sobota, 13 lutego 2016

Między nami Hafciarkami (4) - spotkanie z Kasią, autorką bloga "Życie nitką malowane".





Witajcie, na czwartym już, spotkaniu z cyklu "Między nami Hafciarkami". Dziś na pogaduszki zaprosiłam Kasię, autorkę bloga "Życie nitką malowane". Kasia to piękna, przesympatyczna i na pewno dzielna Kobietka! I ten uroczy uśmiech! Znamy się już troszkę, ale szczerze przyznam, że Kasia zaskoczyła mnie podczas tej rozmowy kilkukrotnie.  Poznajcie, więc Kasię, jakiej być może nie znaliście!

Witaj Kasiu!
Swoją rozmowę z Hafciarkami zaczynam pytaniem o dzieciństwo. Ciebie także to nie ominie, więc zdradź nam jaka była mała Kasia?
- Pulchniutka ;) to pierwsze słowo jakie mi przychodzi do głowy. Byłam też prymuską, uwielbiałam szkołę (szczególnie matematykę) i pochłaniałam książki tonami.
Kim jest Kasia dziś, na co dzień?
- Przede wszystkim mamą, równolegle do bycia hafciarką.
Najczęściej spotkamy Cię w parku, kawiarni, pubie, a może w zaciszu domowym?
- Z imprez już wyrosłam ;) teraz delektuje się ciszą w domu, ale nie stronię też od parków, plaż czy lasów bo uwielbiam takie wypady.
Czy towarzyszy Ci jakieś życiowe motto?
- "Jesteś tyle wart ile dajesz innym"
Piękne słowa i zgadzam się z nimi w sto procentach. 
Kasiu największa zaleta i wada to...
- Największą zaletą to u mnie zorganizowanie. Notesy, kalendarze, planery to to, co musi być. Potrafię zaplanować budżet domowy czy plan dnia.
A wada to chyba moje specyficzne poczucie humoru. Nie każdy je rozumie i niektórzy odbierają je jak chamstwo, ale tak mnie życie ukształtowało. Całe pięć lat technikum spędziłam w towarzystwie płci męskiej (chodziłam do technikum elektronicznego, gdzie byłam jedną z trzech dziewczyn na 2000 chłopa ;) ) a potem podejmowałam prace gdzie też otaczali mnie faceci (ochrona na nocnych pociągach czy praca w zakładach bukmacherskich), więc moją jedyną obroną była cięta riposta ;)
Ja miałam bardzo podobnie :) W technikum była, nas dziewczyn w klasie, zaledwie garstka, chociaż z pewnością więcej niż u Ciebie.
Czy jest coś co byś w sobie zmieniła?
- Waga, ale nad tym zaczęłam pracować w tym roku.
Dodałabym, że konsekwentnie i z powodzeniem :)
Czy istnieje książka film piosenka, które szczególnie lubisz?
- "Chustka" Joanny Sałygi i "Oskar i Pani Róża" Emanuella Schmmita to dwie książki, do których wracam gdy potrzebuję pocieszenia i innego spojrzenia na życie.
Gdybyś miała porównać się do pory roku, która by to była i dlaczego?
- Zdecydowanie jesień, którą notabene uwielbiam. Potrafię ubarwiać każdy dzień (tak jak jesień liście na drzewach) ale są dni że bez kija nie podchodź, wtedy przypominam jesienne pluchy. Poza tym jestem wrześniową dziewczyną, więc mój wybór jest oczywisty ;)
Gdybyśmy spotkały się za następne 10 lat, Kasia będzie ...
- Nadal Kasią, nadal mamą, nadal hafciarką, a co jeszcze dojdzie do tego zestawu czas pokaże. Na pewno chciałabym być co najmniej tak szczęśliwa i spełniona jak jestem teraz.

Znamy Cię przede wszystkim jako hafciarkę. Jak długo towarzyszy Ci haft?

- Moja przygoda z haftem rozpoczęła się w 2012r. Czyli hafciarką jestem od prawie 4 lat.
Jakie były Twoje początki z haftem? To pasja, którą ktoś Cię zaraził?

