Wczorajszy dzień zajęty był to tym, to tamtym. Postawiłam kilka krzyżyków na SALowej choineczce, ale jakoś nie szło mi całkowicie. Może chwilowe zmęczenie kolorami? A może to dlatego, że "krzyczycie", że idę jak burza, to przechwaliłyście :)
W ramach odpoczynku ... wzięłam igiełkę w łapkę. Oj próżnować to ja nie umiem hehe. Powstały dwa proste hafciki na tegoroczne kartki świąteczne.
Gwiazdka wyszyta na kawałku zielonej kanwy pozostałej po ostatnio haftowanej kobietce. Użyta nitka pochodzi z rozprutego kiedyś swetra (śnieżynka wydaje mi się bardziej puszystrza). Dodałam także przezroczyste koraliki. Wzorek to ksero z jakiejś szydełkowej gazetki.
Konik na biegunach także wyszyty na wspomnianej kanwie, trzema nitkami Ariadny i Birdbrand. Kokardka to już mój pomysł. Wzorek pochodzi z internetu.
Jest jeszcze trzeci hafcik - Dzwonek z ostrokrzewem. Hafcik zrobiony wieki temu, na kanwie gobelinowej, trzema nitkami Ariadny. Postanowiłam, że w tym roku go wykorzystam.
Mam także, własnoręcznie przygotowane już wcześniej, pas partu do podejrzenia o tutaj. Na kartki czeka , więc już oprawa. Tym razem nie wycinałam w środkowej części okienka, zrobię to już konkretnie pod haft.
A oto i hafciki :)
A tymczasem zaczęłam czytać nowe czytadło. Nadal w podobnym klimacie co poprzednie i nadal ta sama autorka. Tym razem to "Trzy boginie" N. Roberts.
"Trzy boginie" N. Roberts |
Ponad 150 stron za mną i ani jednego zbędnego słowa! Uwielbiam tę autorkę za to, że jest konkretna, nieprzewidywalna i trzyma w napięciu. Żadnych niedopowiedzeń i głupawych sytuacji w ich następstwie.
A historia tym razem zahaczająca o mitologię grecką i trzy boginie Mojry, ale osadzona w czasach współczesnych. Póki co rewelacyjna!
A już tak z czystej ciekawości zajrzałam sobie do internetu i co nieco o Mojrach poczytałam.
John Strudwick, Złota Nić - alternatywne przedstawienie Mojr jako trzech staruszek ( Źródło) |
"Hezjod przedstawia nam trzy Mojry, ukazując je jako trzy kobiety
pilnujące nici losu. Kloto, "prządka", przędła nić na magicznym
wrzecionie, Lachesis, "obdarzająca", umacniała nić i ją kierowała,
natomiast Atropos, "nieodwracalna", przecinała nić swoimi nożycami". (Źródło)
Pozdrawiam Was cieplutko, chociaż u nas ponuro i wetrznie :)
Cudna kokarda, konik wygląda przeuroczo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCzasem trzeba odpocząć od czegoś, rozumiem Cię :) A hafciki świąteczne bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za życzenia :)
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję :) Całkiem przypadkiem , bo w ramach odpoczynku, mam podstawę kartek :)
UsuńNie próżnujesz ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie umiem hehe. Szkoda czasu na bezczynność!
UsuńWidzisz jak to jest. Idziesz jak burza i nagle stop. Wcale na Ciebie nie krzyczymy, że za szybko chcesz Sal skończyć, przecież to Ty decydujesz o jego tempie powstawania, nie my. Wcale nie obraziłybyśmy się /ja/, gdybyś już skończyła. W zamian, powstałe hafciki wyszły super, no Dziewczyno, jestem pod wrażeniem. Czytaj więc dalej, "hafcij" i pokazuj ku uciesze gawiedzi.
OdpowiedzUsuńPozdrówka.)
Tak, czasem trzeba odetchnąć, a jak jeszcze coś dobrego z tego wynika, to już w ogóle :)
UsuńProdukcja karteczek rozpoczęta widzę :) Ja może na emeryturze (Daj Boziu) będę własnoręcznie robić kartki :))
OdpowiedzUsuńJakoś tak przypadkiem się rozpoczęła, chociaż planowałam dużo później :) Na emeryturze będziesz wnuki rozpieszczać :)
UsuńW tym roku piękne karteczki świąteczne powstaną, obdarowani na pewno będą zachwyceni. Zaciekawiłaś mnie tą książką.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Książka naprawdę dobra, ciężko się oderwać :)
UsuńFajniusie te wzorki, zwłaszcza konik :-)
OdpowiedzUsuńTak sobie czytam o czytaniu i się zawstydziłam ,bo ostatnio wogóle nie czytam ,a przecież lubię. Czas jakoś mi tak ucieka..
Dziękuję :) Ja staram się chociaż kilka stron dziennie, bo uwielbiam czytać. Oczywiście dużo czytania, to także bajki dla synka :)
UsuńWyczarujesz cudne kartki świąteczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaufanie, zobaczymy co też mi wyjdzie :)
UsuńŚliczne małe hafciki :)
OdpowiedzUsuńNie mam ostatnio w ogóle czasu na czytanie :(
Dziękuję :) Co do czytania, to wcale się nie dziwię, tyle masz zajęć.
UsuńWidzę, że nie tylko u mnie kartki się robią - ja swoich haftów jeszcze nie pokazałam, ale na dniach to zrobię. Twoje hafciki urocze i na pewno będą piękne kartki
OdpowiedzUsuńHafciki na karteczki trochę wcześniej niż planowałam, ale fakt - pierwsze koty za płoty. z chęcią podejrzę Twoje Kasiu :)
UsuńWidzę, że karteczek będzie sporo. Moiry świetny motyw... takie u prząśniczki siedzą jak anioł dzieweczki przędą sobie przędą...
OdpowiedzUsuńTak sobie wstępnie policzyłam, że na pewno co najmniej 10 szt. Zobaczymy czy się uda :)
UsuńBardzo fajne karty z tego będą, szczególnie uwagę moją przykuł konik na biegunach :3
OdpowiedzUsuńKonik chyba z sentymentu, synuś takiego dostał w zeszłym roku, a i mojemu dzieciństwu towarzyszył taki konik :)
UsuńOj..uwielbiałam mitologię...jeszcze w szkole i chyba nadal ją uwielbiam...:) A hafciki super:)
OdpowiedzUsuńKsiążka warta poczytania, chociaż wątek trzech boginek losu to tylko jeden z wielu.
UsuńPiękne hafciki na karteczki :)
OdpowiedzUsuńPiękne małe hafciki
OdpowiedzUsuńUrocze hafciki :)
OdpowiedzUsuń