Tydzień temu było danie obiadowe, dziś zapraszam na coś słodkiego. Ciasto proste, szybkie do wykonania i idealne do kawy, herbaty, a nawet mleka.
Do miski wbijam 5 jajek i ucieram je z 3/4 szklanki cukru pudru oraz 1 cukrem waniliowym. Dodaję 1,5 szklanki mąki, 1/2 proszku do pieczenia łączę składniki mieszając mikserem. Następnie dodaję 3/4 szklanki wiórków kokosowych. Składniki mieszam, warto to robić chwilkę dłużej, ciasto się "napowietrzy", ładniej urośnie. Do przygotowanej wcześniej formy, wylewam
część ciasta, posypuję rodzynkami (namoczone wcześniej w ciepłej wodzie i obsypane mąką), a następnie wylewam resztę ciasta i ponownie posypuję resztą rodzynków. Piekę 40-45 min w piekarniku w 180*C.
Po upieczeniu, ciasto można posypać cukrem pudrem.
(Takie "porcjowanie", wrzucanie "po troszkę" rodzynków do ciasta to jeden ze sposobów, by wszystkie nie opadły na dno formy.)
Zapraszam Was serdecznie po więcej przepisów do zakładki Piątki z Kurą Domową .
Życzę dobrego weekendu :)
jakie pyszności... tylko ja piec nie umiem :( popodziwiam wirtualnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, częstuj się, częstuj :)
UsuńRodzynek nie lubię... ale ciasto bym zjadła. ;p
OdpowiedzUsuńMoja szwagierka skrupulatnie wybiera rodzynki czy kandyzowane owoce z ciast hehe.
UsuńBardzo prościutkie to ciasto, ubogacone rodzynkami. Kiedyś podobne piekłam swoim dzieciom.
OdpowiedzUsuńCzasem w prostocie jest metoda. Mężuś pochłonął w jeden dzień :)
UsuńKokos...Uwielbiam!:)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się proszę, chociaż tylko wirtualnie :)
UsuńMniam, ale apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSmakowicie wyziera z ekranu! U mnie dziś drożdżowiec!
OdpowiedzUsuńO dawno nie jadłam drożdżowego ciasta :)
UsuńMniam kolejne pysznie wyglądające ciacho :)
OdpowiedzUsuńTak patrzę i patrzę... Nabrałam ochoty na piecznie
OdpowiedzUsuń