Tydzień temu otrzymałam nominację do Pozytywnych Myśli od Zadzierganej Owieczki, za którą bardzo dziękuję :) Bardzo mi miło, że o mnie pomyślałaś :)
Zasadą tej nominacji jest to, że się nominowany dzieli się optymistyczną historią
ze swojego życia. (Nominacja nieopatrzona banerkiem, a więc zrobiłam go sama :p).
Ja zawsze jestem optymistką i we wszystkim staram się szukać pozytywnych stron i nie panikować nie potrzebnie :) W życiu, jak w życiu, bywa różnie. Czasem wiatr w plecy popycha nas do działania, a czasem, wiejąc w oczy, wyciska łzy. Na szczęście w moim życiu jest więcej tych pozytywnych chwil!
Oto jedna z nich ...
Ten wyjątkowy dzień, zaplanowaliśmy od początku sami. Nikt nie wiedział co i jak dopóki nasi goście nie dostali zaproszeń! Sami wybraliśmy restaurację i menu, fotografa, kwiaty, wzór obrączek robionych na zamówienie i tekst grawerunku. Wspólnie kupiliśmy koszulę i krawat narzeczonemu i sukienkę i buty dla mnie... Wszystkiemu towarzyszyła taka aura bliskości, współdziałania i miłości. Z każdą, kolejną odhaczoną pozycją z listy, cieszyliśmy się jak dzieci.
W tym szczególnym dniu, w ogóle się nie denerwowałam. Niczego tak w życiu nie byłam pewna jak tego, że chcę je spędzić właśnie z tym mężczyzną. Tego przedpołudnia po raz ostatni wsiedliśmy do samochodu jako panna i kawaler i wyruszyliśmy we wspólną podróż. Podczas przysięgi wypowiadanej przez męża i zakładania obrączek, oczywiście się poryczałam ... Czułam się cudownie szczęśliwa, wyjątkowa i ważna dla mojego jedynego ... Ten dzień, to było przypieczętowanie wspólnie spędzonych 9 lat i początek tych, które przed nami :) Nigdy nie żałowałam, że to akurat temu mężczyźnie powiedziałam "Tak" :) Dzisiaj, chyba nic się nie zmieniło, a każdy poranek przynosi kolejny wspólny dzień, każdy wieczór - bezpieczną noc obok ukochanej osoby :)
" Życie da się spędzić z wieloma osobami, ale tylko bez jednej nie da się żyć"
"Panna Młoda na Gwiazdkę" (reż. Gary Yates)
Nie wyznaczam kolejnych, nominowanych osób. Kto z Was ma ochotkę poczęstować się nominacją i banerkiem, opowiedzieć swoją historię - zapraszam serdecznie.
Przypominam i jeszcze raz zapraszam na moje wyzwanie z hipopotamkiem.
Życzę dobrego dnia!
Wszystkiego dobrego na wszystkie dalsze wspólne lata :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo pozytywna historia! Wielu wyjątkowych lat razem :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście wiele takich u mnie :) Dziękuję :)
UsuńPiekna histroia:) I piekna miłość:) Takich powinno być wiecej na świecie:)
OdpowiedzUsuńMasz rację Sylwuś, każdemu takiej życzę :)
UsuńTwoją historię poznania tego, jednego, jedynego już mieliśmy okazję przeczytać w którymś z pierwszych postów, ale samej ceremonii ślubnej w niej nie było. Tym bardziej z ciekawością o tym teraz przeczytałam, życzenia dla Was złożę w odpowiednim czasie, czyli w kwietniu. Dobrze pamiętam?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tak Danusiu, w kwietniu będziemy obchodzić piątą rocznicę ślubu. Ciągle jest tak jak było na początku :)
UsuńNie będę się tutaj długo rozpisywać, piękna, wzruszająca historia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniołku :)
UsuńBardzo romantyczna historia!:)
OdpowiedzUsuńŚmiejemy się z mężem, że mamy szczęście w miłości, to dlatego tak rzadko coś wygrywamy hehe.
UsuńWygraliście największą nagrodę - siebie:)
UsuńO to akurat fakt :)
UsuńPiękny dzień :)
OdpowiedzUsuńMasz rację Aniu, był wyjątkowy :)
UsuńJaki uroczysty i ciepły post, życzę jak najszczęśliwszych dalszych lat!Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńDziękuję i za ciepłe słowa i za życzenia :) Te dobre myśli zawsze się przydadzą :)
UsuńPrzeczytałam z zaciekawieniem - niech Wasza miłość się rozwija i wzmacnia każdego dnia :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :)
UsuńTwoja historia jest pełna uśmiechu, radości i szczęścia i takich Ci życzę Aniu najwięcej w życiu.
OdpowiedzUsuńPiękna historia Aniu :) Życzę CI, aby nigdy nic w niej się nie zmieniło do ostatniego słowa
OdpowiedzUsuń