czwartek, 30 stycznia 2014

Przypadki chodzą po ludziach, czyli pierwsza wielkanocna kartka

  Parę dni temu, w ramach "prób" krzyżykowania na płótnie, wyszyłam zajączka. Leżał sobie, leżał i wczoraj wieczorem spłynęła na mnie wena hehe. Całkiem przypadkiem powstała pierwsza w tym roku kartka wielkanocna. Taka dość nietypowa, bo tylko dwukolorowa. Kartka ma jakiś taki ludowy, tradycyjny smaczek, więc myślę, że dostanie ją Babcia. Wiecie, że zachowuje i przez cały okrągły rok trzyma wszystkie moje kartki wyeksponowane na lodówce? Bardzo się cieszę, szczególnie, że kiedy jeszcze Babci oczy i ręce na to pozwalały, co roku robiła nam kolorowe swetry i skarpety na drutach. Jaki to był fajny prezent na Boże Narodzenie :) Nawet dla swoich prawnuków (jeden chłopiec, czyli mój synek i pięć dziewczynek) wydziergała cudeńka - sweterki, sukieneczki, czapeczki...To taki fajny gest, że aż się cieplutko na sercu zrobiło. Domyślam się ile ją to pracy kosztowało, bardzo to doceniam :p
Kartka wielkanocna 2014


 A na koniec jeszcze wspomnę o fajnej, wspólnej inicjatywie przeciw białaczce Paprocki&Brzozowski i sieci Biedronka. Od 6 lutego w sklepach Biedronki w całej Polsce będzie można kupić walentynkowe koce. Projektanci czuwali zarówno nad wyborem wzorów, jak i ich produkcją. Każdy koc (w cenie 24,90 zł./rozmiar 130x150 cm) oznaczony jest nie tylko etykietą opisującą działania DKMS i logotypem Paprocki&Brzozowski, ale także certyfikatem Oeko-Tex® Standard 100, który jest wiodącym w świecie znakiem bezpieczeństwa wyrobów włókienniczych. Kocyki fajne i można pomóc przy okazji :) A cały artykuł o inicjatywie tutaj...

Walentynkowe kocyki z Biedronki

4 komentarze:

* DZIĘKUJĘ za czas, który poświęcasz, by do mnie zajrzeć, za odwiedziny i pozostawione komentarze!

* Zastrzegam sobie prawo do usuwania złośliwych lub obraźliwych komentarzy oraz spamu!