Do wyszycia tej kobietki natchnęła mnie Monika (Igiełka) swoją fioletową damą. Co prawda, na wzorek od niej się nie załapałam, ale przypomniałam sobie o wzorku, który urzekł mnie jakich czas temu. Wystarczyło tylko dobrać kolorki. Moja "Fioletowa Lady" w całości wyszyta jest dwoma nitkami mulinki Bird Brand (zakupionej w "Igatex", u nich nazywa się chyba Two Bird's), na płótnie. W oryginale dama ta jest w odcieniach szarości i ma pieska, u mnie królują fiolety i zwierza nie ma. Wzorek ma wielkość 150 x 50 krzyżyków, w rzeczywistości wielkość wzoru wyszła 8 x 25 cm. Moja Lady będzie ozdobą sypialni, bo to są akurat jej kolory, jak zresztą widać na zdjęciach poniżej :) Jest jeszcze wersja tej damy widocznej z tylu i myślę, że pewnie powstanie do kompletu dla tej. Tylko nad tym drugim wzorem muszę nieco popracować, bo troszkę dziwnie wygląda suknia damy na plecach. Wzorek jest dostępny w spiżarni mego chomiczka.
Fioletowa Lady |
Ohoho, jaka fajna fioletowa damulka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDobrze wygląda dama w fiolecikach... ja jednak zrobiłabym w zieleni... no cóż tak już mam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja wyszyłam damę konkretnie pod kolorki sypialni, więc u mnie akurat fiolet. W zieleni też pewnie fajnie :) Zresztą wydaje mi się, ze to taki wzór, że po umiejętnym dobraniu kolorów, pewnie niejeden by tu jeszcze pasował :) Może czerwień, może błękity, a może beże i brązy?
UsuńUrocza Pani :)
OdpowiedzUsuńCały urok chyba we wzorze :)
UsuńRzeczywiście fioletowa okolica, nie dziwię się jednak, bo u mnie najchętniej wszystko niebieskie. :)
OdpowiedzUsuńA ja sobie te fiolety w sypialni wymyśliłam jeszcze w ciąży i tak mi zostało :) Znajomi, którzy u nas bywają od czasu do czasu, ostatnio pochwalili się swoim mieszkaniem (wykończonym , ale jeszcze nie urządzonym) - wchodzimy do sypialni, a tam fiolety na ścianach :) Ciekawe skąd ten pomysł? Hehehe.
UsuńPrzepiękna! I idealnie pasuje do pokoju!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
Usuńbardzo dziękuję za umieszczenie banerka do candy-zabawy, jako że właśnie sprawdzone, los trafia do maszyny losującej :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Weronka
Absolutnie nie ma za co! To ja dziękuję za możliwość zabawy :)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta dama - piękne fiolety! Ja też kiedyś zachorowałam na pewne trzy damy...;)
OdpowiedzUsuńChodzi Ci pewnie o te piękne kobietki, z czołowego zdjęcia z Twego bloga? Oj ja też na nie strasznie choruję, nawet ostatnio znalazłam wzory w pdf-ie, więc może kiedyś i ja je będę miała w kolekcji :)
UsuńŚlicznie wyszła :)
OdpowiedzUsuńPięknie zaaranżowałaś zdjęcia.
Dziękuję za miłe słowa. Ta aranżacja to trochę przez przypadek, chciałam pokazać, że dama faktycznie ma kolorki sypialni. No a sama sypialnia też powstaje krok po kroczku, a nie na hura - a to narzuta, a to zasłony, a to rolety itd.
UsuńPrzepiękna dama:) Wspaniale dopasowałaś kolory mulinki do wystroju sypialni.
OdpowiedzUsuńFantastyczna praca :)
Podziękowania należą się Tobie Moniko :) To Twoja kobietka z kwiatem mnie natchnęła :)
UsuńElegantka i będzie idealnie pasować kolorystycznie do sypialni.
OdpowiedzUsuńDrugiej damie bym zrobiła zakryte plecy, albo dorobiła drugie czarne ramiączko by się krzyżowało z tym co już jest;) Ciekawa jestem Twojej przeróbki.Pozdrawiam.
No właśnie nie mam za bardzo na nią pomysłu. Zaczęłam też inny haft, bo jakoś z druga damą mi na razie nie po drodze. Ale z tymi plecami zrobić coś trzeba koniecznie, może właśnie to dodatkowe ramiączko :)
UsuńPiękna fioletowa dama :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest, bardzo lubię kolor fioletowy
OdpowiedzUsuńExtra!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna!!! Moja przyjaciółka kocha fiolety i zielenie więc siłą rzeczy i moje oko wyłapuje wszystko co w tych kolorach ,z myślą o niej :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest Twoja dama, chociaż fiolet to zdecydowanie nie mój kolor....
OdpowiedzUsuń