- Haft był obecny "obok mnie" od zawsze. Pamiętam mamę i babcię haftującą piękne obrusy i serwety. One haftowały haftem płaskim. Były też druty i szydełko, ale jakoś w tamtym okresie mnie to wszystko nie interesowało ;) Ta miłość musiała poczekać kilkadziesiąt lat, aż ją dostrzegę ;)
Rok 2012 to był rok po urodzeniu najmłodszego Potwora. Rok wcześniej zrezygnowałam z pracy i stałam się full time mamą. Cały czas poświęcałam się dla Potworów i  czułam wewnętrzną pustkę, że nie mam nic dla siebie. I wtedy poznałam Beatę, która haftowała krzyżykami. Dostałam instrukcję co i jak i gdzie. Złożyłam nieskładne zamówienie na ebay-u i jak tylko zgromadziłam materiały wyhaftowałam swój pierwszy obrazek Tulipany (wzór z polskiej gazetki od Beatki). Od tego czasu dzień bez igiełki to dzień stracony.
Jedne z nas tworzą dla własnej przyjemności, inne dla podreperowania domowego budżetu, jeszcze inne traktują haft jako odskocznię od codzienności, rodzaj terapii. Jak sama stwierdziłaś, uprzedzając nieco moje pytanie, jest to dla Ciebie swoisty "wypełniacz" wewnętrznej pustki. Dla kogo tworzysz? Czym jeszcze jest dla Ciebie haftowanie?
-Tworzę dla siebie, dla znajomych, którzy to docenią, robię hafty w prezencie, ale zdarzyło mi się kilka razy robić coś na zamówienie. Najczęściej są to metryczki.
Haftowanie to dla mnie "mój czas", moja odskocznia od problemów życia codziennego. Uwielbiam chwile kiedy Potwory są w szkole bądź już śpią a ja mogę się zająć tym co kocham. W 2013 moje życie osobiste się zmieniło. Podjęłam pewne decyzje, zostałam samotną matką, było ciężko...ale przy hafcie - nie myślę, liczę każdy krzyżyk i nie wariuję ;)
Z której swojej pracy jesteś najbardziej dumna?
- Każda z moich skończonych prac napawa mnie dumą. Każda jest ważna i robiona z sercem, wiec trudno mi jakąś wybrać. Gdybyś mi to pytanie zadała za rok, to chyba odpowiedziałabym Sierściuchy (bo za rok na pewno będą skończone) .
Wilki są przepiękne i czekam na nie z wielką ciekawością. Szczególnie, że kryją w sobie małe tajemnice. Jeśli jesteście ciekawi jakie, zajrzyjcie na blog Kasi. Przy kolejnych odsłonach wilków, Autorka uchyla rąbka tajemnicy :)


Czy praca zawodowa/dom/dzieci/rodzina/obowiązki pozwalają na realizowanie pasji, jaką jest haft?
- Obecnie nie pracuję zawodowo, więc to pytanie nie do mnie. W domu tak ustaliłam sobie czas na obowiązki, żeby zawsze mieć czas na krzyżyki. A dzieci? Potwory już się przyzwyczaiły do obrazka mamy pochylonej nad kawałkiem materiału z kolorowymi nitkami i igiełką w ręku :) 
Twoje prace są różnorodne. Skąd czerpiesz inspiracje?
- Przede wszystkim prace innych hafciarek pokazywane na blogach czy w grupach tematycznych. Czasem wskoczę na Pinterest, który jest kopalnią inspiracji. 
Twoja ulubiona hafciarska tematyka to...
- Nie mam. Haftuje to co w danej chwili chwyci mnie za serce. Mam na swoim koncie i kwiaty i widoczki a nawet zwierzęta. U mnie obraz musi mnie zachwycić i wtedy wskakuje na listę "do zrobienia". 
 
Preferowane materiały? Tamborek. krosno, kanwa, mulina itd
- Tamborek musi być. Czasem zdarza mi się haftować jakieś maleństwa w rękach, ale to nie to samo. Palce drętwieją, krzyżyki nie wychodzą ładnie. To nie dla mnie ;)
Materiały drobne. Ulubiony rozmiar to 18ct, ale lubię też wyszywać na drobniejszych (20ct, 25ct, 32ct). Czasem sięgam po 16ct, bardzo rzadko po 14ct - tylko wtedy kiedy rozmiar haftu tego ode mnie wymaga.
Mulina, która u mnie przeważa to DMC. Mam też zapas Anchora i używam go w małych hafcikach. Dostęp do muliny mam bardzo ograniczony, więc jestem zmuszona zamawiać ją internetowo.
Co sądzisz o blogowych zabawach? Bierzesz w nich udział? Które z nich należą do Twoich ulubionych?
- Blogowe zabawy są miłą odmianą. Sama kilka lat temu prowadziłam wymiankę mikołajkową na fb a teraz prowadzę zabawę Choinka 2016.
Wymianki uznaję tylko w zaufanym gronie. Natomiast SAL-e.... Kiedyś rzucałam się na każdą napotkaną tego typu zabawę, teraz podchodzę już bardziej spokojnie. Wybieram sobie zabawę od razu znając przeznaczenie danego obrazka. Nie lubię haftować do szuflady ;)
Zgadzam się z Tobą. Naprawdę szkoda pracy, czasu by później haft trafił na dno szuflady. 
Prowadzisz bloga. jakie były jego początki? Co Cię skłoniło do stworzenia swego miejsca w sieci?
- Prowadzę bloga "Życie nitką malowane" (www.zapiskitakowe.blogspot.ie).
Gdy rozpoczęłam przygodę z krzyżykami, namiętnie czytałam blogi innych hafciarek i spodobała mi się ta atmosfera. Pomyślałam i sama zaczęłam pisać. Najpierw bardziej dla siebie, ale z czasem zdobyłam grono czytelniczek, z którymi spotykam się w każdym poście.

