Od kilku dni u nas piękna pogoda. Synek nawet przez sen majaczy coś o piaskownicy, więc chciał nie chciał, większość czasu spędzamy na podwórku. A więc Piotruś do piaskownicy, a ja przed domek na słoneczko :) Ależ przyjemnie się wyszywa na świeżym powietrzu, gdy słonko grzeje buzie :) I takim sposobem wykrzyżykowałam całą "Hosię", na prezentowej wyszywance dla mojej siostrzenicy.
Prezencik dla Oliwki |
Planuję jeszcze obwódkę postaci, kwiatuszki wokół i oczywiście obowiązkowo, różową ramkę :) Zdjęcie zrobiłam w pełnym słoneczku, na schodach przed domem.
A tymczasem, z racji choróbska, które nie za bardzo daje spać, zakończyłam czytanie "Mefisto i ja" L. Chater i powiem Wam, że naprawdę fajna powieść. Nie spodziewałam się, że skończy się tak jak skończyło :) Cała książka to takie zestawienie młodości ze starością. No i jeden wniosek mi się nasuwa, a mianowicie, że nawet pakty z diabłem nigdy do końca nie dadzą nam tego, czego byśmy chcieli :) Naprawdę dobrze mi się ją czytało i polecam. A tymczasem zaczęłam nową lekturę, a mianowicie "Zmowa drugich żon" J. Moore. Jak na razie za mną nie wiele, bo zaledwie trzydzieści stron (a ma ponad 300), ale zdarzyło się już "zadziać" troszkę i dobrze się czyta, więc myślę, że nie długo dowiem się jak opowiadanie się kończy :)
"Zmowa drugich żon" J. Moore. |
Uwaga!
Jest mi niezmiernie miło, że jesteście tu ze mną i bardzo dziękuję za poświęcony czas :) Zawsze czytam wszystkie Wasze komentarze i staram się każdemu odpowiedzieć na pozostawione słowa. Jeśli macie ochotę, wracajcie do moich odpowiedzi pod komentowanymi przez Was postami :) Zapraszam serdecznie :)
Dziewczęca metryczka ;)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio więcej na polu (hihi) spędzam czasu, dzisiaj po raz pierwszy po zimie zabrałam jakiś przerywnik do haftowania ze sobą i kiedy Piotruś zażywał kąpieli słoneczny mnie udało się kilka krzyżyków postawić :)
Miał być sam haft a wyszła metryczka :) Mam nadzieję, że już teraz coraz częściej będzie taka ładna pogoda :) Piotrusie zafascynowane słoneczkiem a mamusie mogą chwilę odetchnąć :)
UsuńOj a ja kiedy wracam z pracy i zanim nakarmię moich chłopców i odrobimy lekcje to za późno na dłuższy pobyt na dworze a o słoneczku to tylko myślimy jak mamy wolne i dlatego dziewczęta drogie kąpcie się z dzieciaczkami w słońcu i przesyłajcie nam zadowolone minki. Pozdrawiam cieplutko!!!!
OdpowiedzUsuńNic to, już za parę miesięcy wakacje i dzień coraz dłuższy, więc i pracującym zawodowo mamom troszkę słonka się dowiedzie :) Również pozdrawiam :)
UsuńWitaj Aniu.Nie prowadzę własnego bloga,ale lubię zaglądać na blogi osób które np.haftują.Twoja HOSIA jest cudowna,jak jeszcze zrobisz to o czym pisałaś,to już będzie wspaniale wyglądała.Pozostałe hafty też imponujące.
OdpowiedzUsuńDziękuję Danusiu za bardzo ciepłe słowa. Bardzo mi miło, że masz ochotę zaglądać tu do mnie :)
Usuńjerunku ale przesympatyczna owieczka :3 u nas też słoneczko od tygodnia daje popalić :) i super sie haftuje na dworze, potwierdzam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa o owieczce zwanej "Hosią" :) Haftując na świeżym powietrzu, człowiek sobie pooddycha i czuje się bardziej wypoczęty, odstresowany - przyjemne z pożytecznym :)
UsuńPrześliczna dziewczęca metryczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za uznanie :)
UsuńŚliczny hafcik , będę obserwować postępy pracy . Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńCoś nie mogę dodać siebie do obserwatorów , może pózniej coś zadziała .
OdpowiedzUsuńNiewiele już tych postępów będzie, bo zostało parę drobiazgów, ale bardzo mi miło, że jesteś ze mną :) A co do dodania do obserwatorów kiedy wyświetli Ci się okno i pomimo kliknięcia "obserwuj" nic się nie dzieje, spróbuj kliknąć "więcej". Okno się rozszerzy i jeszcze raz pojawi się opcja "obserwuj" i po kliknięciu powinno się udać. Ten sposób działa na niektórych blogach, sama sprawdziłam :) Pozdrawiam :)
UsuńŚliczny hafcik :)
OdpowiedzUsuńUroczy hafcik!
OdpowiedzUsuń