poniedziałek, 15 września 2014

Prezent na urodzinki.

   Weekend na Podlasiu rewelacyjny, słoneczny i wykorzystany przez nas maksymalnie :) Była naprawdę długaśna wycieczka rowerowa i wizyta u rodzinki, a mężuś wstawił drzwi we wszystkich pomieszczeniach na poddaszu. Dumna jestem z niego, że hoho!
Udało się nawet wyhaftować sporo na "Kobiecie z perłami", ale dziś nie o tym. Dziś będzie o prezencie urodzinowym dla mojej najmłodszej Siostry. Zaplanowałam sobie, że powstanie jakiś hafcik na poduszkę i kartka. W rezultacie trochę mnie poniosło :) i powstał i haft i poduszka i kartka :)
   Długo zastanawiałam się nad odpowiednim wzorem haftu. Nawet rozejrzałam się przy okazji po niedawno urządzonym pokoju Siostry. Jest teraz bardzo "dorosły" i stylowy, a wydaje się, że jeszcze nie tak dawno Kasia uwielbiała wszystko co różowe :) Teraz w pokoju królują brązy, beże, szarości, jest ściana ze starej cegły i ta ogromniasta szafa po dziadku (pamiętacie?). Jest też niebieska lampka, która przełamuje wspomniane kolory. I wtedy wpadł mi do głowy pomysł. Tak powstał monogram "K", który wydaje mi się bardzo stylową, oryginalną ozdobą, a do tego kolory, które wybrałam będą fajnie kontrastowały z wnętrzem. Wzór haftu pochodzi z HP 2/2011. Jednak zrezygnowałam z wijącej się wokół literki roślinki. Dodałam za to koraliki (te od Danusi), które tak jak wspomniałam przy kartce dla Teściowej, rewelacyjnie "łapią" kolor muliny. Całość wyszyta trzema nitkami Ariadny i beznazwowej mulinki ze starych zapasów, na kanwie gobelinowej. Początkowo haft miał zdobić poduszkę, ale po wyszyciu postanowiłam jednak go oprawić. Ramka pochodzi z odzysku po jakimś obrazku, ale taka lekko "stara" nadaje się tu rewelacyjnie :) A oto i monogram ...









Kiedy już monogram był gotowy wzięłam się za poduszkę. Poszperałam w swoich tkaninowych zapasach i odnalazłam kawałek jakiejś dawnej tkaniny zasłonowej (wzór i kolor łudząco podobny do tapety w pokoju Siostry) oraz kawałek pozostały z szycia poduszki dla Piotrka (materiał ze starej turkusowej tuniki). Najpierw pomysł, potem realizacja i powstał swego rodzaju pachwork. Jako dodatkowe przełamanie szarości dodałam guziki. Nie miałam odpowiednich kolorystycznie, to je sobie zrobiłam :) Niebieskie guziczki to nic innego jak czarny zwykły guzik w środku, obszyty materiałem użytym do podusi oraz wypchany leciutko watą dla efektu wypukłości.  Oto i poduszka oraz wspomniane guziczki  ...


 































Jako trzecia powstała jeszcze kartka. Kolorystyka podobna, ale sama kartka już nie taka efektowna. Za to trochę z przymrużeniem oka. Kasia, chociaż to już od dawna dorosła kobieta, to dla mnie nadal mała Siostrzyczka :) Tym samym miś w pudełku wykonany haftem płaskim, różnymi ściegami, trzema nitkami beznazwowej mulinki z zapasów, na materiale, oprawiony w pas-partu własnej roboty ...





A na koniec wszystkie prezenty razem. Myślę, że dołączy jeszcze jakaś słodkość :)




Dziś naprawdę długaśny post, ale mam nadzieję, że czytało i oglądało się go nie najgorzej.  
Lecę wieszać pościelkę, szaleć obiadkowo w kuchni, a później krzyżykowo na ręczniczek dla Siostrzenicy Oliwki - dumnego przedszkolaka : )

Pozdrawiam i ślę te piękne słonko zza oka :)

19 komentarzy:

  1. Bardzo fajny prezent, właściwie prezenty wykonałaś :) Takie niebieskie-marzycielskie kolorki idealnie będą się prezentować w opisanym wnętrzu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Mam nadzieję, że się spodoba i może prezent będzie trochę inspiracją, bo Siostra z chłopakiem mają zamiar powiększyć trochę pokój, więc kto wie :)

      Usuń
  2. Przepiękny prezent :)
    Życzę, aby cały tydzień był równie piękny i owocny, jak weekend :) U nas nareszcie był szczęśliwy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Cieszę się Aniu, że i u Ciebie nareszcie buziak się uśmiecha :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu :) Monogram pasowałby i dla Ciebie, chociaż pewnie nie w tym kolorze :)

      Usuń
  4. Jak zwykle wymyśliłaś i zrobiłaś cudowne prezenty :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja to ciągle powtarzam- najpiękniejsze i najdroższe prezenty to te od serca i czynione własna ręką :) Obdarowana będzie zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz całkowitą rację Jarzębinko! A przy okazji jaki to oryginalny prezent - jedyny w swoim rodzaju, bo nikt inny na świecie takiego nie dostanie :)

      Usuń
  6. Tym razem przeszłaś samą siebie. Wszystko takie idealne, słów brakuje by Cię określić, ale gratuluję pomysłowości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdzież tam idealne Danusiu! Sama bym znalazła co najmniej kilka niedociągnięć, ot choćby te guziki :) Dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
    2. Nie czepiaj się guzików, są wykonane " z głową "profesjonalnie. Popytaj krawcowe zawodowe, to Ci potwierdzą, a na bezrybiu i rak ryba, liczy się pomysłowość.

      Usuń
  7. Ta literka K...rewelacja:) Śliczny wzór a podusia i kartka urocze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od monogramu się zaczęło :) Aż naprałam ochoty na monogramy dla mojej rodzinki :)

      Usuń
  8. Wspaniały prezent, taka siostra to istny skarb :)

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczne prace, monogram K najbardziej mi się podoba i jak pięknie wykonana

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny prezent :) a z dziewczynkami to tak jakoś jest ... U Izabeli też minął okres różowego i mamy fazę na niebieski :)

    OdpowiedzUsuń

* DZIĘKUJĘ za czas, który poświęcasz, by do mnie zajrzeć, za odwiedziny i pozostawione komentarze!

* Zastrzegam sobie prawo do usuwania złośliwych lub obraźliwych komentarzy oraz spamu!