Niektóre hafciarki kolekcjonują naparstki, nożyczki itd. Czy Ty także posiadasz podobne zbiory?
- Kolekcjonuję mulinę i materiały, żeby zawsze były pod ręką ;) Natomiast takiej typowej kolekcji nie mam.
Czy pasjonujesz się czymś jeszcze, oprócz haftu?
- Haft to moja Miłość przez duże M. Próbowałam swoich sił w papierkach, czy na szydełku i od czasu do czasu coś tam wykonam, ale krzyżyki zawsze będą na pierwszym miejscu.


  

Kasiu bardzo Ci dziękuję za rozmowę. Naprawdę mnie zaskoczyłaś niektórymi odpowiedziami :)
Życzę Ci dużo, dużo szczęścia! No i oczywiście pozostaje wiernym kibicem wilków!

Uwaga!
Tekst rozmowy nie może być w jakikolwiek sposób powielany czy udostępniany!
Zdjęcia haftów wykorzystane w rozmowie pochodzą z prywatnych zbiorów mojej Rozmówczyni i nie mogą być kopiowane!


 ---,--'--@
-.-.-.-.-.-.-.-.-.- W odpowiedzi na Wasze komentarze -.-.-.-.-.-.-.-.-.-

Asia Stefańska, Danuta Kielar, Zaklęta Igiełka, bozenas, Arabeska, Anna, Hanulek, Renata Pawlicka, vipek, Iskierka,karolina,Izabela Hebda, Jarzębinowa, Kasia Krzyżyk, Sylwia Murzynowska, Mabra, Marta, Weronika Mieczkowska dziękuję za miłe słowa i te skierowane do mnie i te do Kasi :) Serce rośnie, a łapki rwą się do klawiatury!

Katarzyna G  cała przyjemność po mojej stronie :)

Jaglana sama się dziwię, że już cztery spotkania za nami. Szykują się nastepne z rewelacyjnymi kobietkami :) Już zacieram łapki :)

22 komentarze:

  1. Super poznać następną super hafciarkę, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Aniu za przedstawienie kolejnej hafciarki. Sporo nowych informacji o Kasi pozyskałam i jest świetnie.
    Pozdrowienia dla Kasi za szczery wywiad.

    OdpowiedzUsuń
  3. O Matko!!! To moj pierwszy wywiad :) wyszlo super. Dziekuje Aniu za świetny pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny wywiad. Pozdrowienia dla Kasi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasię znam i bardzo lubię,ale udało jej się mnie zaskoczyć:))Myślałam,że haftuje od dziecka,a tymczasem tylko 4 lata:)tym bardziej chylę czoła przed zdolnością:))))

    OdpowiedzUsuń
  6. kolejny fajny wywiad.przyznam,że ja tak ją sobie wyobraam,silna kobietka :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy wywiad, niektóre odpowiedzi mnie zaskoczyły :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super wywiad z super Osoba :-)
    Czekam na kolejne :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kasiu brawo :) Dobrze czyta się i poznaje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakoś tak od początku wyczuwałam w Kasi bratnią duszę. I to sie nie zmieniło po tym wywiadzie.
    Super

    OdpowiedzUsuń
  11. Doskonały wywiad z interesującą Osobą :) I wyszło super.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniałe prace Kasi, super z niej hafciarka.

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny wywiad bo i kobietę znowu rewela wybrałaś !
    Kacha super swoja dziewczyna a jej poczucie humoru mi bardzo odpowiada. Szkoda, że tak daleko mieszka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak to szybko zleciało, już 4 tygodnie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Swietny wywiad i kolejna super babka :D. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziwne, też jestem po Technikum Elektronicznym. Wtedy haft był daleko ode mnie. Teraz myślę, że to chyba nasza kobieca strona zażądała manifestacji.A wywiad bardzo dobrze się czyta. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bloga odwiedzam, zachwycona jestem "Sierściuchami". Podziwiam prace, a teraz mogłam troszkę bardziej poznać autorkę tych wszystkich pięknych dzieł :)

    Dziękuję i pozdrawiam obie Panie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię prace Kasi, a te wilki ostatnio to szaleństwo!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj Kasia i jej cudne prace :) Super wywiad :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo lubię oglądać prace Kasi, a teraz można poznać Kasię bliżej !
    Super wywiad !

    OdpowiedzUsuń

* DZIĘKUJĘ za czas, który poświęcasz, by do mnie zajrzeć, za odwiedziny i pozostawione komentarze!

* Zastrzegam sobie prawo do usuwania złośliwych lub obraźliwych komentarzy oraz spamu!