"Mama to miękkie ręce.
Mama to melodyjny głos,
to chuchanie
na uderzone miejsce.
Mama to samo dobro i sama przyjemność.
Coś, co dobrze jest mieć
w każdej chwili życia koło siebie,
dookoła
siebie, gdzieś na horyzoncie".
Melchior Wańkowicz
Dziś ważne święto dla każdej Mamy, więc ja życzę sobie i wszystkim Mamusiom samych dobrych, radosnych chwil, dumy ze swoich pociech, uśmiechów i całusków każdego dnia, dzięcięcego śmiechu wokół siebie, chwili wytchnienia gdy trzeba :)
Poniżej tegoroczne karteczki dla moich Mam.
Miniony tydzień był dla mnie bardzo smutny i stresujący. W środę mój Dziadek trafił do szpitala z podejrzeniem udaru. W sobotę ... pożegnaliśmy go na zawsze ... Czułam ogromny smutek, jakąś pustkę, ale jednocześnie ... ulgę. Dziadek miał 76 lat, ale chorował i cierpiał już od bardzo dawna. Pierwszego wylewu dostał, około dwadzieścia lat temu, a potem były kolejne udary, paraliże, zmiany miażdżycowe, napady padaczkowe, zmiany cukrzycowe, w końcu amputacja nogi, kule, wreszcie wózek. Nie muszę mówić, że do tego dochodziły kolejne leki i co jakiś czas pobyt w szpitalu. Ale wiecie co było chyba najgorsze? Że on ciągle czekał i tęsknił ... Trzydzieści lat temu babcia go zostawiła., tak po prostu z dnia na dzień. Wyprowadziła się i w zasadzie tyle ją widzieliśmy. Na początku, od czasu do czasu nas odwiedzała, w ostatnich latach w ogóle. A dziadek czekał ... Nie było świąt, żeby nie pytał czy przyjedzie ... Nie doczekał się, nie towarzyszyła mu nawet w ostatniej drodze ... Nie mnie to oceniać. Podobno sama źle się czuła.
Dziadek Czesio był zawsze, odkąd sięgam pamięcią i chwilami aż trudno uwierzyć, że jego pokój jest pusty ... Bałam się tego ostatniego spotkania, a Dziadek wyglądał jakby po prostu spał, wreszcie spokojnie i z lekkim uśmiechem na ustach ... Mam nadzieję, że teraz znowu jeździ sobie na rowerze, tak jak kiedyś, że czyta książkę, tak jak lubił, że opiera się o bramkę i gawędzi z sąsiadem, jak dawniej.
Jest także w naszych sercach, bo gdyby nie on, nas dziś by tu nie było ...
NO właśnie.... czasem śmierć przynosi ulgę. Tęsknimy za osobą zmarłą, ale wiemy, że nie musi się już męczyć. Babcia 5 lat po udarze leżała... w takiej sytuacji śmierć nie jest zła... smutna, przykra, ale nie zła...
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki dla Mam :)
Masz rację Aniu. Wczoraj przy okazji winszowania Mamy, zajrzałam do pokoju Dziadka, a tam tak pusto...
UsuńWyrazy współczucia... odejście bliskich boli i tak naprawdę czas ran nie zagoi... zawsze będziemy pamiętać, wspominać i niejednokrotnie łza z oka spadnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję. Czasem jest trudno, ale staram się myśleć o tych dobrych chwilach :)
UsuńKochana , bardzo współczuję , tak pięknie piszesz o swoim dziadku a zarazem ze smutkiem , wzruszające jest to ,że tak bardzo czekał na swoją żonę .Ślicznie zrobiłaś karteczki Pozdrawiam cieplutko .
OdpowiedzUsuńDziękuję. No niestety czekał na babcię każdego dnia ... Prośby, groźby, nic nie pomagało, nawet w tym ostatnim dniu jej nie było. Nie wiem do końca co się wydarzyło między nimi, ale powinna być - chociażby ze zwykłego szacunku do człowieka.
UsuńKarteczki urocze. Wyrazy współczucia, ogromne.
OdpowiedzUsuńDziękuję Promyczku, Wasze słowa dużo znaczą.
UsuńBardzo współczuję. Na pewno Twój dziadek teraz jest szczęśliwy, patrzy na was z góry i czeka na ponowne spotkanie.
OdpowiedzUsuńDziękuję i ja mam taką nadzieję :) Spotkał się tam pewnie z moim Tatem i razem gospodarzą jak kiedyś :)
UsuńMamy będą zachwycone karteczkami na pewno!
OdpowiedzUsuńCzasami śmierć jest wytchnieniem...
Tak było w tym przypadku Jarzębinko. Aż nadto jak na jedno życie.
UsuńPiękne karteczki! Takie delikatne i eleganckie. Przykro mi z powodu dziadka, pewnie tam mu jest lepiej, i pewnie nadal czeka na babcię. Ale póki pamiętamy, to człowiek żyje. Mnie nie raz jeszcze śni się dziadek, przychodzi czasami i pyta o moją żyjącą babcię. Ostatnio np: spytał się czy drewna jej na zimę starczy.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tam jest mu lepiej, nie boli, nie cierpi i jednak mam nadzieję, że już nie czeka i nie tęskni....już wystarczy...
UsuńKarteczki są prześliczne, mamy były na pewno zadowolone. Przesyłam wyrazy współczucia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję i za mile słowa o karteczkach i za wyrazy współczucia. Z każdym dniem jest lepiej :)
UsuńAnusiu,bardzo Ci współczuję z powodu śmierci Dziadka.Po opisach widać jak bardzo Go kochałaś.Pociesz się jednak myślą że tam gdzie teraz jest ,jest mu z pewnością dobrze i tęsknota za żoną/nieobecną-nie nam ją osądzać/nie sprawia mu już bólu.Karteczki oczywiście piękne.Trzymaj się imiej Dziadzia w swej pamięci jak najdłużej.
OdpowiedzUsuńDziękuję Danusiu. Dziadek był odkąd pamiętam, nie ma nawet mowy, że zapomnę. Jestem zdania, że każda napotkana osoba zostawia w naszym życiu ślad, Dziadek zostawił swój ślad w moim :)
UsuńCóż poradzić... Trzeba mieć tylko nadzieję, że tam gdzieś jest im po prostu lepiej
OdpowiedzUsuńDokładnie tak Jaglanko.
UsuńKochana, karteczki piękne wyszyte i powycinane ciekawe kształty :)
OdpowiedzUsuńPrzytulam Cię mocno, choć w tej chwili łzy mi spływają po policzkach - myśl, że nasi bliscy po śmierci mają się lepiej, że nie cierpią dodaje nam sił na co dzień. W kwietniu zmarła moja Babcia, więc wiem co czujesz. Trzymaj się.
Dziękuję za ciepłe słowa. Każdy dzień przynosi jakieś takie wewnętrzne ukojenie. Ja również bardzo współczuję Ci straty Babci.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kartki :-)
OdpowiedzUsuńKarteczki prześliczne :)
OdpowiedzUsuńKarteczki cudne :)
OdpowiedzUsuńLudzie, których kochamy odchodzą, ale pozostają w naszej pamięci na zawsze...