałam rady zagnieść ciasta, musiałam, więc dodawać po troszkę mąki. Dosypywałam "na oko", ale myślę, że nie więcej niż 1,5 szklanki.
Zające wyszły rewelacyjnie i powitały mężusia wracającego z delegacji :) Chyba nie muszę udawać, że schrupane raz dwa!
A korzystając z okazji ...
Kochane Kobietki!
Spełnienia wszystkich marzeń,
zadowolenia z siebie, radości życiowej
i aby każdy kolejny dzień był Dniem Kobiet !
zadowolenia z siebie, radości życiowej
i aby każdy kolejny dzień był Dniem Kobiet !
Zajączki wyglądają rewelacyjnie. Wcale się nie dziwię, że mężuś schrupał je z apetytem. Skąd Ty miałaś taką formę, by ukształtować te zwierzaczki, czyżby to Twoje paluszki je modelowały?
OdpowiedzUsuńŻyczenia na Dzień Kobiet i Tobie się należą, więc oby ten przemiły różowy pan spełnił i Twoje najskrytsze marzenia.)
Dziękuję Danusiu :) Zajączki faktycznie formowane łapkami, ale okazało się, że to niemal banalnie proste! Dziękuję za cieple życzenia :)
UsuńZajączki wyglądają apetycznie, też Wszystkiego co najlepszego z Okazji Jutrzejszego Dnia...
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i życzenia :)
UsuńNa drugie zdjęcie spojrzałam i wyglądało mi to na głowę kosmity, a to uszy zajączka.
OdpowiedzUsuńHehe, ciasto podczas pieczenia nieco się zmienia, ale żeby zaraz w kosmitę?
UsuńNie dość, że świetnie wyglądają to jeszcze pewnie tak samo smakują :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę smakowały, i ten dżem w brzuszkach, także był fajnym pomysłem.
UsuńJejku ale fajne, super! Bardzo pomysłowe króliczki :) pewnie są bardzo smaczne
OdpowiedzUsuńSmaczne, smaczne :) Dziękuję, chociaż pomysł nie mój :)
UsuńZajączki wyglądają pysznie :) Pięknie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńJacie Aniu zające, jakie fajne :) ciekawe czy równie dobrze smakują, jak wyglądają :)
OdpowiedzUsuń